top of page

Deser

21-08-2016

Na deser finały w sportach zespołowych.

Przed Igrzyskami były marzenia, że równolegle o złoto będą walczyły polskie drużyny ... hahaha

Brazylia w trzech setach, acz nie bezproblemowo, i z niewielką pomocą sędziów, ograła Włochów i doprowadziła do ekstazy rodaków. Warto jeszcze wspomnieć ze dzień wcześńiej w finale piłki nożnej po rzutach karnych wygrali z Niemcami po rzutach karnych. Niech to bedzie taką zapłatą za całkiem przyzwoite zorganizowanie Olimpiady.

Fantastyczny był finał w ręczną. Duńczycy nie byli zmęczeni dogrywką z nami, i zagrali porywająco. Francja dopiero w końcówce się ogarnęła, ale to nie wystarczyło. I sensacyjnie Dania została Mistrzem Olimpijskim.

Najbardziej rozczarował finał koszykówki, gdzie Amerykanie zmietli Serbów 40 punktami. Nie rozumiem, jak Australia mogła tak skichać końcówkę i wyjechać do domu bez medalu.

Z Niemcami o brąz

21-08-2016

Ostatni polski akcent w RIO.

Niemcy nam pomogli znaleźć się w strefie medalowej.

Chyba nie żałują, inaczej by grali dziś z Danią albo Chorwacją.

Od 4:5 gramy świetnie i jest 8:5.

Znowu źle 8:10.

9:10.

Słaby mecz w ataku. Wyszomirski dziś też nic nie broni. Niemcy to wykorzystują.

Do przerwy 13:17 i medal się oddala.

Już 18:25. Medalu nie będzie. Czwarte miejsce ręcznych będzie idealnym podsumowaniem startu naszej męskiej ekipy (plus Radwańskiej) w Rio.

25:31. Koniec meczu, koniec Igrzysk, koniec oglądania.

Od Majki do Mai

20-08-2016

Włoszczowska przebiła magiczną barierę 10 medali zdobywając srebro. Do ostatniej rundy walczyła jak równy z równym z późniejszą zwycieżczynią ze Szwecji.


Oglądanie tego kolarstwa to hardcore, bo trasa jest tak ekstremalnie trudno, że niektórych odcinków nie odważyłbym się pokonać pieszo.


Dwa medale w kolarstwie, 11 w Igrzyskach, 8 kobiecy. Takim bilansem kończymy te wyjątkowo słabe w naszym wykonaniu Igrzyska.

Zostali już tylko ręczni ... ale nie zapeszajmy

 

Umarł król, niech żyje król

19-08-2016

To był dramatyczny konkurs.

Nowicki miał znakomity pierwszy rzut minimalnie spalony.

Drugi też został oceniony jako spalony. Ale na szczęście sędziowie zweryfikowali i  Nowicki znalazł się w wąskim finale.

Tam ryzykował i znowu palił.

Ale ten gość ma jaja. Fajdek oglądasz to, czy śpisz?

Ostatnim rzutem wywalczył brązowy medal. Do srebra zabrakło 6 cm. Albo kilku milimetrów, bo ten pierwszy spalony rzut był bardzo dobry.

Mamy w tych Igrzyskach "zmarnowanych szans" dziesiąty medal. To tylko symbolizuje jakim koszmarem był Londyn.

Jak się nie ma co się lubi (Złoty Fajdek), to się lubi co się ma (brązowy Nowicki)

Dania

19-08-2016

Czy piłkarze ręczni upokorzą dzisiaj tych wszystkich, którzy ambicje zostawili na lotnisku Okęcie?

Rywalem nie byle kto - Dania.

Ze Skandynawami to nam się we wszystko gra niewygodnie.

Było już 11:15, ale do przerwy 15:16. Dania jest lepsza, ale jak wszedł Wyszomirski i zaczął rzucać Bielecki - to się wyrównało.

Remis. Dogrywka. Daszek wyrównał w ostatniej sekundzie.

Dania zmiażdżyła nas fizycznie w dogrywce. Przegrywamy 28:29.

To był wielki mecz.

Octawia Nowacka

19-08-2016

Octawia znakomicie spisała się na planszy szermierczej.

Trochę gorzej było w pływaniu.

Ale w loteryjnej jeździe konnej tylko jedna zrzutka i wybiegła jako pierwsza w niezwykle emocjonującym finale.

Bieganie ze strzelaniem.

W pewnym momencie wydawało się że może być nawet złoto. Ale na ostatnim strzelaniu nerwy i Octawię wyprzedziła Australijka, a na ostatnim okrążeniu w biegu także Francuzka.

Ale Chinka już nie dogoniła i Octawia jest naszą wielką bohaterką, w tej jakże polskiej dyscyplinie sportu.

Dzięi paniom dobijamy do 9 medalu, i wychodzimy z twarzą z tej koszmarnej, szczególnie w wykonaniu Polaków (mężczyzn) Igrzysk.

Dwa centymetry od medalu

18-08-2016

Maria Andrejczyk.

Ona jeszcze będzie mistrzynią olimpijską.

Monika Michalik

18-08-2016

Mamy ósmy medal.

W tym szósty kobiecy.

Ale dopiero pierwszy (i ostatni) w sportach walki.

Monika Michalik, niezwykle doświadczona zawodniczka, ukoronowała swoją piękną karierę zapaśniczą brązowym medalem olimpijskim.

Jej walka o brąz to był pokaz taktyki i doświadczenia.

Jeden z bardziej niezapomnianych medali z Rio. Brawo!

Ręczni Portugalią Igrzysk?

17-08-2016

Ręczni mieli grać o 15.00. Szkoda, że przełożyli. Już byłoby pozamiatane.

A tak to jeszcze łudzimy się nadzieją, i co poniektórzy siedzą do trzeciej w nocy.

18 minuta. 9:11. Dobry początek w ataku. Słaby w obronie.

To się nie dzieje naprawdę. Kilka minut koncertowej gry Polaków. 13:11. 23 minuta.

Polska 18 - Chorwacja 14

Najlepsze polskie pół godziny na Igrzyskach w Rio.

Ale to jest piłka ręczna.

Nie spierdolcie tego.

48 minuta. 23:21. Co za mecz.

53 minuta. 26:25,

Wyszomirski + Bielecki = Półfinał?

55 minuta. 26:26. Chorwaci w ataku. Wymyka się ten półfinał.

Chorwaci się pogubili. Dwa wykluczenia.

28:26.  90 sekund do końca. Jesteśmy w półfinale!

29:27. Mamy piłkę i 26 sekund.

30:27. Euforia o trzeciej w nocy.

Trzeba mieć jaja w sporcie

Koniec siatkarzy

17-08-2016

Szybkie 3:0 dla USA.

Tylko w drugim secie Polacy nawiązali walkę. Prowadzili 5 punktami, ale lepsi o klasę rywale szybko to zniwelowali.

Żenada.

Katastrofa

17-08-2016

Przecieramy oczy ze zdumienia, z rozpaczy, czy też z wkurwienia.

Paweł Fajdek.

Murowany kandydat do medalu ... co tam do medalu, do złotego medalu!!! odpada w eliminacjach z najgorszym wynikiem, jaki osiągnął od 2010 roku.

Co prawda w grupie B świetnie rzucał Nowicki, wygrywając całe eliminacje, ale to nie rekompensuje tego co się wydarzyło.

Ktoś powie sport ... chuj nie sport. Pojechało na Igrzyska trzech wielkich polskiego sportu, od lat w czołówce światowej (Radwańska, Kszczot, Fajdek, celowo nie wspomnę o Adranie Zielińskim) i goście nie przechodzą pierwszej przeszkody.

To już nie jest zły dzień, pech, dekoncentracja. To jest klęska całego systemu przygotowania, motywacji, atmosfery w kadrze. To jest strukturalna klęska polskiego sportu.

I trzeba te ostre słowa napisać właśnie w tym momencie, bo za chwilę fuksem wygrają siatkarze albo ręczni, jakiś medal przypałęta się oszczepniczce, czy Nowickiemu, media podchwycą nowego mistrza i wszystko będzie jak dawniej.

A prawda jest taka, że od kilku lat wypierdalane są ogromne sumy na infrastrukturę: baseny, stadiony, parki wodne, tory kolarskie (Pruszków), tory kajakarskie (Kraków), a efekt jest taki że jesteśmy w dalszym ciągu pod względem szkolenia, organizacji, motywacji sto lat za Murzynami.

Na funkcję ministra sportu powołano jakąś debilkę, która przez lata ograniczała się do uśmiechania i biegania na około przepłaconego stadionu. A jej plan na uzdrowienie sportu po Londynie brzmi w kontekście wyczynów np. polskich pływaków w Rio, jak jakiś kabaret.

Wielkie larum jest co do kosztów programu 500+, a jakoś nikt nie liczy ile wyjebano kasy w niepotrzebne i stojące dziś puste stadiony. Niech się ktoś przejedzie do takich Ząbek, gdzie złodziej deweloperski za pieniądze miasta wyjebał sobie za kilkanaście milionów, stojący dziś pusty, obiekt piłkarski. Pusty, bo facet zbankrutował, a pierwszoligowa drużyna została wycofana.

Takich przypadków w całym kraju jest dziesiątki, co przekłada się na grube miliony, jak nie miliardy naszych pieniędzy.

O złodziejskiej próbie organizacji Igrzysk w Krakowie chyba nawet nie warto przypominać.

A bez sukcesów nie będzie żadnego przełożenia na aktywność młodzieży, na motywację rodziców żeby wysyłać dzieciaki na obiekty sportowe. Bedzie rosło pokolenie zapatrzone w smartfony i unikające jak ognia lekcji wychowania fizycznego.

Tyle narzekania, za godzinkę plamę na honorze spróbują zmazać siatkarze z USA.

Kolarski skandal sędziowski

16-08-2016

Damian Zieliński (nie mylić z Adrianem) awansował do finału keirinu.

Zaledwie sześciu kolarzy.

Jadą kilka okrążeń za motorem, a potem mają dwa i pół finiszu.

Pierwszy wyścig przerwany - dwóch kolarzy za wcześnie wyprzedziło motor. Powinna być dyskwalifikacja, ale że to byli mistrzowie to im się upiekło.

Kolejna próba i znowu przerwane. Tym razem Niemiec dokonał tego keiringowe falstartu. Sędzia główny z Niemiec też mu odpuścił.

Już w  tym momencie powinny być trzy dyskwalifikacje. I Zieliński miałby medal.

Trzecia próba już bez przerwania.

Zieliński wyrwał do przodu i na okrążenie do końca prowadizł.

Ale na ostatnim kółku wyprzedzili go wszyscy kolarze.

Zajął szóste miejsce. Przed nim tylko dwóch kolarzy jechało uczciwie.

Szkoda. Tak w ogóle to Zieliński specjalizuje się w sprincie, ale tam mu nie poszło. W keirinie był naprawdę bliski medalu.

Tylko srebro, czy aż srebro?

16-08-2016

W przypadku Marty Walczykiewicz liczyliśmy na złoto.

Dystans krótki, taki sprint - 40 sekund.

Niestety Nowozelandka była dużo lepsza.

Marta ledwo utrzymała drugą lolatę.

Medal jest, ale czy nie dało się więcej wyszarpać?

Beata Mikołajczyk i Karolina Naja = BRĄZ

16-08-2016

Dziewczynom dużo lepiej idzie w RIO.

Dwójka kajakowa zdobyła szósty medal dla Polski. 

Czyli 4 medale kobiece.

Anita Włodarczyk

15-08-2016

Anita oceniała swoje szanse na złoto na 99%.

Chyba się nie pomyliła.

Pierwszy rzut jeszcze taki sobie.

