

„Honey”: rodzinna patologia (ocena: 5/10 — za dziadka)
z jednej strony pokazuje tematy ważne dla młodych widzów (nowa szkoła, choroba w rodzinie, konflikty), z drugiej — nieedukacyjne postawy dorosłych


"Ultrasi": libek z Poznania (ocena 7/10 za oprawy)
dokument działa jak zapis żywej kultury stadionowej – z całym jej blaskiem, cieniami i nieusuwalnymi sprzecznościami


„Smashing Machine”: Mark Kerr (ocena: 6/10 – za wrestling)
Stanowi hołd dla pionierów sportu, który obecnie wzbudza ogromne zainteresowanie, a zawodnicy stają się milionerami i celebrytami.


„Tama”: siłowanie na rękę (ocena: 3/10 – za rzekę)
miała potencjał na poruszający dramat o miłości, dorastaniu i rodzinie, ale finalnie tonie w nudzie, bezbarwności bohaterów i wymuszonych wątkach, nawet ładne plenery i odrobina symboliki nie ratują produkcji, która po seansie pozostawia głównie frustrację i poczucie straconego czasu


„Gekijōban Kimetsu no Yaiba: Mugenjō Hen”: zabójcy demonów (ocena: 6/10 – za Muzana)
Choć nie brakuje fabularnych zawirowań i przesadnie długich retrospekcji, całość broni się rozmachem i emocjonalną intensywnością.


„Skarbek”: Agent Krystyna (ocena: 6/10 – za Helios)
Choć niedoskonały w formie, broni się tematem, aktorstwem i ambicją, by opowiadać o historii w sposób bardziej osobisty niż podręcznikowy


„Skomplikowani”: erotomani (ocena: 5/10 – za Dakotę)
stosunkowo mało zabawna komedia romantyczno-erotyczna. No chyba, że ktoś lubi rozwody, kłótnie, zdrady. Jeżeli warto to dla zjawiskowej Dakoty Johnson


„Jedna bitwa po drugiej”: terroryści French 75 (oceny: Woda 7/10, Ogień 5/10 – za Perfidię)
Dla jednych będzie błyskotliwą satyrą i metaforą współczesnej sytuacji społecznej, dla innych – chaotycznym i nazbyt wydłużonym, momentami wręcz męczącym dźwiękowo, widowiskiem.


„Wielki marsz”: Make America Brutal Again (ocena: 6/10 – za odstrzeliwanie)
Zgrabnie radzi sobie z problemami narracyjnymi. Film utrzymuje klimat, wciąga i potrafi zaskoczyć.


„Bambi. Opowieść leśna”: Król Jeleń (ocena: 6/10 – za kłusowników)
Klasyczne kino przyrodnicze w starym stylu, z ukazaniem codziennego życia zwierząt i oszczędną narracją. Kontrowersje może budzić jednostronnie negatywne ukazanie człowieka








