„Cry Macho”: Meksyk (ocena: 7/10 – za Eastwooda)
Clint Eastwood jak wino – im starszy tym lepszy. Najprawdopodobniej najpiękniejszy film, który nie trafił do dystrybucji kinowej.
Mike Milo - legenda rodeo, stracił werwę po nieszczęśliwym wypadku. Zostaje zwolniony przez właściciela stadniny. Po roku emerytalnej bezczynności otrzymuje zadanie porwania dziecka z Meksyku.
Narracja jest powolna, a pomimo tego wciąga. Klimat kina drogi. Nawiązania westernowe. Dopracowane interakcje pomiędzy bohaterami: młody zbuntowany dostrzega charyzmę starszego, odstawionego na boczny tor „macho”. Co prawda tytuł odnosi się do koguta (znakomity motyw zwierzęcy), ale to tylko aluzja do trudnej starości amerykańskiego gringo.
Piękne krajobrazy, nastrojowa muzyka, dopracowane stroje. Ogląda się z rozkoszą i zachwytem. Nawet w domowych warunkach. Bo niestety film nie znalazł, czy to przez pandemię, czy niechęć branży do prawicowego Eastwooda, drogi (nomen omen) do kina.
Najwartościowszy jest w tym wszystkim Clint Eastwood. Legenda aktorstwa, która odnalazła się pod koniec swojej kariery jako znakomity reżyser. Postękiwania iż to jego najsłabszy film, to raczej zazdrość krytyków. Oby każdy w jego wieku miał tyle wyczucia kunsztu reżyserskiego. A jednocześnie rządził aktorsko.
Zalety:
+ stonowany Clint Eastwood
+ interakcje pomiędzy bohaterami
+ wciągająca narracja
+ sprawnie rozpisane dialogi
+ kogut
+ westernowy klimat
+ krajobrazy
+ muzyka
+ stroje
Wady:
- brak dystrybucji kinowej
- ubogie scenariuszowo
- monotonne
Zwiastun:
produkcja: Stany Zjednoczone
rok: 2021
dystrybucja: HBO
gatunek: dramat
· reżyseria: Clint Eastwood
· scenariusz: N. Richard Nash, Nick Schenk
· zdjęcia: Ben Davis
· muzyka: Mark Mancina
· obsada: Clint Eastwood, Eduardo Minett, Dwight Yoakam, Daniel V. Graulau, Amber Lynn Ashley, Brytnee Ratledge, Natalia Traven, Fernanda Urrejola, Horacio Garcia Rojas
Komentáře