top of page

"Venom 3: Ostatni Taniec”: na koniu do Las Vegas (ocena: 6/10 za Hardy’ego)



Kosmita w mojej głowie: po raz trzeci i ostatni (?).

Protagonista z kosmitą w głowie ucieka przed nowym zagrożeniem.

Scenariusz jest marny. Nie angażujący, mało logiczny, wydumany, bez wytłumaczenia zagrożenia. Do tego bardzo słabe postacie drugoplanowe. Najgorszy jednak jest czarny charakter, którego zagrożenia w ogóle nie czuć – może dlatego że się przez cały film w mrocznym pomieszczeniu przykuty do fotela. Zapowiedzi, ze będzie drugim Thanosem są na wyrost.

 

Ale nie o scenariusz w takim filmie chodzi – powie każdy fan Marvela. Problem w tym że efekty specjalne nie powalają. Montaż scen dynamicznych jest tragiczny – nic nie widać poza ogólną nawalanką. To powoduje jeszcze mniejsze zaangażowanie w film, szczególnie widzów którzy nie wnikają do komiksowych podstaw przedstawianych historii i postaci.

 

Są jednak w tym filmie sceny klimatyczne. Od tej w schronisku dla psów, poprzez jazdę na koniu, spotkanie rodziny hippisów (śpiewanie w aucie), aż po sekwencję w Las Vegas. Końcówka już do zapomnienia. Może najwięksi fani wiedzą dlaczego tak się skończyło, ale i tak nie pozostaje to dłużej niż do napisów końcowych. Które jeszcze dobijają, bo po kilku minutach bezsensownego siedzenia twórcy serwują wymuszoną scenkę.

 

Film po raz kolejny w tej serii (zakończonej tym samym?) ratuje Tom Hardy. Jego interakcje z kosmitą w głowie, przekomarzanki, poczucie humoru, a przede wszystkim mimika i gesty, wskazują iż nie jest to do końca niepotrzebny film. Atutem też są liczne i często zabawne odniesienia filmowe.

 

Dystrybutor liczył na sukces kasowy. Wprowadza film szerokim frontem: ajmaksy, skriniksy, cztery deiksy, wybór dubbingu i napisów. Sale świecą niestety pustkami. To już nie te czasy, że widz pokusi się na każdy film komiksowy. Trzeba trochę popracować: i nad scenariuszem i nad efektami specjalnymi. Aczkolwiek globalnie solidny budżet powoli się zwraca.

 

Atuty:

+ pojedyncze sceny

+ interakcje z kosmitą w głowie

+ Tom Hardy

+ odniesienia filmowe

+ dobór muzyki

+ szeroka dystrybucja

 

Mankamenty:

- słaby scenariusz

- chaotyczny montaż

- papierowe postacie drugoplanowe

- nieobecny czarny charakter

- niezrozumiałe zagrożenie zagładą

- wymuszona scena po długich napisach

 

tytuł oryginalny: Venom: The Last Dance

produkcja: Stany Zjednoczone, Wielka Brytania, Meksyk

rok: 2024

gatunek: fantasy komiksowo-komediowe

polska premiera: 25 października 2024

dystrybucja: United International Pictures Sp z o.o.

 

  • reżyseria, scenariusz: Kelly Marcel

  • obsada: Tom Hardy, Juno Temple, Chiwetel Ejiofor, Rhys Ifans, Peggy Lu, Stephen Graham, Cristo Fernández, Clark Backo, Alanna Ubach


obejrzane we wtorek, 5 listopada 2024 roku (dzień wyborów prezydenckich w Stanach Zjednoczonych), o godzinie 19:40, w kinie Cinema City Sadyba Best Mall w sali IMAX

Kommentare


Ostatnie posty
Search By Tags
Follow Us
  • Twitter Social Icon
bottom of page