

„Życie dla początkujących”: horror w domu seniora (ocena: 6/10 — za Podolskiego)
zabawne kino gatunkowe z wyrazistymi postaciami, dobrym tempem, wiarygodnym aktorstwem i poprawną realizacją
"Dusza idealna": lekarka (ocena 6/10 za śmierć)
Komediodramat na granicy życia i śmierci. Samotna kobieta Elsa pracując jako lekarka na oddziale paliatywnym codziennie obcuje z ludzkim odchodzeniem. W pracy jest spokojna i opanowana, ale jej wewnętrzny świat pełen jest niepokoju i tęsknoty. Wszystko zmienia spotkanie z Oscarem – mężczyzną, który staje się katalizatorem dla jej emocji i zmusza ją, by na nowo przyjrzała się własnemu życiu. Ich relacja, podszyta absurdem, przeradza się w pełną ciepła, ironii i melancholii pod


"Wyspa dnia wczorajszego": Dzień Świstaka (ocena 8/10 za nienawiść)
Warto mieć kogoś, kogo się tak bardzo nienawidzi, żeby mu zrobić niewyobrażalne świństwo…


„Chopin, Chopin!”: umierający Fryc (ocena: 8/10 – za gruźlicę)
Zamiast patosu portret człowieka kruchego, zagubionego, ale też genialnego — artysty świadomego własnego końca, który do ostatnich chwil żyje muzyką


"Bańki": każdy żyje w swojej (ocena 7/10 za Husaka)
Film powoli, lecz konsekwentnie buduje charakterystykę bohaterów, wykorzystując zarówno ich postawy, jak i skrywane tajemnice


„Po polowaniu”: Julia Roberts na Yale (ocena: 6/10 – za Guadagnino)
wymagające, intelektualne i refleksyjne – idealne dla widzów, którzy cenią złożone postaci, moralne dylematy i kameralną intensywność, choć mniej atrakcyjne dla oczekujących emocji, czy zwrotów akcji


„Tama”: siłowanie na rękę (ocena: 3/10 – za rzekę)
miała potencjał na poruszający dramat o miłości, dorastaniu i rodzinie, ale finalnie tonie w nudzie, bezbarwności bohaterów i wymuszonych wątkach, nawet ładne plenery i odrobina symboliki nie ratują produkcji, która po seansie pozostawia głównie frustrację i poczucie straconego czasu


„Diamenty”: szwalnia kobiet (ocena: 5/10 – za Özpetka)
„Diamenty” jak kobiety: są piękne, ale tylko odpowiednio dawkowane. Włoski dramat o kobietach z Kasią Smutniak.


„Friz & Wersow. Miłość w czasach online”: Wesele 2025 (ocena: 2/10 – za Rodos)
To film o zidioceniu i utracie podstawowych wartości – nie tyle miłość w czasach online, co raczej miłość w czasach upadku rozumu


„Jesteś wszechświatem”: kosmiczny Robinson Crusoe (ocena: 7/10 – za samotność)
Ukraińska odyseja kosmiczna. Czerpie inspiracje z klasyków gatunku, ale ma swój styl i urok. Kameralny klimat.








