„Złodziej z przypadku”: niespełniony baseballista (ocena: 6/10 – za Aronofsky'ego)
- Andrzej
- 22 wrz
- 3 minut(y) czytania
Hank Thompson – dawniej utalentowany młody sportowiec pracuje jako barman. Jego dni mijają na rutynowej pracy, drobnych kłótniach z klientami i wspominaniu niewykorzystanych ambicji. Sytuacja zmienia się, gdy sąsiad zostawia u niego kota – mało życzliwego dla innych. To na jego wskutek (tudzież kuwety) Hank zostaje wplątany w narkotykową intrygę, w której stawką jest nie tylko życie jego samego, ale i bezpieczeństwo najbliższych. Spokojny barman staje się celem niebezpiecznych gangsterów: mafiosów, dilerów, zabójców.
Fabuła bazuje na prostym schemacie uwikłanego w intrygę szarego człowieka. Hank, pozornie nieporadny i życiowo przegrany, zyskuje energię i determinację dzięki nowej odpowiedzialności – za kota i za samego siebie. W tle pojawia się też wątek niespełnionych ambicji, powiązany ze młodością bohatera. Akcja zamienia się w serię dynamicznych scen: pościgi, bijatyki, absurdalne dialogi i pomysłowe konfrontacje. Każdy kolejny krok prowadzi bohatera głębiej w świat przemocy i chaosu, ale jednocześnie odsłania jego wewnętrzną siłę. To właśnie kontrast pomiędzy zwykłym, zmęczonym barmanem a brutalnym światem przestępców daje komediowy efekt, a kot czyni całość jeszcze bardziej angażującą.
Główny bohater jest kimś w rodzaju życiowego nieudacznika. Z retrospekcji wyjawia się jego trauma sportowo-życiowa. W gruncie rzeczy jednak jest bohaterem pozytywnym, któremu można kibicować nie tylko przez wzgląd na pozostającego pod jego opieką kota. Barwnie przedstawiono postacie negatywne – czy to przypadek, że pochodzą z dwóch państw, wobec których dziś szczególnie często padają oskarżenia o ludobójstwo.
Fabuła jest luźna i zabawna, oparta na prostym, często już w kinie obecnym, motywie zemsty narkotykowej. Wyróżnia się wyrazistość postaci, zarówno tych pozytywnych, jak i negatywnych, dobre tempo akcji, szybkie dialogi, pomysłowe sceny akcji. Film jest sprawnie zrealizowany: montaż, pomysłowe ujęcia i dobry podkład muzyczny nadają seansowi lekkości i przyjemności. Wiele ciekawych pomysłów rekompensuje ewentualną szablonowość i przewidywalność fabuły.
Problem jedynie w tym, iż za produkcją stoi Darren Aronofsky – reżyser, który dał się poznać z produkcji bardziej ambitnych, zawierających mocniejsze i głębsze przesłanie. Jeśli ktoś oczekiwał właśnie tego, może poczuć się skonfundowany, a tym samym rozczarowany.
Film przenosi widza do lat 90. Dla nostalgików to dodatkowy atut. Dobór muzyki docenią widzowie pamiętający tamtą dekadę. Aronofsky, sam dorastający w tamtym okresie, doskonale wie, jak odwołać się do doświadczeń swoich rówieśników. Ci, którzy nie przeżyli na własnej skórze realiów tamtych czasów, mogą nie dostrzec wielu niuansów np. rywalizacji punków i skinheadów.
„Złodziej z przypadku” – to zabawna komedia sensacyjna, z wyrazistymi postaciami, dobrym tempem i przesympatycznym kocurem. Przenosi widza w nostalgiczny dla wielu okres lat 90. (World Trade Center góruje nad Nowym Jorkiem). Problem w tym, że wielu widzów od takiego reżysera jak Aronofsky oczekiwało czegoś zupełnie innego. To film, który jednych rozczaruje brakiem głębszego przesłania, innych zaś ucieszy lekkością i autoironicznym podejściem do kina sensacyjnego. Nie przejdzie do historii jako najwybitniejsze dzieło tego reżysera, ale jako dowód, że nawet poważny twórca potrafi mrugnąć do widza i bawić się różnorodną konwencją.
Atuty:
zabawne
wyraziste
pomysłowe
dobre tempo
montaż i ciekawe ujęcia
geneza niespełnionych ambicji w formie retrospekcji
nostalgiczny podkład muzyczny
stylizacja lat 90.
czuć chemię pomiędzy bohaterami
Ruscy i Żydzi jako podstawowe zagrożenie
dobór obsady
oscarowa rola kocia
Mankamenty:
bez głębszego przesłania
przerysowania
przewidywalna intryga
zaczerpnięcia z komedii sensacyjnych
momentami brutalne
nie pozostaje na dłużej w pamięci (poza Toniciem)
Polecane dla:
fanów lekkich zabawnych komedii sensacyjnych
amatorów kotów
nie oczekujących od znanych reżyserów wybitnych produkcji
kibiców New York Giants
odpornych na brutalne sceny
nie lubiących Rosji i Izraela
uczynnych sąsiadów
handlarzy narkotyków
nostalgików lat 90.
punkowców i skinheadów
niespełnionych sportowców
nowojorczyków
Twórcy:
reżyseria: Darren Aronofsky
scenariusz: Charlie Huston
obsada: kot Tonic, Austin Butler, Regina King, Zoë Kravitz, Liev Schreiber, Matt Smith, Vincent D'Onofrio, Bad Bunny, Griffin Dunne, Yuri Kolokolnikov
tytuł oryginalny: Caught Stealing
produkcja: Stany Zjednoczone
gatunek: komedia sensacyjno-narkotykowa
rok: 2025
premiera kinowa: 29 sierpnia 2025
dystrybucja: United International Pictures sp. z o.o.
obejrzane: w czwartek, 18 września 2025 roku, o godzinie 19:20, w kinie Cinema City Sadyba Best Mall
Komentarze