"Zabierz mnie na Księżyc": epokowa transmisja (ocena 7/10 za Johansson)
Ostateczne wyjaśnienie czy lądowanie na Księżycu było telewizyjną manipulacją.
Przebojowa, nie zawsze jednak uczciwa, specjalistka od marketingu zostaje zaangażowana do kluczowego projektu w amerykańskim wyścigu kosmicznym. W zespole poznaje fachowca mającego umożliwić lot człowieka na Księżyc.
Opowiedziana w luźny, na wpół komediowy na wpół melodramatyczny, wariacja epokowego wydarzenia w historii eksploracji kosmosu i rywalizacji Amerykanów z Rosjanami. Do dzisiaj funkcjonują teorie spiskowe, iż lądowanie na Księżycu było jedynie sfingowanym nagraniem ze studia telewizyjnego. Film rozwiewa wątpliwość za pomocą SPOILER: czarnego kota.
Nie jest to jednak pierwsza lepsza komedia. Co prawda historia jest z mocnym przymrużeniem oka, to dbałość o historyczne szczegóły i filmowa kreacja ówczesnych czasów - godna pochwały. Wisienką na torcie tego, dystrybuowanego w upalne wakacje 2024 (ileż to już lat od pamiętnego małego kroku człowieka i wielkiego ludzkości), filmu jest brawurowa rola Scarlett Johansson ukazująca w całej krasie jej talent aktorski (tudzież nieszablonową urodę).
tytuł oryginalny: Fly Me to the Moon
produkcja: Stany Zjednoczone
rok: 2024
data premiery: 12 lipca 2024
gatunek: komediodramat kosmiczno-historyczny
dystrybucja: United International Pictures Sp z o.o.
reżyseria: Greg Berlanti
scenariusz: Rose Gilroy
obsada: Scarlett Johansson, Channing Tatum, Woody Harrelson, Ray Romano, Jim Rash
Kommentare