Ludzie Inteligentni
01/23/2018
Inteligentny humor
Trzech facetów czeka na mecz, trzy kobiet na ulubiony serial. Jeden z nich opowiada, że zaproponował swojej partnerce rozstanie, po wielu latach, ale takie z dalszym wspólnym mieszkaniem. Tą samą rozmowę relacjonuje ze swojego punktu widzenia kobieta swoim przyjaciółkom. W kolejnej fazie spektaklu przypadek ten jest rozpatrywany przez poszczególne, trzy pary żeńsko-męskie. A na koniec dochodzi do kulminacji, a nawet bójki.
Ludzie – bohaterowie tego spektaklu może mało inteligentni (zwyczajnie prości), ale sam tekst bardzo inteligentny, świetnie ukazujący różnice w podejściu kobiet i mężczyzn do zwykłych codziennych spraw i słów swoich partnerów. Dużo trafnych żartów.
Do tego przyzwoita realizacja: skąpa ale udana scenografia i poprawne aktorstwo. Udany wieczór.
Ojciec Matka Tunel Strachu
12/17/2017
Teatr Stary z Krakowa
Kameralne przedstawienie, w którym Jan Peszek gra … noworodka. Bardzo ciekawy pomysł, aczkolwiek nie do końca wykorzystany. Nie jest to długa sztuka, a w pewnym momencie zaczyna nużyć. Zakończenie mało oczywiste, może warto było dokładniej słuchać.
Wizyta Teatru Starego w Krakowie. To już chyba spektakl pod nowym kierownictwem, czyli męża mojej Pani Profesor z Liceum od języka polskiego.
Zdjęcie ze spektaklu autorstwa Magdy Hueckel ze strony internetowej Teatru Starego w Krakowie
Kwartet
12/15/2017
Karolak - kleptoman
Pozytywni
12/10/2017
Psychoterapia
Zbiorowa terapia psychiatryczna. Lekarka - psychoterapeutka (Magdalena Boczarska) i trzech pacjentów: arystokratka Anna (Olga Bołądź), Michał – rolnik spod Mławy (Łukasz Simlat) i transseksualista Jan (Janusz Chabior). Nowoczesne metody młodej lekarki: oddechy, interakcje, opowiadanie wszystkim o swoich problemach. W połowie jednak następuje zwrot akcji i role się odwracają.
Siłą tego kameralnego – sceneria gabinetu z kilkoma krzesłami, przedstawienia są dialogi pozwalające wczuć się w problemy bohaterów. Momentami są tragikomiczne, ale eksplozje śmiechu na widowni są przesadzone. Bo tak naprawdę to prawdziwe (a przynajmniej bardzo prawdopodobne) historie będą odzwierciedleniem współczesnego społeczeństwa. Wszyscy bohaterowie do ludzie ukształtowani życiowo, często już z rodzinami, ale wciąż pozostający głęboko nieszczęśliwi ze względu na swoje lęki, traumy i słabości.
Znakomita obsada wysoko stawia poprzeczkę i po części byłem rozczarowany grą aktorską. W zasadzie tylko Chabior wyraźnie wyszedł poza schemat.
Krótkie, treściwe przedstawienie, popularne wśród widzów (chociaż Teatr IMKA ostatnio z problemami). Ogólnie „Pozytywnie” ale jakiś niedosyt pozostał. Może jest to jednak zbyt rozrywkowo potraktowany zbyt poważny temat?