Ale drugi już ponad 80 metrów. Nikt nie jest w stanie rzucić dalej. Oprócz Anity.

82.29 Rekord Świata.

Jakby mogła to pewnie by oddała metr Małachowskiemu.

Anita rzuciła trzy razy ponad 80 metrów. Dwa razy powyżej rekordu świata.

Druga zawodniczka rzuciła 5,5 metra bliżej.

Nic to, że tym razem nie było emocji.

Mazurek Dąbrowskiego w RIO w dniu 15 sierpnia. Nareszcie coś miłego dla Polski na tych słabych Igrzyskach.

Ćwierćfinał wywalczony przez Donalda Tuska

15-08-2016

Koszmarny poranek polskich szczypiornistów.

W drugiej połowie rzucili 7 bramek i wyraźnie przegrali ze Słowenia.

Są na skraju odpadnięcia. Musimy liczyć, że Egipt nie wygra z Niemcami.

Biorąc pod uwagę że Niemcy już o nic nie walczą, wcale to nie jest pewne.

Ale jak Niemcy nam pomogą to i tak pewnie w ćwierćfinale czekają na nas Francuzi.

Poza zasięgiem, ale przy takiej grze jak w grupie to wszyscy z tamtej grupy są poza zasięgiem.

Awans do ćwierćfinału zawdzięczamy Donaldowi Tuskowi, który wydzwaniał do Angeli Merkel, zeby nie opdpuszczaili z Egiptem.

W środę ćwierćfinał z wygranym z grupy drugiej. Kto nim nie będzie - powinien mieć spacerek z chimeryczną ekipą Polski.

Gramy w nocy ze środy na czwartek, jednak z Chorwacją. Trochę lepiej, ale trzeba w końcu zagrać jakiś dobry mecz żeby się przynajmniej zbliżyć do rywala. Szanse Polacy mają iluzoryczne, bo widać że są w słabej formie i zupełnie nie ma pomysłu - zarówno na atak (koszmarna druga połowa ze Słowenią), jak i na obronę (liczba straconych bramek w meczu z przeciętną Brazylią najlepiej o tym świadczy).

Lotki

14-08-2016

Na koniec nudnego dnia - trochę emocji.

Mikst badmintona to gwarantuje.

Pierwszy set emocjonujący, ale oczywiście w plecy. 17:21.

W badmintonie też medalu nie będzie. Już 6:16.

7:18.

10:21. 0:2. Szkoda

Miss RIO

14-08-2016

Dzisiaj drobniutkie dziewczynki podnoszą wielkie ciężary.

Igrzyska niewykorzystanych szans

14-08-2016

Piotr Myszka miał prawie pewny medal.

Ale w piątek zchrzanił trzy wyścigi.

A dziś w medalowym był drugi od końca, i spadł na 4 miejsce. Marzenia o medalu poszły ....

Kołosińska Brzostek

14-08-2016

Tym czasem o 4 w nocy polskiego czasu w Brazylii na plaży grają nasze dziewczyny.

Rywalkami wyżej notowana para Australijska. Dziewczyny bronią honoru tej dyscypliny, po porażkach par męskich.

Pierwszy set rewelacyjny.  21:15 dl Polek.

Ale trzeba wygrać jeszcze jeden set, a to w przypadku polskich sportowców zazwyczaj droga przez mekę.

No chyba, że dziewczyny będa wyjątkiem.

Oglądanie dziewczyn w strojach kąpielowych o w pół do piątej w nocy jest cokolwiek podejrzane, ale dziewczyny grają ... pięknie.

Australijki w tym secie niestety też.

4:4.

Skąd ja to wiedziałem. Drugi set w plecy.

Jest źle.

9:12.

Jest lepiej 11:12.

Siatka 11:13.

11:14.

I to już koniec siatkówki plażowej w polskim wykonaniu.

Dziewczyny walczyły, ale w decydujących momentach znowu rywalki nas przechytrzyły.

Adam Kszczot bez finału

14-08-2016

Kolejny dramat polskiej reprezentacji.

Adam Kszczot nie zdobędzie medalu.

Co tam medalu, nawet nie wystąpi w finale.

Bieg półfinałowy to jakiś koszmar - był trzeci (dwóch awansowało bezpośrednio) i trzeci z czasem (dwóch wchodziło, wszedł Lewandowski, ale to marna pociecha).

TVP go po biegu dorwała, ale biedny Adam sam nie wiedział co się stało.

Nic nam się nie układa na tych Igrzyskach. Już nawet nie ma co zwalać na Radwańską.

Zaraz po tym polskim dramacie, na setkę kobiet, pod nieobecność Ewy Swobody, wygrała Jamajka z dobrym czasem.

A brzydkie te Jamajki ...

Słabo też idziemy naszym tyczkarzom. Wojciechowski (nie ten od JW i Polonii) już odpadł.

Mistrz Europy Sobera - też odpadł. Jak w lekkiejatletyce nam nie pójdzie - to chuj z całym tym RIO.

Potop szwedzki

14-08-2016

Ze Szwedami miał być spacerek, bo przegrali - jak do tej pory - wszystkie mecze.

Ale naszym szczypiornistom to nawet droga z siedziby wodaiogien.com na Most Świetokrzyski zmieniła by się w horror.

Przegrywają 20:21 na 9 minut przed końcem. Tak mało, tylko dlatego że trochę odrobili.

Uff, jest remis. Szwedzi w osłabieniu. Jak można się męczyć z takimi ciaptakami.

Dupa. Znowu 21:22.

Lijewski. Piękny rzut, 22:22. Mimo drugiej w nocy - brawa na Smulikowskiego. Wino, którym miał być świetowany złoty medal Małachowskiego robi swoje.

Krajewski 23:22.

Kara dla Szwedów. Wycofują bramkarza. Tracą dwa razy piłkę i Polacy rzucają do pustej bramki.

Jest 25: 22 na minutę przed końcem.

Mam zamiar napisać artykuł o głupocie wycofywania bramkarza w piłce ręcznej.

Ten mecz da mi dużo argumentów.

Juz chyba Kmicic trafnie dostrzegł głupotę Szwedów. Przegrali jak dzieci ten mecz. Teraz wzięli czas. Rychło w czas.

25:24. Jeszcze Polacy się popisali głupotą w końcówce. Trener z Uzbekistanu wziął czas.

Kurwa - podejrzewam że oni to robią specjalnie. Trzeba zrobić eksperyment z tym spacerem z Dobrej na Most Świętokrzyski. Pewnie wpadną pod samochód na Wybrzeżu Kościuszkowskim.

Jeszcze sędziowie się pogubili, bo nie dali czasu Szwedom. Jak to było? "Spokojnie, wygramy jedną bramką".

Szwecja to nie popierdułka, to naprawdę silna drużyna. Jak oni mogli przegrać tutaj cztery mecze?

W poniedziałek megaważny mecz ze Słowenia. Pewną już awansu. My chyba z tymi 4 punktami - też. Ale tutaj w przeciwieństwie do siatkówki - miejsce jest ważne. Nikt nie chce grać z Francją, drużyną poza zasięgiem wszystkich (co się jednak dopiero okaże).

Ewa Swoboda

14-08-2016

Ewa to biegaczka na 100 metrów. Ma 19 lat. TUTAJ

Skończyła swoją olimpijską karierę w Rio na półfinale.

Ale chyba nie ma polskiego sportowca, który wzbudził tyle sympatii.

Na jej występ w półfinale, o 2 w nocy, czekało naprawdę dużo kibiców.

W Tokio mamy nadzieję Ją zobaczyć już w finale.

Polska - Rosja

13-08-2016

Pierwszy set fatalny.

W drugim dużo lepiej, ale Rosjanie gonią. Ale nie dogonią (nas nie doganiat) 25:16.

Ważne jest żeby wygrać jeszcze minimum jednego seta.

Trzeci set znowu bardzo słaby w naszym wykonaniu. Już 18:12. 25:18. 2:1 w plecy. Wygląda to słabo.

Wyrównany 4 set. Ale już jest 22:20 dla nas. Moim zdaniem jak wygramy tego seta - to wygrywamy grupę.

Jest 2:2 i okazja żeby upokorzyć ruskich.

Jest słabo. 3:6. Chyba ruskim bardziej zależy. 9:13. Pozamiatane.

Jeszcze powalczyli, ale niestety 13:15.

Pierwsze miejsce jednak niepewne, bo Argentyna nas wyprzedziła jednym setem.

Co prawda mamy mecz z Kubą, czyli powinno być 3:0. Ale Argentyna gra z Iranem i też może wygrac bez straty seta. Dobrze, że gramy po nich. Drugie miejsce mamy pewne. A z drugiej grupy też nie wiemy na kogo trafimy.

Męska drużyna tenisa stołowego

13-08-2016

Nie oglądałem, ze względów ideologicznych, poprzednich Igrzysk (Pekin, Londyn).

Ale jeżeli było tyle samo emocji, co tutaj, to może i dobrze. Bo ciężko to wytrzymać.

 

Wpisali się w ten trend polscy pingpongiści.

Wylosowali fatalnie. Wicemistrzów. Japonię. Bez szans.

Pierwsze dwa mecze faktycznie w plecy.

Ale jakimś cudem polski debel wygrał. Zrobiło się 1:2.

Potem wygrał singlista. 2:2. I krok od megasensacji.

Drugi singlista też walczył, ale poległ. Ale po jakim meczu, po jakich wymianach!

Mecz trwała - bagatelka - trzy i pół godziny, 2:3..

To niestety typowe na tych Igrzyskach dla polskich sportowców:

- słaby początek

- odrabianie strat

- i pechowa porażka.

Ale tenisiści stołowi i tak zasłużyli swoją grą na wzmiankę na naszym blogu. Szczególnie że wspomnienia Grubby i Kucharskiego - idoli lat młodzieńczych, są wiecznie żywe.

Nadieżda Zięba i Robert Mateusiak

13-08-2016

Trwa fascynujący mecz o awans polskiego miksta z rywalami z Wielkiej Brytanii.

Pierwszy set przegrany.

Drugi wygrany, mimo wysokiego prowadzenia rywali i gry na przewagi.

Trzeci set: świetny początek w wykonaniu Nadieżdy i Roberta. 11:3.

15:7.

Pogrom 21:9. Wielki sukces polskiego miksta.

Dysk + Małachowski = srebro

13-08-2016

Poranek w RIO.

Mija tydzień.

Czas chyba kończyć fatum Radwańskiej.

Piotr Małachowski rzuca dyskiem.

Każde inne rozwiązanie niż medal byłoby katastrofą.

Złoto powinno być, ale poczekajmy.

Pozamiatał w pierwszym rucie 67.23 m!!!

To już jest medal. Nie wiem czy ktoś dziś rzuci dalej.

Druga seria to głównie spalone rzuty. Małachowski rzucił odrobinę bliżej. Widać że jest w formie. Widać też że inni - nie. Na razie metr przewagi.

W sumie to miło się ogląda ten konkurs. Każdy rzuca dużo bliżej od Polaka.

Trzeci dobry rzut. Poprawia się 67.55 m. A Piotr ... niezadowolony.

Słabszy czwarty rzut.

Jeszcze dwie kolejki.

Nasz nowy Mistrz Olipijski (za kilka minut) rzucił sobie 65.51 m. Znowu niezadowolony.

Dramat. Nie ma złota. Ostatnia kolejka magiczna.

Młody Harting przerzucił go - 68.37 m.

Po takim przebiegu konkursu, chyba nikt nie cieszy się z tego medalu.

W TVP się jednak cieszą ...

