

„Złodziej z przypadku”: niespełniony baseballista (ocena: 6/10 – za Aronofsky'ego)
zabawna komedia sensacyjna, z wyrazistymi postaciami, dobrym tempem i przesympatycznym kocurem i muzyką lat 90.


„Wściekłość”: Ryszarda Trzecia (ocena: 3/10 – za Szekspira)
eksperyment filmowy bardzo luźno oparty na sztuce Szekspira, niezwykle ciężki w odbiorze, a także za długi i przekombinowany realizacyjnie


„Nasze królestwo”: córka mafii (ocena: 5/10 – za Korsykę)
miał szansę połączyć rodzinny dramat i kino mafijne w nowej odsłonie, ale ugrzązł w nadmiernym minimalizmie


„Ballerina. W Uniwersum Johna Wicka”: Ruska Roma (ocena: 5/10 - za Ewę)
Największym problemem jest właśnie protagonistka. Mało wyrazista, nie budzi zaangażowania, a jej kobiecość została ukazana bez wyrazu.


„Guns Up”: pod przykrywką (ocena: 5/10 - za Ricci)
Głównym problemem filmu jest jego pozorna powaga. Dopiero końcowe sceny – momentami groteskowe – przykuwają uwagę.


„Fachowiec”: ruska mafia (ocena: 4/10 za Stathama)
Statham jako nieśmiertelny komandos, Stallone jako słaby scenarzysta


„Emilia Pérez”: meksykański antymusical (oceny: Woda 4/10, Ogień 7/10 za tranzycję)
kontrowersja na Oscary 2025


„Nieprzyjaciel”: willa Kruk (oceny: Woda 6/10 Ogień 5/10 za przewał)
prawie jak u Hitchcocka


„3000 metrów nad ziemią”: trójkąt w awionetce (ocena 6/10 za Gibsona)
reżyser Gibson powraca













