W cieniu kobiet - wszyscy kłamią (ocena 6/10)
- Ogień - mizogin
- 16 lis 2015
- 1 minut(y) czytania

Film Philippe’a Garrela - trochę niezauważony – zagościł na ekranach polskich kin. A szkoda bo jest to chyba jeden z najbardziej przystępnych i ponadczasowych filmów tego uznanego francuskiego reżysera („Powiew nocy”, „Dzika namiętność”, „Zwyczajni kochankowie”), acz mało popularnego w Polsce (przegląd jego filmu zorganizowano jedynie wrocławskich Nowych Horyzontach, co dla szerokiej widowni kinowej nie jest zbyt atrakcyjna rekomendacją).
Bohaterami filmu jest młode małżeństwo: Pierre - mąż dokumentalista i jego żona Manon, która zrezygnowała ze studiów i pomaga mężowi w pracy zawodowej. Oboje uczestniczą w nowym projekcie – filmie dokumentalnym o żyjącym jeszcze bohaterze z okresu II wojny światowej. Ale nie temat ich pracy będzie główną osią fabuły. Okazuje się że małżeństwo przeżywa mocny kryzys, a małżonkowie regularnie się zdradzają. I na tej kanwie reżyser ukazał znakomity portret psychologiczny głównych postaci (nie tylko samych małżonków, ale również kochanki).
Film jest:
czarno-biały, ale dodaje mu to uroku,
przegadany, ale dialogi co raz bardziej wciągają,
przewidywalny, ale jednak jak się ostatecznie okazuje prawdziwie odkrywczy.
Aktorzy grają lekko, nie ma zbędnych, przedłużanych scen, akcja toczy się wartko (są nawet istotne i zaskakujące zwroty akcji). Wszystko mocno osadzone w rzeczywistości – niestety bo głównym wnioskiem z tego filmu jest konkluzja że człowiek nie należy do zbyt prawdomównych istot, a dla swojego interesu i skrywanych potrzeb potrafi kłamstwem głęboko skrzywdzić najbliższe otoczenie. Na końcu okazuje się że kłamią nawet ci których w ogóle nie podejrzewaliśmy, co stanowi interesujące zamknięcie tego filmu.
Ogląda się to przyjemnie, film jest krótki, a bohaterowie mimo że mają sporo „za uszami” są jacyś tacy bliscy dla widza.
Zwiastun:
Polska premiera: 6 listopada 2015
Reżyser: Philippe Garrel
Obsada: Clotilde Courau, Stanislas Merhar, Lena Paugam, Vimala Pons, Antoinette Moya