top of page

„Rosario”: noc z trupem (ocena: 5/10 — za Palo)

  • Zdjęcie autora: Andrzej
    Andrzej
  • 6 godzin temu
  • 2 minut(y) czytania
Klątwa maklerki.
Bohaterka w dniu swojej Pierwszej Komunii doświadcza dziwnego zachowania charyzmatycznej babci. Po latach, już jako aktywna bizneswoman – maklerka z Wall Street, odbiera telefon, który zmusza ją do odwiedzenia babci. Padający śnieg bardziej cieszy ze względu na dokonaną inwestycję giełdową, ale może utrudnić wizytę.

Film opiera się na ciekawym pomyśle, jakim jest odnalezienie zwłok osoby z najbliższej rodziny – sytuacja, która może przydarzyć się każdemu. Gdy pojawia się potrzeba dłuższego przebywania i odkrywania osobistych rzeczy zmarłej, powstaje solidna baza pod oryginalny horror. Problem w tym, że obiecującego punktu wyjścia scenarzyści nie przerodzili w angażujące rozwinięcie.

 

Pojawia się seria podobnych scen, osadzonych w ciemnym mieszkaniu, które różnią się głównie natężeniem wrzasków, a niewiele w nich widać. Bohaterka też nie angażuje widza – poza tym, że eksponuje pokaźny biust w opiętym sweterku. Jej przejście „od giełdy do szamanizmu” jest fabularnie logiczne, ale emocjonalnie nie do końca przekonujące – brakuje scen, które pozwoliłyby wejść w jej głowę.

 

Lepiej wypada otoczka kulturowo-religijna, zwłaszcza kontrast między zimnym, finansowym światem a ciasnym mieszkaniem pełnym przedmiotów po starszej osobie. Pojawia się także szerszy kontekst kulturowy, który w filmie rodem z Kolumbii mógłby stać się zalążkiem oryginalnego motywu. Wierzenia i zwyczaje religii Palo z pewnością są mało znane w Europie.

 

Problem w tym, że twórcy zbyt często sięgają po tanie straszaki. Przez to film traci to, co mógł mieć najciekawsze: poczucie, że rodzinne grzechy naprawdę wpełzają pod skórę bohaterki i widza. Zamiast klaustrofobicznego koszmaru wyłania się ciąg lepszych i gorszych jumpscare’ów, połączonych ze sobą schematycznym scenariuszem.

 

To nie jest film tragiczny, ale momentami ma się wrażenie, że ogląda się wersję roboczą czegoś, co mogło być o klasę lepsze. Widać potencjał reżysera, pomysł na połączenie rodzinnej traumy, religii i okultyzmu, ale całość rozbija się o zbyt konwencjonalne straszenie i zbyt małą odwagę, by naprawdę pogrzebać w psychice bohaterki. To seans, który da się obejrzeć, ale trudno go komukolwiek gorąco polecać – może poza fanami wszystkich horrorów, jakie powstały, bo kolumbijska produkcja ma swój dodatkowy smaczek.

 

Film dość niespodziewanie trafił do szerokiej dystrybucji w odpowiednim okresie Halloween. Bardziej pasuje na pokazy festiwalowe kina gatunkowego lub nocne maratony horrorów.

 

Rosario” ostatecznie zostaje w głowie bardziej jako ciekawy szkic niż pełnoprawny, dojrzały horror. Szkoda braku uwolnienia obfitego biustu bohaterki...

 

 

Atuty:
  • ciekawy punkt wyjścia (maklerka + rodzinny okultyzm)

  • klaustrofobiczne miejsce akcji - estetyka starego mieszkania

  • konieczność pobytu z trupem

  • religijno-kulturowy kontekst rodzinnych rytuałów

  • motyw śnieżycy

  • eksponowany biust aktorki

  • odpowiednio ograniczony metraż

  • halloweenowa dystrybucja kinowa

 

Mankamenty:
  • brak pomysłu na rozwinięcie

  • zbyt ciemne ujęcia

  • zastępowanie atmosfery tanimi metodami straszenia

  • schematyczna konstrukcja

  • mało angażująca bohaterka

  • powtarzalność scen

  • brak logiki w działaniu bohaterki

  • oszczędne dialogi

  • niewykorzystany potencjał relacji rodzinnych

  • niedomknięte wątki zawodowe bohaterki

 

Polecane dla:
  • fanów kameralnych horrorów

  • widzów kolekcjonujących horrory mniej znanych kinematografii

  • lubiących motyw rodzinnej klątwy i dziedziczonego zła

  • maklerów

  • zainteresowanych południowoamerykańskimi wierzeniami

 

Twórcy:
  • reżyseria: Felipe Vargas

  • scenariusz: Alan Trezza

  • zdjęcia: Carmen Cabana

  • montaż: Claudia Castello

  • muzyka: Brooke Blair, Will Blair

  • obsada: Emeraude Toubia, David Dastmalchian, José Zúñiga, Diana Lein, Emilia Faucher, Paul Ben-Victor, Constanza Gutierrez, Nick Ballard, Guillermo Garcia

 

 

produkcja: Stany Zjednoczone, Kolumbia

gatunek: horror rodzinno-okultystyczny

rok: 2025

polska premiera kinowa: 31 października 2025

dystrybucja: Galapagos Films


Komentarze


Ostatnie posty
Search By Tags
Follow Us
  • Twitter Social Icon
bottom of page