„M3GAN 2.0”: lala jak ta lala (ocena: 4/10 - za Amelię)
- Andrzej
- 15 godzin temu
- 2 minut(y) czytania
Stworzona na potrzeby wojskowe lalka Amelia buntuje się zagrażając życiu i bezpieczeństwu świata. Twórczyni zabawki dla dzieci zostaje zmuszona do reinkarnacji swojego produktu.
Po wydarzeniach z pierwszej części, świat technologii nie zatrzymuje się w miejscu. Nowa generacja lalki z zaawansowaną sztuczną inteligencją zostaje stworzona z myślą o zastosowaniach wykraczających poza domowe zabawy. Projekt, który miał zrewolucjonizować branżę, szybko wymyka się spod kontroli, prowadząc do niepokojących wydarzeń na styku technologii, etyki i bezpieczeństwa. Historia wykracza poza rodzinne dramaty – stawką staje się globalne bezpieczeństwo i granice, których człowiek nie powinien przekraczać. W centrum opowieści ponownie staje projektantka przełomowej zabawki, zmuszona do zmierzenia się z konsekwencjami własnych decyzji i zagrożeniem, które sama pomogła stworzyć.
Pierwsza „M3GAN” potrafiła zaskoczyć nie tylko klimatem, ale też próbą diagnozy problemów wychowawczych w erze cyfrowych niań. Sequel porzuca ten potencjał na rzecz miałkiej geopolityki i korporacyjnych knowań, przez co gubi to, co działało najlepiej – relację między ciotką a osieroconą dziewczynką. Bohaterowie nowej części są papierowi, a ich losy – nijakie. Nawet dramatyczne momenty budzą raczej ziewanie niż napięcie.
„M3GAN 2.0” łączy elementy thrillera technologicznego, horroru i satyry na współczesne uzależnienie od nowoczesnych rozwiązań. Film podejmuje temat odpowiedzialności twórców za dzieła, które zaczynają żyć własnym życiem. Robi to jednak w marnym stylu.
Scenariusz jest chaotyczny, przewidywalny, momentami topornie przegadany. Pojawiają się interesujące wątki – jak kontrola AI w realiach militarnych – ale zostają ledwo zarysowane, jakby twórcy sami nie wiedzieli, o czym tak naprawdę chcą opowiedzieć. Finałowy rozlew krwi rozczarowuje: efektowny, ale bez emocjonalnego ciężaru.
Technicznie film prezentuje się przyzwoicie, ale nie wychodzi poza standard wysokobudżetowego horroru SF. Nowa lalka – Amelia – może i wygląda atrakcyjniej niż M3GAN, ale jej obecność nie zostawia żadnego trwałego śladu. Właściwie, po seansie trudno przypomnieć sobie jakąkolwiek zapadającą w pamięć scenę.
„M3GAN 2.0” to przykład produkcji, która miała potencjał, by być mocnym głosem w dyskusji o etyce sztucznej inteligencji, ale zamiast tego wybrała drogę najmniejszego oporu. Szybki spadek frekwencji w kinach tylko to potwierdza – pomysł na kontynuację był zwyczajnie chybiony.
Plusy:
atrakcyjny wygląd lalki Amelia
tematyka zagrożenia zastosowania AI
próba nadania filmowi większej skali (globalny kontekst)
efekty specjalne
wyrazistość postaci
Mankamenty:
scenariusz oparty na utartych schematach
zbyt poważny ton
porzucenie motywów rodzinnych
mało angażujące
zbytecznie przeciągnięte
Film polecany dla:
fanów motywów „zabójczych lalek”
widzów wyrozumiałych wobec dziur scenariuszowych i fabularnych uproszczeń
miłośników filmów z efektami specjalnymi
ciekawych ryzyk sztucznej inteligencji
fetyszystów atrakcyjnych seksualnie lalek
Twórcy:
reżyseria, scenariusz: Gerard Johnstone
obsada: Allison Williams, Jenna Davis, Violet McGraw, Amie Donald, Jemaine Clement, Brian Jordan Alvarez, Jen Van Epps, Ivanna Sakhno, Aristotle Athari, Timm Sharp
produkcja: Stany Zjednoczone, Wielka Brytania
rok: 2025
gatunek: sensacja science-fiction
premiera: 27 czerwca 2025 roku
dystrybucja: United International Pictures Sp z o.o.
Comments