top of page

„Wszyscy moi przyjaciele nie żyją” – Sylwester 2020 (ocena 7/10)


Trudno o lepsze podsumowanie szalonego 2020 roku.

Para policjantów przybywa w Nowy Rok na miejsce studenckiej imprezy. To co zastaną przekracza wszelkie wyobrażenie, chyba że ktoś gustuje w kinie a’la Tarantino. Jak mogło dojść do takiej masakry odkrywa rekonstrukcja zabawy sylwestrowej.

Film z pewnością podzieli widzów, wielu w ogóle nie akceptuje tego rodzaju gatunku, a jeszcze udział Wieniawy dodatkowo wyklucza dla niektórych seans. Jednak obiektywnie trzeba docenić pomysł i wykonanie. Przede wszystkim film wpisuje się w ogólnonarodowy nastrój przełomu pandemicznego 2020 i szczepionkowego 2021. Chwyt z wprowadzeniem w pewnej tajemnicy, na najpopularniejszą platformę VOD, i w okresie między świątecznym to pierwszy, istotny atut tej produkcji.


Bardzo udanie prezentuje się charakteryzacja bohaterów. Jest tutaj kilka wątków: para z różnicą wieku, szalenie zakochany nastolatek (będą kwieciste oświadczyny), para miłosnych nieudaczników, rozwoziciel pizzy, któremu wszystko wali się na głowę. Udało się zachować balans, bo wszystkie historie są traktowane na równi. Oczywiście finał to już jazda bez trzymanki, który spodoba się jedynie widzom o dużej tolerancji na brak logiki scenariuszowej.


Film ma dobre tempo, stylizuje się na popularne amerykańskie kino pastiszowo-studenckie. Nie ukrywa nawet, że czerpie pełnymi garściami. Szkoda, że robi to na podstawie klasyków sprzed kilkunastu lat. To może razić, czego najlepszym przykładem jest brak wykorzystania współczesnego motywu uzależnienia od smartfonów. Telefony komórkowe są obecne w jednej scenie, przez co brakuje konsekwencji w innych. Nie zdecydowano się także zaryzykować z motywami polskimi – przez co czuć brak oryginalności, a amerykańska sztampowość jest zbyt wyraźna.


Mankamentów można wyszukiwać jeszcze wiele. Ale nie o to chodzi. To produkcja na pandemiczną sylwestrową zabawę, przy wódeczce, i większej tolerancji na głupie żarty, seksizm, czy przegięciowe rozwiązanie fabuły. A jak ktoś oczekuje wyzwania to niech wyszuka Karolaka.


Plusy:

+ idealne podsumowanie kina 2020

+ wyrazistość bohaterów

+ poprawne rozłożenie akcentów

+ trafne wybory castingowe

+ odpowiednie tempo

+ sprawny montaż

+ przedsylwestrowe wprowadzenie na Netflixa


Minusy:

- sztampowe

- obsceniczne żarty

- problemy z uwspółcześnieniem

- bez polskich akcentów

- jedynie dla widzów ze specyficznym poczuciem humoru


Zwiastun:


produkcja: Polska

rok: 2020

premiera: 28 grudnia 2020

gatunek: komedia


· reżyseria, scenariusz, montaż: Jan Belcl

· zdjęcia: Cezary Stolecki

· muzyka: Łukasz Targosz

· scenografia: Mela Melak

· kostiumy: Kalina Lach

· obsada: Julia Wieniawa-Narkiewicz, Mateusz Więcławek, Adam Turczyk, Monika Krzywkowska, Nikodem Rozbicki, Aleksandra Pisula, Adam Bobik, Paulina Gałązka, Bartłomiej Firlet

Ostatnie posty
Search By Tags
Follow Us
  • Twitter Social Icon
bottom of page