"Czworo do tanga": BlaBlaCar (ocena 6/10 za Madryt)
- Andrzej
- 3 kwi
- 1 minut(y) czytania
Bohater zabiera w podróż do Madrytu młodszą przyjaciółkę w nadziei na zakiełkowanie romansu. Równolegle decyduje się na podwózkę dla dwóch mężczyzn z aplikacji podróżniczej (popularnej również w Polsce). Spokojna podróż zostanie zakłócona nie tylko przez oczekiwany korek przed Madrytem.
Iście szalony scenariusz. Wyrazistość i skrajne przerysowanie bohaterów, szybkie tempo akcji, absurdalność wydarzeń i błyskotliwe dialogi. Nawet biorąc duży dystans ogląda się z zaangażowaniem i rosnącym rozbawieniem. Finałowa sekwencja pod Madrytem to już scenariuszowa „jazda bez trzymanki”, aczkolwiek struktura narracyjna pozostaje utrzymana. Hiszpański reżyser Álex de la Iglesia, obruszający się nasuwającym porównaniom do Tarantino, trzyma całość w sensownych ramach. Trafnie dobrał aktorów, cała czwórka (Alberto San Juan, Blanca Suárez, Ernesto Alterio, Rubén Cortada) tworzy, nawet w kameralnej przestrzeni samochodu, wyraziście interesujący klimat.
Użytkownicy aplikacji pozwalającej dzielić podróż mogą się oburzyć, bo w rzeczywistości do takich abstrakcyjnych sytuacji nie dochodzi. Należy również dodać kierowcom adnotację do tego filmu, iż na drodze szybkiego ruchu pewnych rzeczy się nie robi.
tytuł oryginalny: EL CUARTO PASAJERO
produkcja: Hiszpania
rok: 2022
gatunek: czarna komedia
reżyseria: Álex de la Iglesia
scenariusz: Álex de la Iglesia, Jorge Guerricaechevarría
obsada: Alberto San Juan, Blanca Suárez, Ernesto Alterio, Rubén Cortada












Komentarze