Analiza ostatniej kolejki wskazuje, że przegrał Małachowski przez ... Estończyka. W ostatniej kolejce oddał rzut życia, czym wkurzył obu Niemców. Jeden się poprawił, a drugi trochę przesadził i przerzucił nawet Piotra. Niesamowity konkurs, szkoda że cieszą się nasi "sąsiedzi". Małachowski podobnie dociągnie do Tokio - nikomu tak jak niemu nie zycze olimpijskiego złota, bo facet ma po prostu pecha.

Szpakowskich dwóch

13-08-2016

W RIO albo nic się nie dzieje, albo dzieje się wszystko na raz. O Złoto walczy Małachowski.

A o model ósemka na torze wioślarskim.

Darek Szpakowski kibicuje im szczególnie, bo w składzie jest Michał Szpakowski (wnuk?).

Polacy na pierwszym torze. To nie wróży medalu.

Polacy na ostatnim miejscu.

Dobry finisz Polaków. Wystarczył na 5 miejsce. Do czwartego zabrakło jednego pchnięcia :) Medal był poza zasięgiem.

Ola Socha

13-08-2016

W szermierce drużynowej łatwo zdobyć medal. Zaczyna się od ćwierćfinału i wygrana to już strefa medalowa.

Można by więc zainwestować w tą dyscyplinę, gdyby nie była ona taka nudna. I zupełnie nietelewizyjna.

Polki wpały w ćwierćfinale na USA. I fatalnie zaczęły. Potem odrabiały. Wydawało się jednak, że Amerykanki mają wszystko pod kontrolą.

Ale przy stanie 40:35 na planszę wyszła Ola Socha i dogoniła 43:43.

Fatum radwańskiej jednak trwa i ostatnie dwa trafienia padły łupem Amerykanki.

Polkom pozostała walka o 5 miejsce.

Wygrały zdecydowanie z Meksykankami, jeszcze czeka ich mecz z Koreą i niestety do domu bez medalu.

Syndrom Radwańskiej

12-08-2016

Już dobrze żarło nam na Olimpiadzie i ..... na kort wyszła wczoraj o pónocy Agnieszka Radwańska.

Regułą jest, że po jej meczach (czyli porażkach - to akurat na Igrzyskach synonimy) całej ekipie idzie, jak po grudzie.

Tak samo zresztą było w Londynie.

W nocy przegrały obie pary na plaży. Jednak byłoby lepiej jakby wpadły na siebie. Polacy walczyli, ale zabrakło koncentracji i szczęścia. Całe Igrzyska należy w ich wykonaniu jednak ocenić jako fiasko (nie takie co prawda jak Radwańskiej): na 8 spotkań przegrali 6.

Dziś też idzie słabo.

Wioślarze na ostatnim miejscu w jedynym finale.

W strzelaniu nasza dziewczyna Ola JArmolińska zepsuła ostatnią serię.

Przegrał judoka.

Pływacy nawet nieźle - żaden nie utonął.

Do finału nie awansował jeden z kandydatów do medalu Robert Urbanek, więc nawet start LA nie pomógł.

Dobrze, że zima w RIO trzyma i przynajmniej żeglarze dziś nie muszą startować.

No i oczywiście hitem dnia jest Adrian Zieliński. Przy okazji chciałbym przeprosić Pana Sędziego Rzeplińskiego. Jednak tłumaczenia dopingowców są dużo smutniejsze od jego twarzy.

Trochę lepiej jest w badmintonie, gdzie pierwszy raz od bitwy pod Grunwaldem pokonaliśmy Chińczyków. Ale żeby awansować trzeba wygrać jeszcze jeden mecz. Mam nadzieję, że nie dzisiaj.

Niestety pogoda się poprawiła i wypuścili żeglarzy. Piotrek Myszka oczywiście wtopił na akwenie i roztrwonił swoją przewagę. Przed, na szczęsciem niedzielnym, wyścigiem finałowym ma tylko 2 punkty. Co oznacza że musi wygrać z tymi któzy są za nim żeby obronić brąz.

Przegrał nasze pingpongistki.

Przegrali także badmintoniści.

Fatum Radwańskiej trwa. Jutro liczymy że przerwie ją Małachowski

Radwańska - Kubot

11-08-2016

Dzisiaj taki dzień, że nawet Radwańska może coś wygrać na Igrzyskach.

W mikście z Kubotem wygrali pierwszego seta, a w drugim prowadzą 6:5.

Co więcej mają dużą szansę, że po wycofaniu się Muruguzy i Nadala w kolejnej rundzie będą mieli wolny los.

Już 6:6. Tie-break.

W międzyczasie wielki sukces ... Fidżi. W finale rugby pokonali, co tam pokonali, rozgromili Wielką Brytanię.

Chyba dla nich wprowadzili tą dyscyplinę.

Niestety w tie-break pogrom do 1.

Trzeci set. Czarno to widzę znając ambicję Agnieszki.

Dzisiaj przerwa w podnoszeniu ciężarów. Za to o 4 w nocy dwa mecze barażowe plażowiczów.

Okazuje się że nie ma trzeciego seta. Jest jakiś dziwny tie-break meczowy.

Na razie jest dobrze 3:2 dla polskiej pary.

5:5. Emocji dziś nie brakuje.

Oczywiście nikt tego nie transmituje. TVP po raz 27 powtarza wioślarstwo.

6:8 niestety. Nie wiem do ilu się gra. Pewnie do 11.

8:10. Koniec. Żegnamy naszych tenisistów.

Jakoś, kurwa, bez żalu.

37:35 w trzecim secie

11-08-2016

Pierwsze dwa sety polscy siatkarze wygrali gładko.

Ale w trzecim zafundowali horror, broniąc chyba 6 setboli. Byli bliscy pobicia rekordu długości seta.

Radość po meczu była większa niż po wygraniu Mistrzostw Świata.

sytuacja siatkarzy jest co raz lepsza. Duża szansa  na pierwsze miejsce. Trzeba jeszcze wygrać z ruskimi.

Łatwo z Egiptem, ale problem z Jureckim

11-08-2016

Dużo było obaw przed meczem z Egiptu, bo rywal grał dobrze. A Polacy dwa razy polegli, i już zostali skazani na porażkę.

Ale od początku dobry mecz w wykonaniu naszych szczypiornistów i wyraźne prowadzenie.

Problem pojawił się 5 sekund przed końcem, gdy groźnie wyglądającej kontuzji nabawił się Michał Jurecki.

Do przerwy 16:10.

21:13. Mecz roztrzygnięty, więc oglądamy plazówkę, bo tam jest problem.

Ale ręczni nie byliby sobie jakby nie stworzyli z niczego problemu. Egipt doszedł na 27:23.

Polacy jakoś dowieźli, ale chyba wszystkich do siebie nie przekonali 33:25.

Dużo bramek tracimy.

Zostali Szwedzi i Słoweńcy.

Podobno z Jureckim nie jest źle.

Fijałek i Prudel z Chile

11-08-2016

Ostatnie mecze rozgrywek grupowych.Nasze pary w odmiennej sytuacji.

Dziewczyny po dwóch zwycięstwach - pewne awansu. Zagrały z silną parą Brazylijek. Chyba przegrały zdecydowanie, ale nikt tego nie oglądał, bo wioślarki płynęły po złoto.

Mecz Prudla i Fijałka nałożył się znowu na piłkę ręczną.

Pierwszy set wyraźnie dla Polaków, którzy po dwóch porażkach walczą o pozostanie w turnieju.

W drugim secie problemy 4:6. Szaleją kibice z Chile na trybunach.

Chile się rozochociło i jest duży problem 15:18.

Przegrany set. 16:21. Fatalnie grali Polacy.

Nie wiem czy jest powiedzenie w plażówce: "jak się nie wygrywa 2:0, to się przegrywa 1:2", ale Polacy grają z minuty na minutę gorzej. A od tych Chilijczyków są "na papierze" pięć razy lepsi.

Było nerwowo, bo na początku trzeciego seta - wspierani przez fanatyczną publiczność - prowadzili na początku. Ale naisa jakoś się ogarnęli i ostatecznie wygrali 15:11 dopiero za czwartą piłką setową.

Ale trzeba sobie powiedzieć wprost, że Fijałek i Prudel grają słabo na tych Igrzyskach. Dużo gorzej niż w Londynie. Nie widzę ich w strefie medalowej. To już bardziej Kantora i Łosiaka. Ale poczekajmy.

Żeby w ogóle dalej awansować muszą dziś zagrać jeszcze jeden mecz. W środku nocy - baraż.

Złote Polki: Magdalena Fularczyk-Kozłowska i Natalia Madaj

11-08-2016

Znakomity taktycznie wyścig.

Wreszcie złoto.

Uradowane dziewczyny już odebrały medale i odśpiewały dwie zwrotki Mazurka Dąbrowskiego.

Wadą sukcesów polskich sportowców jest szał jaki rozpętują media - wizyta w domu rodzinnym, reportaże i dziesiękrotne powtórki.

Tak na marginesie to narazie medale zdobyło 6 dziewczyn i samotny Majka.

Ciaciuch + Kobus + Springwald + Leszczyńska = Brąz

11-08-2016

Polski świetnie zaczęły.

W połowie dystanu prowadziły zdecydowanie.

Jeszcze na 500 metrów wydawało się złoto.

Ale końcówka  fatalna i skończyło się na 3 miejscu.

Biskup + Chabel + Radosz + Ziętarski = 4

11-08-2016

Finał z udziałem naszej czwórki.

Z czystym sumieniem można obejrzeć wioślarstwo.

Niemcy od początku. Polacy na 4 miejscu.

Bogacka i Nagay

11-08-2016

Trwają eliminacje w strzelectwie.

Bogacka jest obecnie 19. Nagay 25.

Dziewczyny niestety odpadły.

Bogacka na pewno zawiodła.

Na szczęście jej niepowodzenia trafiały na dobre dni dla Polski (Majka, wioślarki).

Nijat Rahimov

10-08-2016

Kolejna kategoria. Dziś już będą poważne ciężary.

Faworytem Chińczyk. Lü Xiaojun

Kandydatem do srebra Ormianin Karapetyan - i to jemu ze względu na wspomnienie wyjazdu do Erewania będziemy kibicować.

Dużo kibiców z Armenii. 170 kg bez problemów.

Chińczyk w złotych butach też 170 kg.

Armenia 174 kg.

Chiny 175 kg.

Będą dziś rekordy.

Lü Xiaojun 177 kg. Rekord świata.

3 kg przewagi i lepszy podrzut. Pozamiatane raczej.

Ależ dramat. Karapetyan złamał rękę w łokciu. Za wysoko zaczął podrzut. I nie będzie klasyfikowany.

Z ciężąrem 195 kg ma też problem Egipcjanin. Podniósł za drugim razem. Ależ się cieszy - będzie medal. Kilka godzin temu Egipcjanka zdobyła pierwszy medal olimpijski.

Co się dzieje. Lü Xiaojun 197 kg. Nie podniósł.

Ale się męczył. Ale podniósł za drugim razem.

Kazach Rahimov ma jeszcze trzy podejścia. On może jeszcze wygrać. 202 kg. Na luzie. Już ma srebro.

Lü Xiaojun dorzucił 202 kg.

Czyli Kazach musi podnieść 214 kg!!!! Kto wie.

PODNIÓSŁ!!!!!! Co się dzieje na pomoście!!!!

NIJAT RAHIMOV mistrzem i bohaterem! Warto było znowu czekać do drugiej w nocy.

NBA w RIO

10-08-2016

Dzisiaj praktycznie mecz NBA.

USA - Australia. Wcale nie jestem pewien zwycięstwa Dream Teamu, bo pierwsza piątka Australii to "żywe" NBA.

Jest nawet stary znajomy z Portland: Patrick Mills.

Australijczycy już poczuli krew i prowadzą 13:9.

