top of page

"Argentina, Argentina" - muzyka i taniec (ocena 4/10)


Było "flamenco, flamenco", czas na "Argentyna, Argentyna".

Film jedynie dla fanatyków, bo wysiedzieć półtorej godziny patrząc jedynie na taniec - to trzeba kochać taką tematykę.


Tańce

Pokazanych jest kilkanaście tańców, czasami nawet ciekawych, ale w takim natężeniu. Głównie rytmy południowoamerykańskie. Trochę ładnych tancerek i obcisłe stroje. No ale czy ktoś ogląda ponad godzinę relację z karnawału brazylijskiego?


Realizacja

Carlos Saura uważa, że wystarczy pokazać taniec i puścić muzykę żeby stworzyć film. Może dla niektórych widzów to wystarcza, ale jak już mam iść na pokaz taneczny, to jednak wolę teatr. Gdzie zresztą spektakle taneczne nie są dłuższe nić godzina. Albo przynajmniej mają przerwę. Często są urozmaicone - interakcją z publicznością, czy też materiałami wideo. Takich nudów jak u Saury nie da się wysiedzieć.

Ostatnie posty
Search By Tags
Follow Us
  • Twitter Social Icon
bottom of page