„Boska Sarah Bernhardt”: schyłek życia wielkiej gwiazdy (ocena: 5/10 – za tremę)
- Andrzej
- 12 minut temu
- 2 minut(y) czytania
Sarah Bernhardt – ceniona aktorka teatralna – nawet na łożu ciężkiej choroby nie traciła rezonu, werwy i poczucia humoru. Jej życie to historia teatru i miłości. Było to w czasach, gdy bycie gwiazdą wyglądało zupełnie inaczej niż dziś.
Sarah Bernhardt była jedną z najsłynniejszych aktorek przełomu XIX i XX wieku – charyzmatyczną, bezkompromisową i odważną w poruszaniu tematów, które w jej czasach uchodziły za rewolucyjne. Film biograficzny w reżyserii Guillaume’a Niclouxa rozpoczyna opowieść od scen ostatniego etapu jej życia – ciężkiej choroby, wprowadzając retrospekcje ukazujące wspomnienia z życia miłosnego i teatralnego. To materiał, który powinien być zajmujący – w końcu odnosi się do kobiety, która zyskała wielką popularność, a swoją osobowością naznaczyła czasy.
Niestety, potencjał opowieści został w dużej mierze zmarnowany. Konstrukcja oparta na częstych powrotach do przeszłości rozsadza rytm narracji, a wątek romansowy dominuje nad pokazaniem wielkości artystki. Sama postać Sarah momentami wypada antypatycznie, co w połączeniu z pozbawionymi życia dialogami i brakiem napięcia emocjonalnego sprawia, że trudno się w tę historię zaangażować. Scenografia i kostiumy nie oddają w pełni klimatu epoki – wygląda to tak, jakby ograniczenia budżetowe odbiły się na każdym szczególe.
Solidna na papierze obsada zawodzi. W roli tytułowej Sandrine Kiberlain nie oddaje magnetyzmu ani ekspresji Sarah Bernhardt. Film trafia do studyjnej dystrybucji, ale raczej nie zagości w niej długo. To propozycja przede wszystkim dla pasjonatów historii teatru i biograficznego kina francuskiego, którzy mogą wybaczyć realizacyjne mankamenty w imię samej próby przywołania legendy.
„Boska Sarah Bernhardt” to biografia, która nie potrafi przekonać ani do protagonistki, ani do samego filmu. Niezbyt trafiony zabieg opowiadania w formie retrospekcji zaburza rytm, a całość cierpi na wyraźne braki budżetowe.
Atuty:
oryginalny punkt wyjścia
uwiecznienie postaci znanej aktorki
realia teatralnego świata
anegdotki i „smaczki”
Mankamenty:
mało zajmujące
antypatyczne postawy protagonistki
niezbyt trafiona konstrukcja narracji
marna realizacja
nieprzekonujące aktorsko
skromne kostiumowo i charakteryzacyjnie
Polecane dla:
widzów lubiących filmy o artystach, w których życie prywatne przeplata się z zawodowym
zainteresowanych kinem biograficznym
amatorów francuskiego stylu filmowego
historyków teatru
szukających źródeł popularności celebrytów
feministek
Twórcy:
reżyseria: Guillaume Nicloux
scenariusz: Nathalie Leuthreau
obsada: Sandrine Kiberlain, Laurent Lafitte, Amira Casar, Pauline Étienne, Mathilde Ollivier, Laurent Stocker, Grégoire Leprince-Ringuet, Clément Hervieu-Léger, Sébastien Pouderoux, Arthur Mazet
tytuł oryginalny: Sarah Bernhardt, la divine
produkcja: Francja, Belgia
rok: 2024
gatunek: biografia teatralno-romantyczna
premiera: 8 sierpnia 2025 roku
dystrybucja: Aurora Films
obejrzane: w niedzielę, 10 sierpnia 2025 roku, o godzinie 14:00, w kinie Luna
Comments