

„Lilly i kangurek” prezenter pogody (ocena: 6/10 – za kangura)
ciepła, oparta na faktach opowieść o tym, jak spotkanie z innymi potrafi naprawić prognozę — nie tylko tę w telewizji, ale przede wszystkim tę we własnym życiu


"Nino": nagroda 41 WFF (ocena 5/10 za diagnozę)
Trzy weekendowe dni z życia młodego człowieka: od dramatycznej diagnozy do rozpoczęcia terapii.


"Omaha": Nebraska (ocena 6/10 za podróż)
Skromne, ale emocjonalnie dojrzałe kino, które wymaga od widza cierpliwości. Nie dostarcza typowej filmowej satysfakcji, lecz pozostawia z niepokojem i pytaniem: jak daleko można posunąć się z miłości, zanim zmieni się ona w rozpacz?


„Gekijōban Kimetsu no Yaiba: Mugenjō Hen”: zabójcy demonów (ocena: 6/10 – za Muzana)
Choć nie brakuje fabularnych zawirowań i przesadnie długich retrospekcji, całość broni się rozmachem i emocjonalną intensywnością.


„Skrzat. Nowy początek”: Amelia Golda (ocena: 6/10 – za Hanię)
daje nadzieję, że polskie kino familijne odnajduje wreszcie tożsamość – opowiadając historie nie tylko ciekawe i pouczające, ale też emocjonalnie prawdziwe i potrzebne


„Skarbek”: Agent Krystyna (ocena: 6/10 – za Helios)
Choć niedoskonały w formie, broni się tematem, aktorstwem i ambicją, by opowiadać o historii w sposób bardziej osobisty niż podręcznikowy


„Jedna bitwa po drugiej”: terroryści French 75 (oceny: Woda 7/10, Ogień 5/10 – za Perfidię)
Dla jednych będzie błyskotliwą satyrą i metaforą współczesnej sytuacji społecznej, dla innych – chaotycznym i nazbyt wydłużonym, momentami wręcz męczącym dźwiękowo, widowiskiem.


„David Gilmour Live at the Circus Maximus”: gitara (ocena: 6/10 – za Rzym)
Gitara elektryczna jako najprawdopodobniej najważniejszy wynalazek ludzkości…


„Sirât”: pustynny rave (ocena: 6/10 – za miny)
życie tak wątłe jest - kino specyficzne: od elektronicznych rytmów, przez surowy minimalizm, po zaskakujące suspensy, wciąga i pozostawia widza z refleksją o kruchości ludzkiego życia


„Bambi. Opowieść leśna”: Król Jeleń (ocena: 6/10 – za kłusowników)
Klasyczne kino przyrodnicze w starym stylu, z ukazaniem codziennego życia zwierząt i oszczędną narracją. Kontrowersje może budzić jednostronnie negatywne ukazanie człowieka









