top of page

„Wszystko w porządku”: wypadek nad basenem (ocena: 5/10 za dylematy)

  • Zdjęcie autora: Andrzej
    Andrzej
  • 12 minut temu
  • 2 minut(y) czytania
Przejmujący dramat o moralnym wyborze, którego emocjonalny ciężar osłabia chłodna, ascetyczna forma. 
Owdowiały pianista układa sobie życie na nowo i wchodzi w romans z kobietą, która ma córkę. Spotkanie rodzin ma być początkiem spokojnej codzienności, ale niewinne zabawy dzieci szybko zaczynają przybierać niepokojący obrót. W pewnym momencie dochodzi do zdarzenia, które przestawia całą opowieść na nowe tory — i stawia bohatera przed wyborem, z którym trudno żyć niezależnie od decyzji.

Największą siłą filmu jest sam rdzeń historii: relacje rodzinne, narastające napięcie oraz dylemat moralny, który rozsadza świeżo zbudowane poczucie bezpieczeństwa. Tematyka zachowań rodziców w przypadku zła wyrządzonego przez ich dzieci jest bardzo interesująca. Trudno bowiem rozstrzygnąć, czy ważniejsze dla nich powinno być dobro dziecka, czy też respektowanie ogólnie przyjętych norm społecznych. Taki konflikt nie jest odosobniony — wystarczy śledzić doniesienia o sprawach, w których dorośli stają przed koniecznością ochrony swoich bliskich kosztem prawdy.

 

Problem polega na tym, że twórcy opowiadają tę historię w estetyce skrajnego minimalizmu: powolne tempo, przygaszone kadry i czarno-biały obraz konsekwentnie chłodzą emocje. Tam, gdzie potrzebna byłaby gęstość dialogów i psychologiczna dynamika, pojawiają się miałkie rozmowy. Do tego finał sprawia wrażenie zbyt gwałtownie uciętego — zamiast mocnej puenty zostaje niedosyt, który nie działa na korzyść końcowego odbioru. Docenić należy natomiast zabiegi montażowe — w kilku momentach to one najmocniej przyciągają uwagę. Ostatecznie jednak można odnieść wrażenie, że to film „jednej sceny”.

 

 

Wszystko w porządku” mogło być poruszającym dramatem dla szerokiej publiczności, ale obrana forma zawęża grono odbiorców. Szkoda, bo materiał fabularny i ciężar tematu miały potencjał, by wybrzmieć mocniej.

 

 

Atuty:
  • poruszająca historia

  • wyraziste postacie

  • stopniowane napięcie

  • zabiegi montażowe

  • dylematy moralne

 

Mankamenty:
  • ascetyczna forma

  • dłużyzny

  • czarno-biały obraz

  • ucięta końcówka

 

Polecane dla:
  • amatorów kina artystycznego

  • zainteresowanych poruszającymi historiami

  • analizującymi trudne rodzicielskie dylematy moralne

  • ciekawych współczesnego kina węgierskiego

  • lubiących minimalizm i chłodną narrację

  • akceptujących czarno-białą estetykę

  • ojców i synów

  • próbujących nawiązać nowe kontakty miłosne

 

Twórcy:
  • reżyseria: Bálint Dániel Sós

  • scenariusz: Bálint Dániel Sós, Gergő Nagy V.

  • zdjęcia: Kristóf Deák

  • montaż: Márton Gothár

  • muzyka: Máriusz Fodor, Ambrus Tövisházi

  • scenografia: Eszter Takács

  • kostiumy: Dóra Mojzes

  • dźwięk: Richárd Endrédi

  • obsada: Szabolcs Hajdu, Ágoston Sáfrány, Anna Háy, Zonga Jakab-Aponyi, Zsófia Szamosi, Zoltán Friedenthal, Rita Kerkay, Kati Zsurzs, Eliza Sodró

 

 

tytuł oryginalny: Minden Rendben

produkcja: Węgry

gatunek: dramat rodzinno-kryminalny

rok: 2025

polska premiera kinowa: 12 grudnia 2025

dystrybucja: Stowarzyszenie Nowe Horyzonty

festiwale: Berlinale, Nowe Horyzonty, Valladolid


Komentarze


Ostatnie posty
Search By Tags
Follow Us
  • Twitter Social Icon
bottom of page