„Poufne Lekcje Perskiego” – nowy język (ocena 6/10)

Ileż jeszcze takich niesamowitych historii kryje tragiczny okres ratowania życia w obozach koncentracyjnych.

Bohater unika rozstrzelania udając Persa, podpierając się otrzymaną w zamian za pół kanapki książką. Traf chce że komendant obozu koniecznie potrzebuje nauczyciela języka „fārsī”.

Film wyróżnia się na tle wciąż obecnego, nawet w ostatnich latach jakby nasilonego, kina obozowego – samą historią. Człowiek potrafi wiele znieść aby uratować własne życie, ale czy potrafi wznieść się na taki wysiłek intelektualny jak stworzenie od podstaw języka bez podstawowych pomocy, jak chociażby możliwości spisywania zapamiętanych słówek. To napędza fabułę filmu czyniąc bohatera wyrazistego, a samą fabułę wciągającą. Istotna jest tutaj także postać komendanta, człowieka może nawet z natury dobrego, któremu przyszło służyć zbrodniczego machinie śmierci. Sytuacja momentami zmierza do absurdu, co jest niebezpieczne w przypadku filmów o masowym zabijaniu ludzi, ale często się sprawdza, jak chociażby w tak dobrze przyjętym włoskim „Życie jest piękne”. Może to jedyny sposób aby opowiadać współcześnie, w końcu dla wielu którzy znają wojnę już tylko z opowiadań, o tej masowej zagładzie.

Film ma formę retrospekcji, przez co nie budzi emocji co do przetrwania głównego bohatera, ale jedynie co do sposobu. To zmienia dramaturgie wielu scen, głównie momentów w których wydaje się oczywista dekonspiracja, jednak pozwala uważniej obserwować psychologię postaci.

Życie obozowe oddane jest wiarygodnie. Nie jest to film wybijający się realizacyjnie, ale zachowuje podstawowe standardy pozwalające uwierzyć w autentyczność historii. Trafny dobór aktorski dodaje wiarygodności. Jak przystało na film o języku zadbano o autentyczne niemieckie słownictwo.

Film jest minimalnie przydługawy. Ale zdecydowanie zasłużył na lepsze potraktowanie niż minimalistyczną, ograniczającą się nawet w Warszawie do kilku seansów, dystrybucję.

Plusy:

+ niesamowita historia

+ dobre aktorstwo

+ poprawnie oddany obraz życia obozowego

+ dbałość językowa

Minusy:

- natłok filmów obozowych

- momentami zbyt komediowy na tematykę

- przydługawy

- patetyczny finał

- brak reklamy i ograniczona dystrybucja