„Basia. Mam swój świat”: wakacje, słodycze, dentysta i futbol (ocena: 7/10 – za dobranocki)
- Andrzej
- 6 wrz
- 2 minut(y) czytania
Basia wyrusza z mamą i młodszym bratem na wakacje, gdzie musi nauczyć się dzielić przestrzeń i uwagę rodziców.
Zderza się też z trudną prawdą o szkodliwości nadmiernego jedzenia słodyczy, które choć pyszne, mogą mieć poważne konsekwencje.
Początkowo niechętny tata ostatecznie towarzyszy rodzinie podczas wizyty u dentysty, co okazuje się cenną lekcją odpowiedzialności i dbania o zdrowie.
Emocjonujący mecz piłkarski pokazuje, że dziecięca wyobraźnia potrafi zamienić zwykłą zabawę w prawdziwe sportowe wydarzenie.
„Basia” to marka doskonale znana najmłodszym widzom i ich rodzicom. Adaptacja książek Zofii Staneckiej i Marianny Oklejak od lat cieszy się popularnością w telewizji i na DVD, a teraz doczekała się także kolejnej odsłony na dużym ekranie. „Basia. Mam swój świat” to zestaw czterech krótkich opowieści, które łączy postać rezolutnej dziewczynki, patrzącej na świat z dziecięcą ciekawością i humorem.
Każdy z segmentów, utrzymany w charakterystycznym, prostym stylu animacji, niesie ze sobą nie tylko urok i humor, ale również edukacyjny przekaz. Twórcy z dużą wrażliwością i lekkością opowiadają o sprawach bliskich codzienności każdej rodziny: zdrowych nawykach, relacjach, wspólnym spędzaniu czasu czy podejmowaniu odpowiedzialności. To kwintesencja tego, czym powinna być współczesna bajka dla dzieci — pogodna, a zarazem mądra.
Mankamentem seansu pozostaje jego długość, a właściwie, jak ujęłaby to Basia, krótkość. Trwa niecałą godzinę, co w zestawieniu z cenami biletów kinowych może być uznane za niewielką wartość dla rodzinnych widzów. Z drugiej strony krótszy format odpowiada potrzebom najmłodszej widowni — maluchy nie zdążą się znudzić, a rodzice docenią subtelne i trafne spostrzeżenia.
„Basia. Mam swój świat” to propozycja dla najmłodszych, ale i rodzice odnajdą w niej odbicie własnych doświadczeń.
Plusy:
trafne, codzienne spostrzeżenia bliskie dzieciom i rodzicom
odpowiedni format dla najmłodszych widzów
wartościowy przekaz edukacyjny podany w lekkiej formie
humor i ciepło charakterystyczne dla serii „Basia”
wierna adaptacja literackiego pierwowzoru
wiarygodny i dopasowany do wieku bohaterów dubbing
Minusy:
krótki czas trwania – dyskusyjny w kontekście pełnopłatnego seansu kinowego
prostota animacji, która może wydawać się uboga przy produkcjach zagranicznych
ograniczony repertuar – film działa głównie jako rozwinięcie telewizyjnych dobranocek
Animacja dla:
najmłodszych widzów rozpoczynających swoją przygodę z kinem
rodziców, którzy chcą pokazać dzieciom wartościowe i spokojne animacje
rodzin poszukujących bajki łączącej rozrywkę z edukacją
fanów serii książek i wcześniejszych odcinków „Basi”
Twórcy:
reżyseria: Robert Jaszczurowski, Marcin Wasilewski, Łukasz Kacprowicz
scenariusz: Szymon Jachimek, Zofia Stanecka
muzyka: Michał Jacaszek
montaż: Łukasz Ostrowski
dubbing: Matylda Łonicka, Beata Wyrąbkiewicz, Maciej Kowalik, Maria Szymańska, Zuzanna Kwartnik, Hanna Leszczyńska, Teodor Leszczyński, Stefan Kubiak, Lidia Sadowa
produkcja: Polska
gatunek: animacja
rok: 2025
premiera kinowa: 11 lipca 2025 roku
dystrybucja: Stowarzyszenie Nowe Horyzonty













Komentarze