Wallay – z Francji do Afryki (ocena 4/10)
Afrykańskie kino familijne, w tradycyjnym dla kina z tego obszaru geograficznego monotonnym tempie.
Nastoletni Ady przyjeżdża z Francji do rodzinnego kraju w Afryce. Początkowo chłopak zderza się z inną kulturowością.
Zmiana otoczenia przyzwyczajonego do europejskich warunków życia chłopaka jest ciekawym punktem wyjścia. Ukazanie różnic kulturowych tak jaskrawych na tle dwóch kontynentów jest ciekawe dla widza. Ale tylko na początku. Bo potem monotonna zaczyna nudzić, interakcje pomiędzy bohaterami są nieczytelne, a kolejne działania bohatera mało przekonujące. Jeszcze dla dorosłego widza takie tempo opowieści może być wciągające, jednak dla młodzieży to zdecydowanie zbyt wysokie progi.
Film zbiera jednak laury na europejskich festiwalach. Film wygrał w konkursie Europejskich Nagród Filmowych Young Audience Awards, w którym jury stanowi młodzież z 37 krajów. Popularność zawdzięcza więc tematyce, ukazaniem wzajemnego przenikania się kultury afrykańskiej i zachodniej. Tyle, że w tym przypadku jest to w innej perspektywie. Dużo częstsze są bowiem przypadki asymilacji afrykańskich emigrantów w europejskich warunkach.
Plusy:
ciekawa tematyka
ładne krajobrazy
konfrontacja zderzenia kultur
Minusy:
monotonne tempo
słabe dialogi
kiepskie aktorstwo
Zwiastun:
produkcja: Francja, Burkina Fasso
rok: 2017
gatunek: familijny
festiwal: Kino w trampkach, Kino dzieci
reżyseria: Berni Goldblat
scenariusz: David Bouchet
zdjęcia: Martin Rit
montaż: Laurent Sénéchal
muzyka: Vincent Segal
obsada: Makan Nathan Diarra, Ibrahim Koma, Hamadoun Kassogué, Maounira Kankolé, Joséphine Kaboré