Trwa konkurs rzutów za trzy punkty. 15:15.

Australia gra bardzo dobrze. Amerykanie musieli się sprężyć, żeby odrobić straty.

Remis po pierwszej kwarcie.

Australia wciąż gra dobrze. 44:39.

46:39.

49:43.

Do przerwy 54:49. Naprawdę Australia może to wygrać.

Słabsza trzecia kwarta Australii. Najlepszy na boisku jest Mills.

Amerykanie wyszli na prowadzenie 70:67.

Ale wszystko jeszcze otwarte.

USA prowadzą na 4 minuty przed końcem 85:80.

USA wygrywają 98:88. Ale czuję powtórkę tego meczu w finale. Ktow wie, czy z takim samym rostrzygnięciem ...

Kolejny raz Holendrzy

10-08-2016

Leje w tym RIO, a siatkarze plażowi grają.

Łosiak i Kantor tym razem zagrali z bardzo silną parą Holenderską.

Szwankowały początki setów: 0:5 i 1:5. Potem Polcy walczyli, ale oba sety przegrali do 19.

I czeka ich baraż.

Gra jest jednak na tyle dobra, że możemy być dobrej myśli.

Patrycja Piechowiak

10-08-2016

Sytuacja w polskich ciężarach jest, jak wiadomo, ciężka.

Na szczęście mocno jest lobbowana moja kandydatura na stanowisko prezesa związku, co uzdrowiłoby sytuację w miarę szybko.

Tymczasem w grupie B występuje Patrycja Piechowiak.

Pierwsza polska reprezentantka w RIO. Miejmy nadzieję, że nie ostatnia.

Bardzo ładnie jej idzie.

Wyrwała 98 kg, a następnie 101 kg.

Warto więc wziąć się za porządki w tej stajni Augiasza, chociażby dla takiej uroczej dziewczyny z Nowego Tomyśla.

Piechowiak walczy. 103 kg - rekord Polski. Niestety. Mało brakło. Drobny błąd techniczny i sztanga przeleciała jej przez głowę. Jeszcze Pati upadła. Ale miejmy nadzieję, że w podrzucie powalczy równie walecznie.

Jak nie idzie, to nie idzie. Kontuzja Patrycji P. przy ostatniej próbie rwania okazała się poważna. I niestety nie pozwoli na występ w podrzucie. Przez co Patrycja nie zostanie w ogóle sklasyfikowana. Ale zdrowie jest najważniejsze, co niniejszym dedykuję braciom Z.

Złoto Cancellary

10-08-2016

Trwa jazda indywidualna na czas.

Dobrze spisuje się Michał Kwiatkowski.

Kwiatkowski już na mecie. Medalu nie będzie. Najlepsi dopiero jadą.

Prowadzi Australijczyk Rohan Dennis.

Dobrze jedzie Bodnar. Jest szansa na miejsce w pierwszej dziesiątce. Kwiatek zapewnie skończy w połowie drugiej.

Ale pogoda jest słaba i jeszcze się może pozmieniać.

Pogoda się poprawiła - co  dodatkowo sprzyja faworytom.

Dennis miał kłopoty techniczne, a także chyba osłabł. Nawet nie zdobędzie medalu.

Złoto więc pojedzie do Szwajcarii - do samego Fabiana Cancellary.

Bardzo dobrze spisał się Bodnar, który jedzie na 7 lokatę.

1. Cancellara

2. Dumoulin

3. Froome

6. Bodnar

14. Kwiatkowski

Katarzyna Kłyś

10-08-2016

W judo walczy Katarzyna Kłyś z zawodniczką z Uzbekistanu.

Walka zakończyła się bez punktu, ale Polka była bardziej aktywna i wygrała.

Następna runda to już ćwierćfinał.

Ćwierćfinał o 16.45 z Hiszpanką Marią Bernabeu. Brzmi jak stadion Realu Madryt.

Niestety porażka. By ło 0:0, ale Kasia dostała jakąś karę. Zresztą to i tak nie był jeszcze ćwierćfinał.

Magda Łyczbińska

10-08-2016

Urocza polska florecistka z Torunia walczy w pierwszej rundzie z Niemką Golubytskyi.

Zaczęło się dobrze, ale Niemka goni.

9:7.

12:8.

13:8.

14:9. Koniec.

To niespodzianka i sukces Polki.

Problem w tym, że w kolejnej rundzie czeka mistrzyni olimpijska z Londynu Włoszka Elisa Di Francisca. Pojedynek o 16.00.

Z innych aren:

- wioślarstwa nie będzie, bo wieje, więc dziś znowu bez medalu

- kolejny doping w polskim zespole ciężarowców

Z mistrzynią z Włoch Magda już chyba była bez szans i przegrała wyraźnie: 15:6.

Kolejne złoto Phelpsa

10-08-2016

Nie przepadam za tym Phelpsem, a swoim zachowaniem za każdym razem mnie utwierdza w tej niechęci.

Ale co zrobić, jak gość zdobywa złoto za złotem.

Tym razem na 200 metrów było nietypowo, bo wyraźnie prowadził, a w końcówce był bliski przegranej z Japończykiem i Węgrem.

Ale oczywiście wygrał.

Daniýar Ismailow - farbowany lis

09-08-2016

Polscy siatkarze swoją głupotą pozbawili możłiwości śledzenia rywalizacji w rwaniu. A było bardzo ciekawie.

Prowadzi Turek Daniýar Ismailow, który wyrwał "bokiem" 163 kg,

Drugi Chińczyk 162 kg.

Trzeci Tajwańczyk 160 kg.g.

Nie lubię tego Turka dlatego, bo nie jest Turkiem. W Londynie  reprezentował Turkmenistan i zajął 13 miejsce. Farbowany lis.

A z turnieju tenisowego odpadła niejaka Serena Williams. Jak widać wielu tenisistów na świecie solidaryzuje się z Agnieszką Radwańską.

Trwa walka w podrzucie. Czekamy na najlepszych hejtując uzbeckiego Turka.

Przegląd TVP:

TVP1 - rozkminkia żenady siatkarzy

TVP2 -  reklamy

TVP Sport - reklamy.

Dobrze że jest internet.

Podnoszenie ciężarów komentuje jak wczoraj dwóch komentatorów - więc jest przyzwoicie.

Chinczyk 188 kg, ale z teudem. Nie widzę go jako Mistrza, ale już dzisiaj się pomyliłem 16 razy.

Koreańczyk też 188 kg miał blisko, ale sędziowie - ci samo którzy własnie wrócili z hali bokserskiej (Jabłoński) - nie zaliczyli.

Gość z Kirgistanu podniósł 188 kg. Może braż do tego kraju?

Dramat Koreańczyka - drugie podejście spalone. A on jest z Korei Północnej - więc nie ma co wracać do kraju.

Daniýar Ismailow - przypominam farbowany lis - podrzucił 188 kg.

Ale to mu raczej nie wystarczy. Chińczyk ma jeszcze dwa podejścia, a przegrywa na razie tylko 1 kg.

Gdyby nie ten fascynujący konkurs, na maksa hejtowałbym TVPiS:

na jedynce powtórka Jabłońskiego

na dwójce powtórka Sereny

Na TVP Sport - tenis stołowy, uwaga: na żywo!

Chinczyk wychodzi po złoto. Mimo hasła Chiny skurwysyny - trzymamy kciuki.

190 kg: okrzyk, na klatę, góra, podniósł. Złoto dla Chin.

Srebro dla Uzbekistanu, tudzież Turcji.

A brąz?

Kolumbijczyk? Nie.

Koreańczyk? Trzecie nieudane podejście. W ogóle nie jest klasyfikowany. Co ciekawe, jakby podniósł - to by ... wygrał.

Złoto albo śmierć. Normalne w tej Korei.

A więc Kirgistan.

Kolejny fascynujący konkurs. Problem w tym, że codziennie trzeba przez to siedzieć do drugiej w nocy.

Koszmarny, acz wygrany mecz z Iranem

09-08-2016

Pewnie znowu nie będzie to łatwy mecz,

Ale coś trzeba wygrać na tych Igrzyskach.

To że program Minister Muchy nie wypalił, nie usprawiedliwia polskich sportowców.

Trzymamy kciuki za siatkarzy,

Mecz trochę opóźniony mecz poprzednie się wydłużyły.

Jest dobrze 17:11 w pierwszym secie.

Idzie jak po maśle 25:17. 1:0. Możew siatkarze nam trochę poprawią ciężarne humory.

Nikt normalny tego nie oglądmay, przy takim meczu Prudla i Fiałka. Ale halowi też dają radę. Prowadzili wyraźnie, ale teraz jest tylko 13:12.

Ciężki drugi set, ale kto to ogląda?

Juz oglądamy. 24:22. Setbol.

25:23. 2:0. Siatkówka dziś nam nie pozwoli spać.

Trzeci set. 1:4. Ale co to za emocje. Na plaży - to się działo.

Najlepiej się prezentują polskie kibicki.

7:7.

Chyba będzie jednak wymęczone 3:0.

Kurek fajnie się cieszy, ale żeby sobie palców nie połamał.

Trener rywali Raul Lozano poczuł krew,

13:14.

14:15. Ciężko to idzie.

15:16.

Nareszcie blok: 17-16. Co ty na to? Lozano - szmato.

Al eciężko 17:18

18:18.

18:19. Walczymy, ale rywal gra co raz lepiej. Lepiej skończyć ten mecz w trzech setach.

19:19.

19:20.

Kurek - as.

Kurek - sistka.

21:21.

22:21. Kłos ze środka.

Aut. Kontra Iranu. Znowu żle. 22:23.

Kłos - środek. 23:23.

Kłos na zagrywce. Aut. 23:24. Setbol.

Auuuut. Kuuuurwa. 1:2.

Trzeci set wyrównany 5:5. Olewamy siatkarzy, bo najpierw była plaża, a teraz boks.

Ciężko, ale 12:10.

I już jest spoko: 16:14.

Wygramy to - 19:16.

Mimo zamieszania z elektroniką.

Już remis 19:19. Ale to jest trudny mecz.

Co za koszmar. Pięć punktów z rzędu. 19:21.

Błąd ustawienia! W takim momencie. 20:23.

20:24. Koszmar.

Kłos w aut. 20:25. 2:2.

Jak się nie wygrywa 3:0, to .....

18:16. 3:2. Nie wiem, z czego cieszą się Polacy. Ten mecz to była żenada.

Jeszcze awantura po meczu pod siatką.

Czas wróci do sportu dla dżentelmenów - do podnoszenia ciężarów.

Tomasz Jabłoński

09-08-2016

TVP męczy nas boksem codziennie.

Ale dziś walczy Polak - Tomasz Jabłoński. Rywalem - Australijczyk.

Czy kangur umie się boksować tak jak, chociażby czarnuch z Londynu?

W międzyczasie dramat Węgra - Geza Imra w szermierce. Prowadził 13:9. A przegrał z Koreańczykiem Park Sang-young 14:15.

Jabłoński twierdzi, że przyjechał do RIO po medal. Po złoty medal. Na razie walczy dobrze. Obija niemiłosiernie Australijczyka.

Wynik pierwszej rundy.  Według sędziów 2:1 dla Polaka. Widać jeden sędzia ślepy.

Bijatyka w drugiej rundzie. Tomek przypomina mi kibola. Lubię go.

Sędziowie: jeden widzi już wygraną przeciwnika. Ale pozostali dwaj nie są tak ślepi. Nerwowo.

Trzecia runda najgorsza. Może być porażka.

Werdykt: PORAŻKA.

I tyle z buńczucznych zapowiedzi.

Fiałek i Prudel z Holendrami

09-08-2016

Za chwilę mecz ostatniej szansy naszych plażowiczów, którzy blisko medalu byli w Londynie.

