„Candyman” – czarny umiera pierwszy (ocena 5/10)
Na popularności popularnego motywu z horroru, twórcy tego filmu próbują upiec kilka swoich pieczeni. Wychodzi potrawa mało strawna.
Czarnoskóry artysta malarz odkrywa historię tajemniczej postaci mordującej po wypowiedzeniu do lustra po pięciokroć jego imienia.
Początkowo film unika scen krwawych, typowych dla tytułowej tematyki, charakterystycznych dla pierwowzoru. Dopiero od pewnego momentu sobie folguje, jakby chciał zaspokoić fanów gatunku. Głownie próbuje być produkcją ideologiczną. Przez wiele lat krążył żart że w horrorach pierwszy ginie bohater czarnoskóry. W czasach „Black Lives Matter” najwyraźniej skłoniło to do wykorzystania gatunku w kierunku przekazu społecznego. Co sprawiło przychylność produkcji wśród krytyków i recenzentów. Jednak widzowie się na to nie nabiorą. Rwany scenariusz, brak napięcia, sztywny główny bohater – to sprawia że film przechodzi przez kina bez echa i szybko znika z obfitej po okresie pandemicznym oferty dystrybucyjnej.
Plusy:
+ poprawny realizacyjnie
+ dawkowanie krwawych scen
Minusy:
- scenariusz
- murzyńska ideologia
- próba pogodzenia zbyt wielu przekazów
- pretensjonalny
Zwiastun:
produkcja: Stany Zjednoczone
rok: 2021
polska premiera: 27 sierpnia 2021
dystrybucja: Forum Film Poland
gatunek: horror
· reżyseria:Nia DaCosta
· scenariusz: Jordan Peele, Win Rosenfeld, Nia DaCosta
· zdjęcia: John Guleserian
· montaż: Catrin Hedström
· muzyka: Robert A. A. Lowe
· obsada: Colman Domingo, Rodney L Jones, Breanna Lind, J. Nicole Brooks, Sarah Wisterman
Comentários