„Dwa bilety do Grecji”: sztywniara i luzaczka (ocena: 6/10 za cyklady)
Wielkie Greckie Wakacje.
Będąca w depresji, opuszczona żona spotyka swoją klasową koleżankę. Spotkanie po latach nie przebiega pomyślnie, ale dzięki intrydze syna - dwie kobiety z zupełnie innym podejściem do życia wyruszają w podróż z dziecięcym marzeń.
Fabułę napędza kontrast charakterów. Z jednej strony stabilna zawodowo kobieta, z problemami osobistymi, poukładana, przejmująca się każdy odstępstwem od planu. Z drugiej beztroska, niestabilna zawodowo, wyluzowana seksualnie, otwarta na zmiany planów. Jest to do bólu stereotypowe i przewidywalne. Odpowiednio jednak poprowadzone, z dobrymi dialogami, poprawną kompozycją scen i solidnym aktorstwem (urozmaicająca fabułę jako „ta trzecia” Kristin Scott Thomas) – ma swój urok. Do tego ciałkiem mądre spostrzeżenia życiowe, greckie wyspy i stonowane sceny nagości.
Produkcja miała problemy realizacyjne z uwagi na okres pandemii. I to jest trochę widoczne. Ale i tak to bardzo sympatyczny film. Który nie wiadomo czemu pojawia się w maksymalnie niszowej dystrybucji – w Warszawie jeden seans dziennie w kinie oddalonym od centrum o 15 km.
Zalety:
+ kontrast różnicy charakterów
+ pozytywne podejście do bohaterów
+ trafne spostrzeżenia co do sytuacji kobiet po 40-tce
+ dobrze rozpisane dialogi
+ poprawne aktorstwo
+ greckie krajobrazy
+ stonowana nagość
+ nawiązania filmowe („Wielki Błękit”)
Wady:
- przewidywalne
- mało oryginalne
- zmarginalizowane postacie męskie
- długi okres produkcji
- niszowa dystrybucja
Zwiastun:
tytuł oryginalny: Les Cyclades
rok: 2022
produkcja: Francja, Grecja, Belgia
dystrybucja: Mayfly
premiera: 10 marca 2023
gatunek: komediodramat
reżyseria, scenariusz: Marc Fitoussi
obsada: Laure Calamy, Olivia Côte, Kristin Scott Thomas, Alexandre Desrousseaux, Nicolas Bridet, Panos Koronis
Kommentare