

„Jippie No More!”: zespół Downa (ocena: 4/10 — za wesele)
Nie każdy down może być sympatycznym bohaterem filmowym
"Dusza idealna": lekarka (ocena 6/10 za śmierć)
Komediodramat na granicy życia i śmierci. Samotna kobieta Elsa pracując jako lekarka na oddziale paliatywnym codziennie obcuje z ludzkim odchodzeniem. W pracy jest spokojna i opanowana, ale jej wewnętrzny świat pełen jest niepokoju i tęsknoty. Wszystko zmienia spotkanie z Oscarem – mężczyzną, który staje się katalizatorem dla jej emocji i zmusza ją, by na nowo przyjrzała się własnemu życiu. Ich relacja, podszyta absurdem, przeradza się w pełną ciepła, ironii i melancholii pod


"Nino": nagroda 41 WFF (ocena 5/10 za diagnozę)
Trzy weekendowe dni z życia młodego człowieka: od dramatycznej diagnozy do rozpoczęcia terapii.


„Chopin, Chopin!”: umierający Fryc (ocena: 8/10 – za gruźlicę)
Zamiast patosu portret człowieka kruchego, zagubionego, ale też genialnego — artysty świadomego własnego końca, który do ostatnich chwil żyje muzyką


„Ostatni wiking”: reaktywacja The Beatles (ocena: 6/10 – za Jensena)
kino, które pokazuje, że nawet jeśli świat traci rozum, wciąż można się z niego śmiać – najlepiej przy dźwiękach The Beatles


„Po polowaniu”: Julia Roberts na Yale (ocena: 6/10 – za Guadagnino)
wymagające, intelektualne i refleksyjne – idealne dla widzów, którzy cenią złożone postaci, moralne dylematy i kameralną intensywność, choć mniej atrakcyjne dla oczekujących emocji, czy zwrotów akcji


„Diamenty”: szwalnia kobiet (ocena: 5/10 – za Özpetka)
„Diamenty” jak kobiety: są piękne, ale tylko odpowiednio dawkowane. Włoski dramat o kobietach z Kasią Smutniak.


„Friz & Wersow. Miłość w czasach online”: Wesele 2025 (ocena: 2/10 – za Rodos)
To film o zidioceniu i utracie podstawowych wartości – nie tyle miłość w czasach online, co raczej miłość w czasach upadku rozumu


„Triumf Serca”: Maksymilian Kolbe numer 16670 (ocena: 7/10 – za głodówkę)
Obraz drastyczny, realistyczny, a przez to poruszający. Film bolesny, ale potrzebny. Kino głęboko poruszające, pokazujące, że śmierć nie zawsze oznacza przegraną, a ofiara jednego człowieka może ocalić wiarę w człowieczeństwo całego świata.


„Jesteś wszechświatem”: kosmiczny Robinson Crusoe (ocena: 7/10 – za samotność)
Ukraińska odyseja kosmiczna. Czerpie inspiracje z klasyków gatunku, ale ma swój styl i urok. Kameralny klimat.










