top of page

„Apokawixa”: sinice po pandemii (ocena: 6/10 – za oryginalność pomysłów)


„Myjcie się dziewczyny bo nie znacie dnia ni godziny, chłopaki pierzcie gacie bo też nie znacie …”

Grupa młodzieży tuż po maturze, będącej pierwszą okazją do spotkania po dwuletniej kwarantannie, udaje się na huczną imprezę do rezydencji syna milionera.

Trafnie i różnorodnie ukazano postawy współczesnej młodzieży. Szczególnie w okresie popandemicznym, gdy potrzeba osobistego kontaktu się wzmogła. Jednocześnie ukazano absurdy wprowadzanych obostrzeń w trakcie lockdownów. Pod przykrywką satyry kryją się ludzkie dramaty tych sytuacji. Nieprzypadkowo jeden z bohaterów trafił w tym okresie do psychiatryka.


Trochę szkoda, że film nie ogranicza się do tematyki covidowej. Z drugiej strony nowe zagrożenie: skażenie rzeki idealnie wpasuje się w okres dystrybucji, gdy Polskę ogarnęła dyskusja o sytuacji na Odrze.


Na tle tych problemów młodzież zachowuje się energetycznie, a sceny szalonej imprezy są elektryzujące. Dobrze odnajdują się w tym klimacie młodzi aktorzy. Dużo gorzej ci starsi: Tomasz Kot i Cezary Pazura co najwyżej irytują. Inna sprawa, że ich wątki są niedopracowane. Dużo lepiej wypadają w drugoplanowych rolach Sebastian Fabijański, a szczególnie Matylda Damięcka.


Film reklamowany jest jako pierwszy polski horror zombie. Tymczasem gatunek ten jest jakby doklejony, i to w końcówce. Dużo lepiej produkcja wypada jako szalona komedia imprezowa.


Nie brakuje jednak mankamentów. Napoczęto zbyt wiele wątków, z których wiele ucinano. Ogólnie film jest przeciągnięty – dwie godziny to zbyt duży format i dla komedii i dla horroru. Wyraźnie widać błędy w postprodukcji: wycięcie niektórych wątków skróciłoby całość i ogarnęło chaos narracyjny. Zapewne będą widzowie, którzy tak szalonej narracji nie zaakceptują. Można było wiele zrobić, aby tego uniknąć, acz wówczas możliwe że efekt nie byłby aż tak szalony. Film ma wszystkie atuty aby stać się kultowym, i mankamenty aby znaleźć grono wrogów.


Brawa należą się przede wszystkim za oryginalność. Począwszy od intrygującego tytułu, bo wiele niuansów – jak chociażby zombie wege. Scenariusz pomimo pewnego chaosu i ucinania wątków wychodzi obronną ręką w wielu momentach, nawet w końcówce. Ogólnie produkcja godna polecenia, ale do kinowej konsumpcji w większej grupie znajomych (najlepiej młodych), w piątkowy zakrapiany (podpalany) wieczór, niż na romantycznej randce we dwoje.


Zalety:

+ wnikliwy obraz współczesnej młodzieży

+ satyra na pandemiczne obostrzenia

+ energetyczny klimat

+ trafiony dystrybucyjnie temat skażenia wody

+ udane kreacje młodzieżowe

+ odpowiedni budżet na efekty slasherowe


Wady:

- chaos narracyjny

- ucinane wątki drugoplanowe

- przeciągnięte

- sztywna role doświadczonych aktorów (Kot, Pazura)

- wyraźne błędy w postprodukcji


Zwiastun:


produkcja: Polska

rok: 2022

dystrybucja: Next Film

premiera: 7 października 2022

gatunek: miał być horror, jest bardziej komedia


· reżyseria: Xawery Żuławski

· scenariusz: Xawery Żuławski, Krzysztof Bernaś

· obsada: Mikołaj Kubacki, Waleria Gorobets, Natalia Pitry, Alicja Wieniawa-Narkiewicz, Mariusz Urbaniec, Sebastian Fabijański, Tomsz Kot, Cezary Pazura, Matylda Damięcka, Marta Stalmierska

Ostatnie posty
Search By Tags
Follow Us
  • Twitter Social Icon
bottom of page