„Zwierzaki na zakręcie”: Formuła Jeden (ocena: 6/10 — za Fast)
- Andrzej
- 12 minut temu
- 3 minut(y) czytania
Myszka Edzia pracuje w wesołym miasteczku, ale tak naprawdę marzy o karierze kierowczyni wyścigowej, zgodnie z rodzinną tradycją. Biznes kręci się słabo, a Grand Prix Europy w pobliskim Paryżu staje się szansą zarówno na spełnienie marzeń, jak i uratowanie rodzinnego interesu.
Komedia animowana w reżyserii Waldemara Fasta – nazwisko odpowiednie dla filmu o wyścigach bolidów. Historia prowadzona jest według dobrze znanego schematu kina sportowego – od marzeń amatora, przez wykorzystanie niespodziewanej okazji, aż po zderzenie z wyzwaniem. Twórcy nie udają, że wymyślają gatunek na nowo, korzystają ze sprawdzonych klisz. Narracja jest klarowna, łatwa do śledzenia nawet dla młodszych widzów, konflikty emocjonalne są czytelne i osadzone w barwnej ekipie zwierzęcych bohaterów. Rodzice zapewne dostrzegą wiele mankamentów i nawiązań do dużo lepszych filmów o samochodach, ale dzieci powinny być usatysfakcjonowane. Fabuła bywa przewidywalna, a bardziej doświadczeni odbiorcy szybko domyślą się, dokąd zmierzają kolejne zwroty akcji. To jednak film wyraźnie adresowany do rodzin i dzieci; dla nich prostota historii będzie atutem.
W dodatku animacja ma edukacyjny, pozytywny przekaz: wiara w siebie, lojalność wobec bliskich, współpraca i przełamywanie stereotypów w świecie sportu. Bohaterka - prostolinijna myszka daje konkretny przekaz, że warto podążać za marzeniami, nawet jeśli własne ambicje wydają się wyolbrzymione. Dla młodszych widzów, którzy dopiero odkrywają świat, produkcja spełnia swoje zadanie: bawi, pozwala kibicować bohaterce, zostawiając młodego widza z prostym, ciepłym wnioskiem, że warto mieć odwagę jechać po swoje marzenia, nawet jeśli po drodze czeka wiele ostrych zakrętów.
Warstwa wizualna jest zaskakująco, jak na europejską produkcję, silnym punktem. Świat wesołego miasteczka i toru wyścigowego zapełniają kolorowe zwierzaki, a projekt lokacji – od barwnych karuzel po błyszczące garaże – przyciąga oko detalem. Wyścigowe sekwencje są dynamiczne, z dobrze poprowadzoną akcją i czytelną (chociaż dla dorosłych widzów chwilami absurdalną) choreografią na torze, co pozwala dzieciom śledzić, co się dzieje w stawce. Widać inspiracje transmisjami z prawdziwych wyścigów: są ujęcia z perspektywy bolidu, szybkie przejazdy obok trybun i podkreślające tempo montażowe cięcia. Ponownie dorośli widzowie będą psioczyć na niepotrzebne uatrakcyjnienie wyścigów (kule śnieżne, potwory), ale dla dzieci to będzie atut. Ważne, że twórcy unikają nadmiernej „agresywności” akcji – film pozostaje łagodny i przyjazny, bez epatowania niebezpiecznymi kraksami.
Ścieżka dźwiękowa sprawnie wspiera akcję, szczególnie w wyścigowych fragmentach – muzyka podbija emocje, a dźwięki silników i tłumu są na tyle wyraziste, by budować atmosferę rywalizacji, ale nie przytłaczają odbiorców. Polski dubbing jest wyważony, chociaż już na starcie pozwala sobie na zbędne żarty („omija przeszkody jak nastolatek brokuły na talerzu”…).
„Zwierzaki na zakręcie” to udana, sympatyczna propozycja dla rodzin z dziećmi, zwłaszcza tych, u których w domu często w tle leci Formuła 1. Film nie zaskakuje oryginalnością fabuły i chwilami aż za mocno polega na sprawdzonych schematach gatunkowych, ale nadrabia uroczą główną bohaterką, kolorową animacją i wyraźnym, pozytywnym przesłaniem.
Twórcy:
reżyseria: Waldemar Fast
scenariusz: Kirstie Falkous, Jeffrey Hylton
muzyka: Volker Bertelmann
montaż: Björn Teubner
dubbing: Gemma Arterton, Thomas Brodie-Sangster, Hayley Atwell, Lenny Henry, Rob Beckett, Colin McFarlane, David Menkin, Ayesha Antoine
polski dubbing: Karolina Czarnecka, Monika Pikuła, Robert Jarociński, Damian Kulec, Waldemar Barwiński, Sławomir Pacek, Brygida Turowska
tytuł oryginalny: Grand Prix of Europe
produkcja: Niemcy, Wielka Brytania
gatunek: animacja zwierzęco-samochodowa
rok: 2025
dystrybucja: Monolith Films
data premiery: 14 listopada 2025













Komentarze