„Małpa”: krwawa jatka (ocena: 5/10 za Kinga)
- Andrzej
- 17 mar
- 2 minut(y) czytania
Młodszy bliźniak jest tłamszony przez starszego o kilka minut brata. Znalezienie w schowku po rzeczach ojca pudełka z małpą, walącą po nakręceniu kluczykiem w bęben, tylko komplikuje sytuację.
Adaptacji literatury Kinga było wiele. Podobnie jak horrorów, w których martwy przedmiot urządza krwawą jatkę. Ten film próbuje się wyróżnić oryginalnym, ekstremalnie czarnym humorem. Nieudolnie. Ale nie mówcie nikomu, bo i za krytykę małpa może krwawo się zemścić.
Z opowiadania mistrza thrillerów pozostał jedynie obrys: czyli zabójcza zabawka i główny bohater z synem. To co jest różnicą to przede wszystkim sposoby umierania – tutaj inwencja twórców scenariusza jest szalona i spodoba się jedynie wyznawcom gatunku gore. Niestety równolegle z elementami czarnego humoru wprowadza się humor absurdalny (mowy pogrzebowe księdza) i bardziej poważny watek konfliktu braci bliźniaków. Brakuje więc konsekwencji w prowadzeniu scenariusza – to jest widoczne i przeszkadzające.
Razi również brak umiejętności adaptacyjnych. Przejawia się to narracją z offu, w wielu momentach protagonista opowiada swoją historię. Może niektóre retrospekcje są udane, ale twórcy zapominają że kino, nawet horrory klasy B, powinny przedstawiać historię obrazem, a nie tłumaczeniem z offu.
Sama małpa też nie przekonuje. Nie chodzi nawet o to że w opowiadaniu waliła w talerze, a nie w bęben. Bardziej o to że można było ją scenograficznie dopracować. Widać jednak zbyt wiele wydano na sztuczną krew.
Nie do końca udanym pomysłem było obsadzenie w roli braci bliźniaków tego samego aktora. To ogranicza interakcje pomiędzy nimi i niczego pozytywnego nie wnosi do tego, najmniej udanego w całym filmie, wątku. Warto odnotować iż w króciutkim opowiadaniu dużo ciekawiej zarysowali stosunki rodzinne: z synem i żoną.
Na szczęście fani Kinga akurat do tego opowiadania się nie przywiązują. Przynajmniej nie ma dyskusji na temat profanacji dzieła słynnego pisarza. Ale czy twórcy stworzyli coś oryginalnie wartościowego? Raczej będzie to jeden z tych horrorów o których nikt nie pamięta tuż po zdjęcia z dystrybucji.
Atuty:
+ adaptacja opowiadania Kinga
+ czarny humor
+ pomysł na drastyczne przypadki śmierci
+ duży dystans do gatunku horroru
Mankamenty:
- brak konsekwencji gatunkowej
- tylko dla fanów skrajnie krwawego gore
- za dużo gadania z offu
- mało wyrazista małpa czarna bohaterka
- obsadzenie jednego aktora w roli bliźniaków
- pominięcie interakcji bohatera z synem i żoną
produkcja: Stany Zjednoczone
rok: 2025
gatunek: horror krwawo-komediowy
data polskiej premiery kinowej: 7 marca 2025 roku
dystrybucja: Kino Świat
reżyseria, scenariusz: Osgood Perkins
obsada: w podwójnych rolach Theo James i Cristian Conbery oraz: Tatiana Maslany, Colin O'Brien, Elijah Wood, Laura Mennell, Sarah Levy, Rohan Campbell, Tess Degenstein i sam reżyser Osgood Perkins
obejrzane w niedzielę, 16 marca 2025 roku, o godz. 17:00, w Cinema City Sadyba Best Mall
Comentarios