„Krzyk VI”: franczyza (ocena: 6/10 za nóż)
Najbardziej szkoda blondynki z pierwszej sceny filmu.
Siostry doświadczone traumatycznym przeżyciem przenoszą się do Nowego Jorku. Rozpoczyna się nowa seria morderstw dokonywana przez napastnika skrywającego się za maską.
Praktycznie na każdym kroku tego filmu podkreślany jest dystans do całej serii. To nie tłumaczy licznych absurdów – jakby twórcy scenariusza nie mogli przyjąć do wiadomości że kilkakrotnie zasztyletowany nie da rady wciąż uciekać. Pozostaje więc produkcją tylko dla twórców serii, którzy lubią swoich bohaterów i prostotę scenariusza. Dla nich też nie będzie może najlepszym w serii, ale nie powinni być zawiedzeni. A nikt inny raczej na seans nie zawita. Nowy Jork jest ciekawą odmianą, obejrzałoby się kolejną część w Warszawie, albo w takim Toruniu …
Zalety:
+ dystans do serii
+ ciekawi bohaterowie
+ wyrafinowane metody sztyletowania
+ różnorodność
+ nowojorska lokacja
+ scena po napisach z przymrużeniem oka
Wady:
- liczne absurdy scenariuszowe
- wtórne i przewidywalne
- przydługawe
- tylko dla fanów serii
Zwiastun:
tytuł oryginalny: Scream VI
rok: 2023
produkcja: Stany Zjednoczone
dystrybucja: Forum Film Poland
premiera: 10 marca 2023
gatunek: horror
reżyseria: Matt Bettinelli-Olpin, Tyler Gillett
scenariusz: James Vanderbilt, Guy Busick
obsada: Courteney Cox, Melissa Barrera, Jenna Ortega, Jasmin Savoy Brown, Mason Gooding, Dermot Mulroney, Samara Weaving
Comentarios