top of page

Ciemno, prawie noc – Wałbrzych (ocena: 5/10)


Borys Lankosz ponosi tym filmem tak spektakularną porażkę, jak spektakularnym sukcesem był jego „Rewers”.

Dziennikarka przyjeżdża do rodzinnego Wałbrzycha żeby napisać reportaż o tajemniczych porwaniach małych dzieci. Odkrywa swoje dzieciństwo, starych znajomych i skrywane tajemnice. Współczesne porwania to tylko czubek góry lodowej wieloletnich tragedii i szokujących wydarzeń w okolicach.

Książka jest książką, a film jest filmem, który wymaga innych sposobów wyrażania. Borys Lankosz porwał się na współczesną literaturę, dzieło uhonorowane nagroda Nike. I jakby przestraszył się ogromu tej powieści, wielości wątków i postaci. Każda historia z osobna jest może i ciekawie sfilmowana jednak największy problem reżyser ma z ogarnięciem całości, ukazaniu wpływu opowiadanych historii na temat przewodni, który praktycznie znika z fabuły na długie minuty. Dbałość o książkowe szczegóły powoduje typowe filmowe błędy adaptacyjne – wiele scen to klasyczne: siadamy przy stole i opowiem wam historię z przeszłości, a później jak kawa na ławę wyciągnę z niej wnioski. Ten domek budowany z chwiejnych, papierowych kart rozpada się już w pierwszej godzinie filmu, jak reżyser zdaje sobie sprawę, że nie da się wszystkich książkowych wątków upchać do dwugodzinnego filmu i wyjaśnić wzajemnych interakcji bohaterów. Ten brak wyczucia reżyserskiego powoduje, że film dla osób nie zaznajomionych z książką staje się niezrozumiały, przez co mało intrygujący, a dla fanów literatury rozczarowanie jest zapewne jeszcze większe zdawkowym z konieczności czasowej potraktowaniem niektórych wątków.


Misternie budowany klimat, piękne ujęcia operatorskie i angaż gwiazd polskiego aktorstwa ginie więc w scenariuszowym miszmaszu, który nie pozwala nacieszyć się realizacyjnymi dokonaniami.


To co się na pewno udało to przystosowanie lokalizacji do klimatu opowieści. Wałbrzych pasuje tutaj znakomicie i zdecydowanie sprawdza się w wersji filmowej. Udało się uwypuklić brud, biedę i trudne warunki życia. W wielu scenach właśnie scenografia, kostiumy i charakteryzacja zwracają uwagę widza.


Niewątpliwym atutem są również zdjęcia, dzięki czemu niektóre historie same w sobie robią wrażenie (historia nastoletnich morderców chyba jest najlepiej zobrazowana w konwencji kina mrocznego). Ale tylko same w sobie, bo już z ich przełożeniem na cała fabułę jest dużo gorzej.


Osobna kwestia to dobór aktorów. I pomimo tak znamienitych gwiazd można mieć wrażenie, że Lankosz nie trafił z ani jednym nazwiskiem. Magdalena Cielecka nie odnajduje swojej roli, jest mało przekonująca, przytłamszona złym scenariuszem w wyniku którego na wiele minut pozostaje jedynie biernym słuchaczem. Angaż Marcina Dorocińskiego można potraktować jako słaby żart, chyba tylko żeby przyciągnąć do kin zwolenników jego aparycji – jego wpływ na fabułę oraz życie uczuciowe bohaterki jest zupełnie nie przekonujący. Sztucznie wypadają również Roma Gąsiorowska, Piotr Fronczewski i Agata Buzek w przerysowanych rolach. Jedynie Jerzy Trela radzi sobie jako tako. Mniejsza w tej porażce wina samych aktorów, to bardziej brak wizji i pomieszanie scenariuszowe. Swoje kilka minut mają Dawid Ogrodnik, Aleksandra Konieczna, Krystyna Tkacz, a nawet Rafał Maćkowiak. To trochę wygląda jakby chciano zebrać publikę pod konkretne nazwiska, nie dając im ról na skalę talentu każdego z zaangażowanych. Rozkładając role aktorskie na czynniki pierwsze najlepsze wrażenie robią młodzi aktorzy zaangażowani w scenach retrospekcyjnych.


Oczywiście można założyć, że wielowątkowa i głęboka w przekazie książka była nieadaptowalną. Jednak od reżysera tego pokroju co Lankosz można było oczekiwać, że upora się z materiałem chociażby w minimalnym stopniu. I to on ponosi tym filmem największą porażkę. Trudno seans polecić zarówno bez lektury książki - niewiele się zrozumie, jak i po niej – bo wówczas film nic nowego nie wniesie. Z tego wszystkiego to jedyne co można polecić to samą książkę, jak ktoś nie czytał, bo faktycznie szokujące historię są intrygujące i odkrycie ich wpływu na całościową fabułę podczas lektury może sprawiać czytelniczą satysfakcję.


Plusy:

  • zdjęcia

  • Wałbrzych

  • role młodych aktorów


Minusy:

  • reżyseria

  • nieumiejętność adaptacji wersji książkowej

  • chybiony casting


Zwiastun:

Polska premiera: 22 marca 2019

Dystrybutor

Produkcja: Polska

Rok: 2019

Gatunek: thriller


  • reżyseria: Borys Lankosz

  • scenariusz: Magdalena Lankosz, Borys Lankosz na podstawie powieści Joanny Bator

  • zdjęcia: Marcin Koszałka

  • muzyka: Marcin Stańczyk

  • montaż: Magdalena Chowańska

  • scenografia: Katarzyna Filimoniuk, Jagna Dobesz

  • kostiumy: Magdalena Biedrzycka, Agata Culak

  • dźwięk: Artur Kuczkowski, Marcin Kasiński, Kacper Habisiak

  • obsada: Magdalena Cielecka, Marcin Dorociński, Agata Buzek, Aleksandra Konieczna, Dawid Ogrodnik, Roma Gąsiorowska, Piotr Fronczewski, Dorota Kolak, Aleksandra Konieczna, Jerzy Trela, Rafał Maćkowiak, Krystyna Tkacz

Ostatnie posty
Search By Tags
Follow Us
  • Twitter Social Icon
bottom of page