Dzisiaj zakochani w naszych dziewczynach (druga wygrana grupowa), wierzymy że równie oni odnajdą się, i zachowają szanse na awans.

​​​

Dobrze że  mecz z Iranem się opóźnia. Spokojnie może oglądać plazówkę.

Holendrzy jednak wyglądają na wymagającego rywala. Jeden z nich ma 39 lat, czyli nie dużo więcej ode mnie. a ja ledwo trafiam w klawisze klawiatury.

4:8. Holendrzy to wicemistrzowie świata, więc nie róbmy sobie nadziei.

Ale nawet jak przegrają to awansują dalej. Coś takiego jak ręczni.

6:9.

16:19. Dobry set, ale Holendrzy są lepsi.

17:19.

17:20. Setbol.

17:21. 0:1. To jest magiczna siatkówka plażowa.

Fatalny początek 0:3.

Nie znam się na plażówce, ale to jest siatkówka na najwyższym poziomie 8:10. Chuj z halówką.

Co za mecz. Już remis. 12:12. U ręcznych też taki był.

14:13. Może ten starzec się już zmęczył?

Co tam się dzieje. 17:16.

19:17. Jest blisko.

19:18.

20:18.po akcji, która powinno się pkazywać w reklamie tej dyscypliny sportu. Setbol.

Prudel w siatkę 20:19.

Jeeeeest.  Cudowny blok. Mariusz Prudel. Tie-break. Zarąbista ta plażówka. Nie ma dziś opalania.

Grają cudownie 2:1. Uważam, że wygramy to.

2:2.

Fatalnie 5:8.

8:8!!!!!!

Trzy bloki Holendra. 8:12. Miazga.

Dramat Polaków 9:15. Ale to był piękny mecz.

Jeszcze Polacy sprawdzają.

Niestety koniec tego fascynującego widowiska.

Tina Trstenjak

09-08-2016

Opożnia sięmecz siatkówka.

Więc look na judo.

Finał kobiet.

Francuska (czarna) kontra Słowenka (biała).

Kibicuję Trstenjak.

Słowenka prowadzi 1:0 i trzyma Japonkę. Szybki koniec.

To lubię. Minuta i koniec.

Złoto Słowenia.

Srebro Francja.

Brąz Izrael

Piotr Myszka

09-08-2016

Co prawda trwa koszmar polskich ciężarów, ale o może warto napisać o żeglarstwie.

Piotr Myszka radzi sobie bardzo dobrze i jest na medalowym trzecim miejscu.

Może tutaj jakiś medal?

Finał w niedzielę. To będzie dobra niedziela bo startują nasi lekkoatleci.

Deng Wei

09-08-2016

Kończy się rywalizacja w podnoszeniu ciężarów kobiet.

dziewczyny bardzo aktywne.

Wiele dziewczyn kończy podrzut na kolanach ze spadającą sztangą.

Brąz chyba dla Kazachstanu.

Chinka przeczekała wszystkich.

139 kg, Deng Wei bez problemów. Ma złoto.

Koreanka też podniosła, ale ma małe szanse na wygranie.

Chinka podniosła 143 kg i ma 14 kg przewagi. Nawet nie podchodzi do ostatniego podejścia.

Chiny, Chiny - skurwysyny.

Jutro Polka, ale bez szans na medal.

Rosja pokonana

09-08-2016

Dziewczyny pokazały że można wygrać nawet z Rosją.

Brawo.

Awans do 1/8 finału.

Może tutaj coś będzie?

Polska - Niemcy

09-08-2016

Francja wygrała z Katarem 15 bramkami. Wpaść na nich w ćwierćfinale to zły pomysł.

Dlatego tak ważny jest mecz z Niemcami. Porażka niestety skazuje nas na trudny ćwierćfinał.

Znowu słaby początek. 6:9.

Udało się doprowadzić do remisu 14:14. Ale do przerwy 14:16.

Druga połowa znowu słaba.

I ostatecznie porażka.

Polscy piłkarze ręczni mają po dwóch meczach zero punktów.

Teraz będzie lepiej. Awans do 1/4 jak najbardziej realny.

Ale potem będzie ciężko.

Klaudia Breś - pistolet 25 metrów

09-08-2016

Dzień  zaczynamy od strzelectwa.

W eliminacjach wystąpi Klaudia Breś.

Pistolet 25 metrów.

Na razie prowadzi Serbka. Polka strzela w drugiej rundzie.

Breś zaczęła znakomicie. Strzela bezbłędnie. Jest pierwsza.

Pierwsze dwa błędy Klaudii. Spada na 5 miejsce. Ale i tak jest dobrze. Tyle że to pierwsza runda. A jest 6.

Prowadzi Greczynka, która strzeliła 100. Breś 98. To bardzo dobry wynik.

Słaby początek drugiej serii. Dwie 9. To duża strata i Klaudia spada na 13 miejsce.

Za to w wioślarstwie Małgorzata Fularczyk-Kozłowska i Natalia Madaj awansowały do finału.

To będzie chyba trochę lepszy dzień.

Fatalna druga seria Klaudii 94 pkt.

Ale znakomita trzecia - 99 pkt.

Po pierwszej konkurencji tzw. Precision jest 11.

Teraz czas na Rapid. Ale dopiero o 17.00. Więc relacja dopiero późnym wieczorem.

Niestety Klaudia słabo strzelała w drugiej turze i odpadła w kwalifikacjach.

Ostatecznie wygrała Greczynka Korakaki. Druga Niemka. Trzecia Szwajcarka.

Oscar MOSQUERA

08-08-2016

Nie jest to dobry dzień dla podnoszenia ciężarów.

Szczególnie dla polskiego.

Słuchanie tłumaczenia Zielińskiego smutne jest jak twarz sędziego Rzeplińskiego.

Ale show must go.

Zaczynamy rwanie.

Na sztandze 125 kg. Na razie słabsi zawodnicy.

Moim zdaniem dzisiaj złoto pojedzie do Kolumbii.

Coś się stało z Chińczykiem - głównym faworytem do złota.

Trwa dramat Chińczyka, Nie wiadomo co mu się stało. Wygląda jakby miał zemdleć.

CHEN Lijun odpada. Kolumbijscy kibice nie żałują go, i szaleją z radości.

Oscar też się zdekoncentorwał i nie podniósł 145 kg.

Jeszcze dwa rwania ma Indonezyjczyk. 146 kg. Nie dał rady.

A więc przed podrzutem zdecydowanym faworytem jest Kolumbijczyk.

Ale jak wiadomo - tutaj wszystko jest możliwe.

Podrzut. Na sztandze 164 kg.

TVP się ogarnęła, i komentuje podnoszenie ciężarów w dwójkę. Jest dużo lepiej. To dobrze, bo dziś już mamy aż nadto czarnych bohaterów.

Kazach 170 kg. I ma już medal.

Indonezyjczyk też podniósł, i też mam medal. Ale on chciałby złoto.

Czekamy na Oscara.

Oscar z łatwością 172 kg. Kolumbia ma niezły młyn.

Przy okazji - dzisiaj była bójka kibiców na meczu ... tenisa. Pobili się Argentyńczycy z Brazylijczykami. TUTAJ

Piękna walka gościa z Indonezji o 5 miejsce. Nie dał rady, ale mało sobie palców nie połamał.

Komentatorzy TVP znowu się gubią.

Już jest chyba pozamiatane.

Ale jestem fachowcem - przed konkursem wyczaiłem to złoto dla Kolumbii.

Oscar 176 kg. Na luzie. A jeszcze ma jedno podejście.

Kazach walnął się sztangą w brodę. Ale brąz ma.

Indonezyjczyk poszedł na całość, ale już 179 kg nie miał szans. Kibice z Kolumbii cieszą się z niepowodzenia innego zawodnika. To nieładne zachowanie. Podnoszenie ciężarów to sport dla dżentelmenów. A nie dla kiboli. Przynajmniej dopóki nie zaczniemy z Jerzmanem jeździć ....

Oscar 179 - prawie, prawie. Popłakał się. Szacun.

Luzik, można iść spać.

Jutro ważne mecze zespołowe: ręczni Niemcy, siatkarze Iran, plażówka męska Holandia, plażówka żeńska niestety porażka pewna - bo Rosja.

Dobranoc.

Wenezuela kontra Dream Team

08-08-2016

Koszykarski Dream Team gra ze słubiutką Wenezulą. Można się jedynie zastanawiać ile biedni Wenezuelczycy dadzą radę rzucić punktów.

Na razie 4:0.

Wenezuela gra na luzie i bez kompleksów. Nawet przez moment prowadzili.

13:13 na minutę przed końcem I kwarty (nawet nie wiedziałem że w amatorskiej koszykówce są kwarty).

Wenezuela zremisowała pierwszą kwartę. Brawo

W drugiej kwarcie Wenezuela rzuciła tylko 8 punktów. i już jest 48:26.

Początek czwartej kwarty i jest  77:51. Myślałem że będzie to gorzej wyglądało dla Wenezueli.

Amerykanie jednak rzucą setkę. Na 4.40 przed końcem jest 96:58.

113:69. Koniec.

Czarny dzień polskiego sportu

08-08-2016

Od rana dzisiaj szło słabo, ale nikt nie spodziewał się aż tak złej wiadomości.

Tomasz Zieliński, mistrz Europy i brat Mistrza Olimpijskiego sprzed 4 lat,  został przyłapany na stosowaniu środków dopingujących.

Natychmiast został wyrzucony z reprezentacji, ale smród pozostał. Morale zapewne również spadło.

Sam zainteresownay tłumaczy się co najmniej mętnie:

"Chyba mi się to śni, brak mi słów. Musiał być popełniony jakiś błąd w sztuce. Przez 10 lat trenowałem dla naszego kraju, 20 lat spędziłem na treningach i nigdy się nie dopingowałem. I nagle wyskakują mi z taką informacją. Miałem trzy kontrole przed przyjazdem do Rio i wszystkie były negatywne. Nawet godziny nie spędziłem w wiosce i od razu zostałem wzięty na kontrolę. 6 sierpnia dowiedziałem się, że próbka była pozytywna".

Niepotrzebnie naśmiewaliśmy się z Rosjan ....

Kubot-Matkowski odpadają

08-08-2016

Niestety klątwa Radwańskiej trwa.

Kubot i Matkowski przegrywają z Hiszpanami w dwóch setach, chociaż w drugim po tie-breaku.

Nie będzie ćwierćfinału.

Rosyjska masakra

08-08-2016

Nie szło nam w nocy z Rosjanami. Nie idzie nam teraz.

Kantor i Łosiak przegrali pierwszego seta. A w drugim przegrywają 3:6.

Drugi set 17:21 i po meczu.

Szkoda że ruskich nie wykluczyli jednak.

Małgorzata Kozaczuk

08-08-2016

Dzisiaj nasza jedyna szansa medalowa, to były szablistki.

Niestety najlepsza Socha szybko przegrała w 1 rundzie z Włoszką.

Dużo lepiej poszło Małgosi Kozaczuk, która niespodziewanie wygrała z Chinką.

Ale w kolejnej rundzie nie dała rady Tunezyjce.

Fatalnie rozpoczęła 2:8, potem wyciągnęła na 9:10, ale ostatecznie poległa 11:15.

Szkoda. Może w drużynie.

Prudel-Fijałek

08-08-2016

Polacy przegrali z bezbłędnie grającymi Rosjanami 2:0 (-14, -14).

Czekamy na wynik kontroli antydopingowej.

Long Qingquan

07-08-2016

Nie ważne że jutro trzeba iść do pracy.

Nie ważne że Agnieszka Radwańska sprowadziła te Igrzyska do poziomu szamba.

