"Vincent musi umrzeć” – kontakt wzrokowy (ocena: 7/10 – za wartowników)
Wystarczy nikomu nie patrzeć w oczy.
Bohater jest szarym pracownikiem biurowym - grafikiem. Samotny, umawia się na randki przez aplikacje internetowe. Pewnego dnia niespodziewanie atakuje go w biurze stażysta.
Punkt wyjścia jest ciekawy i intrygujący. W końcu każdego z nas mogłaby spotkać taka absurdalna sytuacja. Bohater jest bliski widzowi - do tej pory nie wyróżniał się niczym nadzwyczajnym, może nawet był niezauważany w społeczności. Scenariusz zapewnia dobre tempo akcji, zmienność lokacji, wprowadzania nowych osób i motywów globalnego. W pewnym momencie jednak pojawiają się proste pytania o zasadność postępowania bohaterów oraz brak wykorzystania prostych rozwiązań jak chociażby okulary słoneczne. Pod koniec więc z logiką jest już coraz bardziej na bakier. Ale zawsze można potraktować ten film jako alegorie stosunków międzyspołecznych. Wówczas abstrakcja nie musi być irytująca.
Motyw wyjściowy kieruję drogę na krwawy horror lub dystopijne kino katastroficzne. Jednak rozwój scenariusza próbuje zahaczyć o inne gatunku, takie jak melodramat, czy kino społeczne, z elementami czarnego humoru. Nawet snuć porównania do pandemii koronawirusa – w końcu bohater musi poddać się autoizolacji. Widać, że twórcy próbowali coś inspirującego z pomysłem początkowym zrobić. Dzięki temu film pozostaje na dłużej w pamięci, chociaż z pewnością mogłoby być jeszcze lepiej.
To stosunkowo minimalistyczny film, chociaż niektóre sceny wymagały wysiłku realizacyjnego. Zwraca uwagę przekonujące aktorstwo, dobrze rozpisane dialogi i różnorodność wizualizacji. Kamera dobrze się czuje zarówno w biurze, ciasnym pomieszczeniu, jak i na otwartych przestrzeniach. Aczkolwiek niski budżet jest widoczny.
Film dobrze pasuje na specyficzne projekcje, pokazy festiwalowe. Nawet był prezentowany na festiwalu w Cannes. W szerokiej dystrybucji raczej sobie nie poradził. Chociaż jest ciekawszą produkcją od większości proponowanego multipleksom kontentu.
Zalety:
+ intrygujący motyw
+ angażujący sytuacja bohaterów
+ szerszy kontekst społeczny - przymusowa autoizolacja jak w pandemii
+ przekonujące aktorstwo
+ dobre tempo
+ bezpośredni tytuł
Wady:
- niezrozumiałe zachowanie bohaterów
- brak wykorzystania prostszych rozwiązań
- niszowa dystrybucja
tytuł oryginalny: Vincent doit mourir
produkcja: Francja, Belgia
rok: 2023
gatunek: thriller melodramatyczno-katastroficzny z elementami czarnego humoru
data premiery: 23 lutego 2024
dystrybucja: Velvet Spoon
festiwale: Cannes, Octopus Film Festiwal 2023
reżyseria: Stéphan Castang
scenariusz: Mathieu Naert
obsada: Karim Leklou, Vimala Pons, François Chattot, Jean-Rémi Chaize, Ulysse Genevrey, Karoline Rose Sun, Emmanuel Vérité, Sébastien Chabane, Léna Dia
obejrzane z MM, w czwartek 7 marca 2024 roku, o godzinie 20:40, w kinie Praha
Comments