

„War 2”: agent Kabir (ocena: 6/10 – za Hindi)
widowiskowe kino sensacyjne rodem z Indii – z efektownymi scenami akcji, dynamiczną fabułą i bajecznie zainscenizowanymi tańcami


„Przyjaciółki”: już Go nie kocham (ocena: 6/10 – za Lyon)
kino melodramatyczne w kobiecym wydaniu, aczkolwiek męskiej reżyserii: ciekawe, życiowe historie, chociaż nie do końca w pozytywnym świetle ukazuje bohaterki


„Szopy w natarciu”: tanuki kontra deweloperzy (ocena: 5/10 - za Ghibli)
osobliwa, przegadana animacja, której przesłanie ginie pod warstwą dziwactw, mimo że porusza ważne tematy ekologiczne


„Pewnego razy w Paryżu”: przed wieżą Eiffla (ocena: 4/10 - za Adèle)
chaotyczna, nie angażująca, monotonna historia, wyraźne braki budżetowe, słaba charakteryzacja, kostiumy, scenografia


„Shambhala”: żona spod Himalajów (ocena: 3/10 - za Nepal)
męczące, monotonne, mało angażujące, dla filmowych snobów i amatorów kina minimalistycznego


„Pożeracz strachu”: łowcy duchów (ocena: 4/10 - za ciemność)
horror z niewykorzystanym potencjałem, punkt wyjścia sztampowy ale dający możliwości, brak pomysłu na rozwinięcie


„Księgowy 2”: co za długo, to niezdrowo (ocena: 5/10 - za Afflecka)
co za dużo to niezdrowo


„Attack on Titan: The Last Attack”: scena po napisach (ocena: 5/10 za drżenie)
najlepsza scena po napisach


„Giacometti”: rodzina z doliny Bregaglia (ocena 4/10 za Alberto)
malarz rzeźbiarz