Nie ważne że TVPiS tego nie transmituje.

Ważne że jest podnoszenie ciężarów.

Walka w rwaniu. Faworyt Chinczyk w opałach.

A jednak : Long Qingquan porwał 137 kg. Ale się działo. Podrzut za pół godziny.

Tak w przerwie ciężarów. Bardzo ciekawie wygląda klasyfikacja medalowa.

Prowadzi Australia przed Włochami. Na 5 miejscu Węgry. Ale kiedyś po pierwszym dniu prowadziła Polska.

Polska na 24 miejscu.

A w tenisie siostry Williams wcale nie takie pewne awansu. Przegrały pierwszego seta z Czeszkami. A i w drugim słabo im idzie. Jest 4:5 i Czeski o krok od sensacji. Może coś jest nie tak z Venus. Ciekawe czy na blogu waterandfire.com jakiś Amerykanin tak samo ją hejtuje jak ja Agnieszkę.

3:6, 4:6. Siostry Williams do domu. Zaczynam podejrzewać że mają jakąś imprezę w Krakowie.

Kolejny kamyczek do ogródka TVPiS. Komentator ciężarów jest beznadziejny. Zwyczajnie się nie zna. Nie przygotowany. Gość nawet nie jarzy taktyki w tej dyscyplinie sportu. Z Jerzmanem i Lucero (nawet po trzeźwemu) byśmy zrobili show z takiej transmisji. Kurski - zatrudnij nas!!!!

A na sztandze już 149 kg. Czyli mniej więcej waga Kalisza. Ryszarda Kalisza. Zaliczyli Włochowi. Mam wątpliwości, czy słusznie.

Rada komentatora TVPiS: "trzeba jednak uważać".

Dawno nie widziałem w ciężarach takiej słabiej skuteczności podejść. Czyżby przyciąganie ziemskie w Brazylii było większe? A może to kwestia zaostrzenia kontroli dopingowej?

Na sztandze już 154 kg. Zaraz najlepsi. I do spanka.

Kolumbijczyk trzy razy nie podnosi. I odpada.To się zdarza w rwaniu. Ale w podrzucie bardzo rzadko. Praktycznie na tym poziomie nigdy. Albo coś dziwnego, albo błąd taktyczny, albo brawura.

Następna nieudana próba. Co się dzieje? Sztanga zaraz wyląduje na sędziach.

Walka o medale:

Szaleństwo radości w ekipie Tajlandii. Chyba będzie brąz.

Problemy ma Wietnamczyk. I dramat. Kolejny odpada. Przy okazji absurdalny komentarz.

Czyli już chyba pozamiatane.

Dopiero teraz wychodzi Long. 161 kg. Bez problemów. "jak piórko" cytując geniusza TVP.

Ale jeszcze czai się Koreańczyk.

Tajlańczyk walczył jak Janowicz, ale nie dał rady. Pozostanie z brązem. No chyba że Koreańczyk skrewi.

Koreańczyk z trudem. 2:1 głosy sędziów. Ja bym nie uznał.

Long to wygra. Bez jaj. Wystarczy porównać jego podejście z tym Koreańczykiem. A ma już przewagę z rwania.

Tak jak myślałem. Koreańczyk nie podniósł.

Podniósł jednak za trzecim razem nadludzkim wysiłkiem. Ale Chińczyk ma jeszcze jedno podejście.

No i niech ktoś powie, że nie warto było czekać do drugiej w nocy na taką rywalizację.

Chinczyk 170 kg. Podniósl. Przechuj.

Złoto - Long.

Srebro - Korea

Brąz - Tajlandia.

Szalony konkurs. Dobranoc.

A w TVPiS emocjonująca koncówka w meczu Chorwacja-Hiszpania. Niespodziewanie wygrywają Chorwaci 72:70. Jebać Gasola. Wielką gwiazdę NBA zablokowali w ostatniej akcji.

Daniele Garozzo

07-08-2016

W oczekiwaniu na podnoszenie ciężarów i siatkówkę plażową o 4 w nocy - zdjęcie mistrza olimpijskiego  we florecie. Niestety zupełnie nie telewizyjnej dyscyplinie sportu.

Paula Kania i Klaudia Jans-Ignacik

07-08-2016

Na korcie walczą nasze urocze deblistki. Ale walczą jak Janowicz, a nie jak krakowianka AR.

Oczywiście nigdzie tego nikt nie pokazuje.

Rywalkami Kanadyjki, które wygrały pierwszego seta.

W drugim było już 5:3 dla Polek, ale niestety zrobiło się 5:5.

Polki jednak powalczyły i wygrały 7:5. Jakoś im kort nie przeszkadza, żeby wygrać jakiegoś seta.

W trzecim secie Kanadyjki prowadziły 2:0, ale szybko się zrobiło 2:2.

Przy okazji hejtu na Agnieszkę R. zapomniałem o TVPiS. A więc teraz jest:

- w TVP 1 eliminacje boksu, fascynujący pojedynek Francuza (murzyna) z Węgrem (biały)

- w TVP 2 rozkminianie porażki ręcznych

- w TVP Sport - eliminacje w gimnastyce.

Dobrze w Canal Plus jest powtórka Legia-Piast, a w internecie nasze deblistki - tekstowo jedynie (Radwańska byłaby na żywo w TVP Exclusive).

Tymczasem Paula i Klaudia wygrały  trzeciego gema z rzędu. Radwańska taki wyczyn powtórzy na Igrzyskach Olimpijskich w Katarze w 2040 roku.

Niestety 3:3.

I już 3:4.

Teraz Kanadyjki dwa gemy z rzędu. Czuje że już jest jakieś fatum tenisowe w RIO. Może Wojtek Fibak powinien w mikście z jakąś swoją "koleżanką" wystąpić.

Niestety 3:5. Medalu i tak by nie było, bo w następnej rundzie czekają już siostry Williams.

Północnoamerykańska sensacja w siatkę: Kanada - USA 3:0.

A w deblu bardzo długi gem przy podaniu Polek. Mecz trwa już 2 godziny.

Meczbol dla Kanadyjek.  I niestety koniec. Szacunek dla naszych dziewczyn, ale Radwańska klątwa trwa.

Ręczni z gospodarzami

07-08-2016

Polska - Brazylia.

To będzie bardzo trudny mecz.

Zaczęli jak Janowicz 0:3.

Łapiemy lepszy rytm 9:11. Ale widać że największym przeciwnikiem moga dziś być sędziowie.

Do przerwy 13:16. Było blisko remisu, ale w  końcu nasi się pogubili jak dzieci.

Idzie nam jak krew z nosa. 15:18.

Jakby nie podnoszenie ciężarów o północy, to bym poszedł spać.

Poruszenie na twitterze, bo bramkarz Brazylii rzucił nam dwie bramki. ale już tylko 19:21.

Pewnie wygrają jedną bramką.

Ten mecz wygląda jak pojedynek Startu Otwock z  Mazurem Karczew. Megakosa.

Już 19:24. Wdaliśmy się niepotrzebnie w te przepychanki. Kto jak kto, ale sędziowie to  na pewno nam nie pomogą.

Gramy fatalnie. Tracimy 5 bramek z rzędu. 19:26.

A wydarzeniem dnia jest złoty medal w judo dla Kosowa. Kosowo jest serbskie - rzecz jasna.

Teraz Polacy trzy bramki z rzędu. 22:26. Pojebany sport ta piłka ręczna.

Podobny mecz w piłkę nożną: Niemcy - Korea 3:3, dwie bramki w samej końcówce.

A ręczni przegrywają 23:28. Chyba pozamiatane?

Już tylko 30:33, ale zaledwie 2 minuty. To jest piłka ręczna

Sutna porażka 32:34. We wtorek Niemcy.

Niewiadoma i dramat Abbott

07-08-2016

Dzisiaj nasze szanse medalowe to jedna niewiadoma. Dokładniej Katarzyna Niewiadoma.

Po wczorajszym Majce oczywiście pojawiają się głosy że dziś trasa pod Kasię.

Ale studząc nastroje - bookmacherzy dziewięciu kolarkom dają większe szanse na medal.

Poza tym Majka miał rewelacyjną drużynę, a o koleżankach Kasi niewiele się mówi.

Ale kto wie ... start o 17.15, pewnie będą jechać do jakieś 21.00. Czyli skończą tak pod koniec siatkarzy, albo na początek ręcznych.

Najpierws przez długi czas uciekała Belgijka. Potem grupa z jedną z Polek.

Polki były bardzo aktywne cały czas pod Kasię. Peleton skasował wszystkie ucieczki przed ostatnim podjazdem.

Na kluczowym podjeździe Niewiadomo jednak została z tyłu.

To mety 20 km. Prowadzi Amerykanka i Holenderka.

Kasie w drugiej grupie ze stratą 30 sekund.

Ale końcówka tak jak wczoraj płaska - więc pod sprinterki.

Wygląda na to że prowadząca dwójka dojedzie do mety i powalczy o zwycięstwo.

Kasia ma teoretyczne szanse na brąz. Ale tylko teoretyczne, bo chyba jednak jest słabsza od rywalek. Nie widze od początku tego medalu.

Makabryczny wypadek Holenderki. Czyli scenariusz jak wczoraj.

Proste pytanie: kto zatwierdził tą trasę? W końcu ktoś się zabije.

Amerykanka samotnie jak wczoraj Majka. Ale ma większą przewagę - 40 sekund.

Bardziej jednak martwimy się o zdrowie, a może nawet życie Holenderki.

Amerykankę goni trójka kolarek, a potem blisko czwórka z Kasią.

Jest szansa na medal.

Kasia goni. Amerykanka chyba wyciągnęła wnioski z Majki.

4 km. Amerykanka co raz bliżej złota. Kasia walczy, ale wszystko na jej barkach. Chyba nie starczy sił.

Nieprawdopodobne. Majce zabrakło 1500 metrów. Amerykance 150 metrów. Złoto dla Holenderki, druga Szwedka, trzecia Włoszka, czwarta bohaterska Amerykanka, Kasia szósta.

Piekny wyścig. Pod warunkiem że wypadek drugiej Holenderki nie miał poważnych konsekwencji.

Jest dobra wiadomość: "według holenderskich mediów z van Vleuten jest ok i udzielana jest jej pomoc medyczna"

Pogrom Egiptu

07-08-2016

Siatkarze zaczynają od łatwiejszego rywala.

Pierwszy set spokojnie wygrany.

W drugim już lekkie kłopoty, ale w końcówce wszystko wraca do normy.

Siatkarze grają trochę w cieniu fascynującej końcówki kolarstwa pań. Drugi set 25:20 i 2:0. Niech szybko kończą bo zaraz ręczni.

Trzeci set i 9:1. Pozamiatane.

Jak ktoś ogląda siatkówkę zamiast ekstremalnie emocjonującego kolarstwa to ma nie po kolei w głowie.

Polacy sobie gromią biedny Egipt. Schody zaczną się później.

25:17 i 3:0. Następny mecz z Iranem we wtorek.

Trochę się uspokoiło (Jeżyk odpadł, kolarki dojechały - chociaż nie wszystkie) i czekamy na ręcznych.

Kołosińska i Brzostek

07-08-2016

Jużo o 16.00 ładniejszy odcień siatkówki plażowej. Czyli mecz naszych dziewczyn.

Kinga Kołosińa i Monika Brzostek.

Dziewczyny mają nawet swoją stronę internetową.

Ciekawe jak się ubiorą ...

A w normalnej siatkówce formą błysnęli Włosi, którzy rozgromili Francję 3:0.

A w piłce ręcznej Katar sensacyjnie gromi Chorwację aż 30:23.

Dziewczyny grają z Amerykankami, więc będzie bardzo ciężko.

Kinga i Monika ubrane na biało-czerwono.

Pierwszy set w piach. 14:21.

Znakomity drugi set. Rewelacyjny początek i dociągnęły 21:13.

Okazuje się że trzeci set jest tylko do 15. Naprawdę oszcędna czasowo jest ta siatkówka plażowa. Może żeby się jeszcze poopalać.

Na razie remis 4:4.

7:4 dla Polek. Komentator się jara jakby już miał być medal.

12:4. Tu już w Wietnamie Amerykanom lepiej poszło.

15:7 i 2:1. Brawo dziewczyny. Czas na plażowanie.

Jerzy Janowicz

07-08-2016

O 16.00 miał się również rozpocząć pierwszy (w przypadku Radwańskiej śmiało możnaby było napisać ostatni) mecz Jerzego Janowicza.

Ale wiatr krzyżuje plany nie tylko w sporcie komentowanym przez Darka Szpakowskiego, ale również w dyscyplinie naszej niezawodnej Isi.

Według planu Jerzy ma się jednak pojawić na korcie za kilka minut.

Popularny "Jeżyk" zagrał niesamowity mecz. Przegrał.  Ale porównać jego porażkę z porażką niejakiej Agnieszki Radwańskiej, to jak porównywać przygodę pucharową Zagłębia Lubin i Cracovii Kraków.

Jerzy przegrywał 0:3  w pierwszym secie, ale wyciągnął na 7:5.

Drugi przegrał gładko 1:6.

Ale w trzecim stoczył heroiczny bój z tie-breakiem, w którym miał piłkę meczową. Niestety 6:7 (10:12). Ale takim ludziom szacunek się należy.

Klaudia Breś

07-08-2016

Niedziela w RIO zaczęło się od eliminacji strzelectwa z Klaudią Breś.

Klaudia dobrze zaczęła, była nawet 9, ale potem zepsuł serię i ostatecznie zajęła 23 miejsce,  a więc nie wystąpi w finale.

Ale liczy się udział, jakby to powiedziała Agnieszka Radwańska.

Tymczasem prawdziwy dramat przeżywa TVP.

Otóż pogoda uniemożliwiła zawody wioślarstwie.

W rozpaczy pokazlai nawet wczorajszą końcówkę meczu naszej czołowej tenisistki.

Zawody wioślarstwa zostały odwołane. Łączymy się w bólu z Dariuszem Szpakowskim.

Venus zrobiła Radwańską

07-08-2016

Na koniec dnia megasensacja.

Venus Williams zrobiła Radwańską i też odpadła w pierwszej rundzie. Tyle że po trzech godzinach walki.

Kantor Łosiak

07-08-2016

Siatkówka plażowa. Pierwszy mecz Łosiaka i Kantora z Niemcami.

Zaczęło się świetnie 5:1.

Bardzo dobrze grają Polacy 13:7. A ja nawet nie wiem do ilu się gra seta. Pewnie do 25.

21:11. Jednak gra się do 21. Bezradni Niemcy - podniecają się w studio. Mogliby poczekać do następnego seta.

W drugim secie już 8:5 dla naszych. A ja dla odmiany nie wiem do ile setów się gra. No ale jak trzeba być zjebanym żeby się interesować siatkówką plażową?

Drugi set już po większej walce. Ale też wygrany 23:21. I to jest koniec meczu, bo gra się jednak do dwóch setów. Fajna ta siatkówka, bo krótka.

Ciężarna kompromitacja TVPiS

07-08-2016

Uwielbiam podnoszenie ciężarów. Szczególnie taktykę w tym sporcie. Dlatego oglądam nawet panie, które akurat w tej dyscyplinie nie powinny występować.

Zawody w kategorii do 48 kg. Te kruszynki podnoszą po 100 kg.

Rwanie to teatr jednej aktorki, która wyszła na pomost, jak już reszta - łącznie z policjantką z Dominikany, która chciał rzucić sztangą w sędziów - skończyły. Tajka o ładnym imieniui nazwisku: TANASAN Sopita

Ogólnie było bardzo dużo nieudanych podejść.

Podrzut telewizja musiała przerwać z uwagi na siatkówkę plażową. Miała być kontynuacja w internetowym serwisie. Ale coś sie zacięło - i nie było.

Gdyby nie Agnieszka Radwańska to Kurska telewizja w cuglach by wygrała klasyfikację największego nieporozumienia pierwszego dnia Igrzysk. Ale Isia zdystansowała wszystkich i nawet jak Robert Biedroń wystartuje w konkursie konia wierzchowego, to krakowianki nie zdystansuje.

A podnoszenie ciężarów wygrała dziś faworytka Tajka. Druga była Indonezyjka, a trzecia Japonka.

Igor Jakubowski

07-08-2016

Trochę to wyglądało jak pojedynek polskiego skina z londyńską małpą.

Bardziej doświadczony Polak dał się podpuścić i wdał się w bijatykę, zamiast wykorzystać technikę i siłę. W efekcie dwa razy większy Murzyn z Londynu wygrał dwie pierwsze rundy, a w trzeciej faulował.

Inna sprawa że ten Brytyjczyk może zrobić karierę. Ale marne to pocieszenie dla nieudanego debiutu polskiego boksu. W tej kategorii jedynym medalistą olimpijskim pozostaje  niejaki Andrzej Gołota.

Magda Linette

06-08-2016

Śpieszmy się kibicować polskim tenisistkom - tak szybko odpadają.

Magda faworytką nie była, ale wynik 0:6 i 3:6 chluby jej nie przynosi.

Ale jak się słucha wywiadu z Panną Radwańską, która widzi winy wszędzie (kort, podróż, rywalka) tylko nie u sibie - to ręce odpadają.

Jak jej się nie chce to niech jedzie na olimpadę jakaś juniorka - też odpadnie w 1 rundzie.

Agnieszka Radwańska

06-08-2016

A tymczasem o krok od kompromitacji jest Radwańska. Pierwszego seta przegrała, a w drugim musi odrabiać straty.

Co tu w ogóle pisać. Są sportowcy i jest Agnieszka Radwańska ze swoimi torebeczkami. Żenada.

Rafał Majka brązowym medalistą olimpijskim!

06-08-2016

W strzelectwie medalu nie będzie, ale może być w kolarstwie.

Fachowcy od tego sportu (np. tacy jak  Jerzman) wyczaili że trasa jest trudna i sprzyja "góralom". Jak Majka jest w formie - to idealna dla niego.

Start już za chwilę. Tymczasem w TVP reklamy, a w TVP Sport mecz kobiet w piłkę ręczną Norwegia-Brazylia, który z pewnością będzie miał rekordową oglądalność.

Kolarstwo jest super, bo można wiele innych rzeczy robić równocześnie. Nawet oglądać mecz piłkarek ręcznych, albo Konwój, albo Termalikę. A do mety 230 km.

Poszła sześciokolarzowa ucieczka z naszym Kwiatkowskim. Peleton na razie ślamazarnie.

Ale nie wiadomo co się dokładnie dzieje, bo TVP - jak już odpadły Polki - przerzuciła się na strzelectwo.

Prowadzi Amerykanka, a za  nią dwie Chinki. Pechowo medal straciła Niemka.

Złoto w strzelectwie dla młodej Amerykanki Trasher. Za nią dwie Chinki. To jest duża niespodzianka (podobno, bo trudno żebym się znał na tym sporcie). W każdym razie obrończyni tytułu i faworytka YI Sling tylko z brązowym medalem. Mistrzyni sprzed 8 lat ze srebrem. Starość nie radość.Wygrywa młodosć

Trasher 208.0

Du L. 207.0

ale emocje były do ostatniego strzału

szkoda że nie ma Renaty Mauer

pierwszy medal złoty dla USA

Dobrze że się skończyło, może TVP - po krótkiej dyskusji w studio rzecz jasna - wróci do ucieczki Kwiatkowskiego.

A tym czasem Brazylijki pokonały Norweżki.

A Termalika męczy się z Górnikiem Łęczna.

Dopiero trzy godziny Igrzysk, a ja już mam dość polskiej telewizji. Znowu dyskusja w studio. Plus reklamy. Po czym ponownie eliminacje wioślarstwa. Chuj że kolarze walczą o medale. Chuj że w czołówce jest Kwiatkowski.

Dobrze że przynajmniej Termalika strzeliła bramkę.

Na TVP pierwsza runda w ... boksie. Walczy Brazylijczyk i Kolumbijczyk.

Już wiadomo kto będzie najbardziej hejtowany - TVP. Oj Kurski, teraz się już nie wywiniesz. Rozumiem nie lubić kolarzy, bo też nie lubię (za wyjątkiem Andrzeja Sety i Jerzmana), ale kurwa są jakieś granice dobrego smaku.

Ostatni bastion kolarstwa to internet. Ucieczka Kwiatka ma 5 minut przewagi. Peleton przyśpieszył. 160 km do mety. Więc to kwestia czasu skasowanie uciekinierów nie wyspecjalizowanych w górskich warunkach.

Szpakowski dopiął swego. Płynie dwójka Polek i wyraźnie prowadzą. Dariusz nawet pozwolił sobie na żart, że wioślarstwo to jedyna dyscyplina gdzie prowadząc widzi się plecy rywali.

Kolarstwo wróciło do TVP2. Ucieczka Kwiatka ma 4.40 przewagi. 135 km do mety.

90 km do mety. Już tylko 2 minuty przewagi. Ucieczka trwa już 140 km. To się nie może udać. Powoli grzebiemy szanse Kwiatkowskiego. Ale wciąż liczymy na Majkę.

Kwiatek pod koniec uciekał już sam. Dorwany został 50 km przed metą.

Ale ukształtowała się czołówka z Majką. 20 km do mety.

Problem Majki w tym, że niestety końcówka jest płaska.

Atak Włocha, za nim Kolumbijczyk i Rafał. Jak odjadą - będzie medal. 15 km do mety.

Majka jedzie najlepiej taktycznie. Może złoto?

Są już na zjeździe. Majka świetnie

Niedobrze, bo przewaga minimalna. A zaraz płasko.

Upadek Włocha i Kolumbijczyka. Majka został sam. Mamy Mistrza olimpijskiego?

8 km i 19 sekund przewagi. Dawaj Rafał.

Będzie złoto, bo pogoń już myśli tylko o walce o pozostałe medale.

Jednak ruszyli w pogoń.

Dogonili Rafała na 1,4 km przed metą.

Wygrał Belg, drugi Duńczyk. Brązowy medal dla Rafała.

Tyle emocji co w tym wyścigu to już chyba nie będzie do końca Igrzysk.

Chwała również Kwiatkowskiemu, który mocno zapracował na ten medal Rafała.

Katarzyna Grzybowska Franc

06-08-2016

Kasia Grzybowska-Franc gra w tenisa stołowego.

Niestety przegrała seta 10:12 z Hinduską.

Świetny drugi set Kasi 11:6 (a było już 10:2) i 1:1. Ale że TVP Sport to pokazuje - szok. Tylko im się coś pochrzaniło, bo komentatorzy stracili transmisję.

Koszmarny początek trzeciego seta 0:6, ale Kasia odrobiła straty na 9:9. I rozgorzała walka.  14:12. Co za set. 2:1.

4 set w stylu kobieta zmienną jest. 2:0. 2:6. 5:6. 7:7. 8:11. I niestety 2:2 w setach. A TVP ma ciągle problem z sygnałem - czyli wszyscy widzą transmisję, tylko nie komentatorzy.

Dobry piąty set. 11:4 i 3:2 dla Kasi.

Zacięty szósty set.  Było 6:8. Zaraz 9:8. Potem 9:9. Szału można dostać z Katarzynami (ciekawe czy Kasia S. z Łodzi to czyta). 9:10. 11:10. Meczbol. 11:11. 12:11. Meczbol. 12:12. 13:12. Meczbol. Może do północy się skończy. Bo jak nie to Feli z głodu umrze. Argument z kotem zadziałał. 14:12. Brawo Kasia. Jesteś bohaterką w redakcji wodaiogien.com

Aktualizacja:

niestety po północy Katarzyna Grzybowska-Franc przegrała z Song I Kim z Korei Północnej 0:4 (9:11, 2:11, 6:11, 6:11)

Słabo też poszło - nie wiadomo czemu reprezentującą Polskę - Li Qian która przegrała 1:4 z Rumunką.

Za to Jakub Dyjas pokonał Paragwajczyka Macelo Aguirre 4:0.

Szpakowski zamiast Bogackiej

06-08-2016

Pierwsza wtopa telewizyjna. Nikt nie transmituje strzelectwa. Na TVP króluje nudne wioślarstwo, z komentarzem Dariusza Sz. Na TVP Sport nawet podwójnym.

Strzelectwo można śledzić w internecie. Zapewne to wina organizatora. Oprócz Bogackiej strzela jeszcze Agnieszka Nagay.

Na razie nie kumam tych wyników. Ale wygląda że Polki są w drugiej dziesiątce.

W każdym razie trwa pierwsza seria. A mają być cztery. Nie wiem czy równo strzelają i nie wyniki są wiarygodne. W każdym razie prowadzi Niemka, o już Chinka, a Naday strzela lepiej od Bogackiej i jest już na 4 miejscu.

Znowu prowadzi Niemka, a Agnieszka już trzecia. Bogacka słabiej 27.

Nie ma co popadać w optymizm, ale Agnieszka druga. No dobra juz piąta.

Zaczęła się już druga runda, więc te wyniki są wiarygodne. Nagay cały czas w czubie, a Bogacka w środku trzeciej dziesiątki.

Nagay strzeliła w pierwszej serii 104.8 Bogacka 103,6.

Idę na śniadanie.

Nie przypilnowałem i Nagay w drugiej serii strzeliła tylko 102.3. Spadła do trzeciej dziesiatki. Bogacka 102.5 i jest jeszcze niżej.

A Szpakowski triumfuje, bo płynął Polak Natan Węgrzycki-Szymczyk. Był drugi i trafił do repasaży.

Nagay strzela co raz słabiej. A prowadzi już Chinka.

Jak ktoś nie lubi Szpakowskiego, to na jedynce jest znakomity film "Konwój", na którym byłem w kinie 37 lat temu. Ale do dziś pamiętam dialog przetłumaczony następująco:

"gdzie się urodziłeś?"

"w cipie".

W trzeciej turze Nagay 102.8 a Bogacka 103.4. Są w trzeciej dziesiątce. Medalu z tego chyba nie będzie.

A wioślarz jednak bez repasaży awansował do ćwierćfinału, w czym pewnie zasługa Darka Szpakowskiego.

Kończy się to strzelectwo. Prowadzi Chinka, druga Niemka która skończyła z wynikiem 420.3, trzecia Rosjanka, ale ona jak wiadomo zostanie zdyskwalifikowana za doping.

W telewizji przekleństwo polskich transmisji, czyli głupie dyskusje w  studio TVP. Pamiętajmy że cały czas leci Konwój.

Skończyła Bogacka ze słabym wynikiem 409.1 (to jest przepaść) na 40 miejscu. Nagay niewiele lepiej: 412.8 i 29 lokata.

Widać Kurski miał nosa że odpuścił transmisję strzelectwa.

Wygrała Chinka 420.7, druga Niemka  420.3, a trzecia Iranka 417.8.

Finał za dwie godziny. Brakuje Renaty Mauer.

Najgorzej wypadli Polacy

05-08-2016

Ceremonia otwarcia była imponująca, efektowna, pomysłowa, kolorowa. W kilku momentach było to tak niesamowite, że nasuwało się pytanie "jak oni to zrobili". Okazuje się więc że z tą organizacją w RIO nie musi być tak źle.

Myślę, że jak ktoś zarwał nockę - to nie żałuje. W każdym razie w skrótach wyglądało to bardzo efektownie.

Defilada to już oczywiście nudny przegląd geograficzny, z irytującymi komentarzami.

Pod względem wizualnym większość ekip była pomysłowa. Najgorzej pod tym względem wypadła Reprezentacja Polski. Okropne stroje, sukienki damskiej części jakby je oderwano od gotowania obiadu. W dodatku wszyscy z telefonami komórkowymi zajęci jedynie filmowaniem. Inni radoście skakali, machali, a dla naszych najważniejsza pamiątka w smartfonie.

No może gorzej jeszcze było z Rosjanami, ale oni są trochę przytłumieni po prochach.

Największą sensacją okazał się wyoliwkowany chorąży z Konga.

Oficjalne otwarcie sztywne. Zapalenie znicza też nie oryginalne - zapalał maratończyk zaatakowany w Atenach podczas biegu. Pewnie jakiś symbol czasów. Takie sobie.

Na koniec pokaz sztucznych ogni.

A za kilka godzin już pierwsze poważne zawody: dziś z polskiej strony głównie Bogacka i kolarze.

Karina Lipiarska-Pałka

05-08-2016

Pierwszym polskim reprezentantem w RIO będzie łuczniczka: Karina Lipiarska - Pałka.

Trudno jej nie kibicować.

Dziewczyna miała  naprawdę ciężko TUTAJ, ale dała radę.

Oglądanie tych kwalifikacji to jednak masakra ponad moje siły. Kamera pokazuje gości jak celują, i czasami ich nazwiska. Komentator coś tam opowiada. Nic nie wiadomo, czy ktoś trafił w tarczę, czy zestrzelił przelatujące wrony. jak już sobie strzelą - to idą zobaczyć czy trafili (albo pozbierać swoje strzały). Nuda i nic nie wiadomo. Jeszcze poczekam czy Karinę pokażą i sobie w internecie przeczytam wyniki.

Dobra, są wyniki. Wygrał Koreańczyk, który chyba trafił wszystko bo ma 700 punktów i rekord świata. Drugi Amerykanin, a trzeci Włoch, co podobno jest niespodzianką. Kurwa, ale były emocje. Poczekam jeszcze na dziewuchy.

Wygrały trzy Koreanki. Drużynówkę mają w garści. Karina 40 na 64 z dorobkiem 620 punktów. W rundzie pucharowej będzie strzelała z Turczynką, która była 21. Pojedynek 10 sierpnia, czyli jeszcze trochę pobędzie w RIO, bo chyba odpadnie po pierwszej rundzie. Taką wycieczkę miała, ale jeszcze nie przesądzajmy.

Te całe elminacje to były zupełnie bez sensu: nawet oddzielnych tarcz nie miały, tylko trzy strzelały do jednej. Ciekawostką była jedynie dziewczyna na wózku która z powodzeniem startuje z pełnosprawnymi.

Dobra, łucznictwo to pewnie tak samo nudne jak ceremonia otwarcia. Lepiej iść spać. Ceremonię sobie w Teleexpresie obejrzę.

Brazylia z Neymarem i Jesusem

04-08-2016

Drugi dzień zmagań (a zarazem wigilia otwarcia) to rywlizacja piłkarzy.

Czyli największy bezsens współczesnych igrzysk olimpijskich. Gwiazdy grają w jakiś mistrzostwach Europy, Afryki i Copa cośtam. A na Olimpiadę jadą juniorzy, ze słabo uzasadnionym wsparciem kilku bardziej doświadczonych.

Już nawet tenis i kosz ma swoje zawodowe gwiazdy, a ta pedalska piłka nożna robi sobie na IO jakieś zawody juniorów starszych.

Na początek beznadziejnie nudny mecz Dania - Irak. Irak był nawet lepszy, ale zmarnował kilka sytuacji. 0:0.

Na szczęście Zagłębie Lubin akurat grał w pucharach, więc nie musiałem katować się meczem Honduras - Algieria. A może warto było, bo Lubin odpadł, a Honduras zaaplikował Afrykanom 3 gole. 3:2.

Hitem dnia był mecz gospodarzy z RPA. W Brazylii Neymar junior (i Jesus), chcący zmazać plamę z  MŚ. Mecz był naprawdę dobry - przynajmniej do 55 minuty - bo tyle oglądałem. Szczególnie pochwalić należy RPA, które było blisko sprawienia niespodzianki. 0:0. Podobno w Brazylii już krytyka i afera.

Jak ktoś chciał bramek, to mógł sobie obejrzeć mecz Niemcy - Meksyk. 2:2. Bynajmniej nie jest to niespodzianka. A jeżeli juz to w drugą stronę. Meksyk to bowiem obrońca tytułu tych śmiesznych rozgrywek, a Niemcy od lat nie kwalifikowali się na olimpiadę.

Zwycięską passę piłkarską podtrzymują Portugalczycy, którzy ograli Argentynę 2:0. Messi i ronaldo byli niewidoczni.

Równolegle Kolumbia prowadziła ze Szwecją, ale Skandynawowie wyrównali najładniejszą bramką tego turnieju. 1:1 do przerwy.

Hitem nocy jest z pewnością mecz Fidżi - Korea Południowa. Po 10 minutach 0:0. Ale gra piękna .... Idę spać. Jutro mało sportu (tylko eliminacje łucznictwa), ale dużo zamieszania - czyli otwarcie i ta meganudna uroczystość w środku nocy.

Rano: niestety faworyzowane Fidżi nieznacznie uległo Korei. 0:8. Czyż to nie fenomen, że takie Fidżi gra na olimpiadzie, a Polacy nie?

W nocy w ogóle rozsypał się worek bramek, bo w ostatnim meczu  Nigeria pokonało Japonię 5:4.

Dziewczyny piłkę kopią

03-08-2016

Na dwa dni przed oficjalnym rozpoczęciem zawody sportowe rozpoczęły piłkarki nożne Szwecji i RPA. Faworyzowane europejki długio się męczyły i dopiero w końcówce strzeliły zwycięską bramkę.

Ciekawie było w rywalizacji Niemek z Zimbabwe. Afrykanki zadziwiały przede wszystkim fryzurami, a Niemki już po kilku minutach straciły swoja najlepszą zawodniczkę, która uległa kontuzji. Zdecydowaną przewagę miały nasze zachodnie sąsiadki i strzełały bramkę za bramką. Ale Zimbabwe oddało jedno uderzenie i od razu udało się pokonać niemiecką bramkarkę. 6:1.

A o północy faworyt USA zagrały z Nową Zelandią. Komentator dopiero po 3 minutach zorientował się że pomylił stroje drużyn. Z komentatorów pewnie będzie niezły polew na tych mistrzostwach. Może Kurski coś skomentuje?

Amerykanki szybko strzeliły bramkę. Nowa Zelandia wygląda trochę jakby z innego świata. Ale pod  koniec pierwszej połowy mecz się wyrównał. 1:0 do przerwy. Trzeba się oszczędzać i iść spać.

To dobrze że piłkarki zaczęły przed całym tabunem dyscyplin, bo pewnie nawet finału już nie będzie się chciało w tym zalewie oglądać. Więc to jedyna okazja żeby zwrócić na siebie uwagę.

Dzień przed pierwszymi zawodami

02-08-2016

Już jutro pierwsze mecze piłkarskie w ramach Letnich Igrzysk Olimpijskich w RIO.

Ponieważ nasi lekkoatleci narzekali, że wszyscy jarają się EURO, to ja będę się jarał RIO i codziennie komentował zmagania, a miejmy nadzieję że przede wszystkim furę polskich medali.

Please reload

bottom of page