„Together”: razem czyli osobno (ocena: 7/10 – za jaskinię)
- Andrzej
- 16 wrz
- 2 minut(y) czytania
Millie – poukładana i odpowiedzialna nauczycielka – zakochana w Timie, beztroskim muzyku, bez stałej pracy, wiecznym chłopcu, który jeszcze nie dorósł. To ona proponuje małżeństwo, prowadzi samochód i trzyma związek w ryzach. Kiedy relacja zaczyna się rozpadać, para wyrusza na pieszą wędrówkę po odludnym leśnym szlaku.
Już pierwsze sceny poszukiwania zaginionych w mrocznym lesie wskazują, że nie będzie to sielankowy film o miłości. Początkowo film skupia się na kryzysie relacji. Sprawnie zarysowana sytuacja związku staje się punktem wyjścia do zwrotu akcji, jakim jest wypadek podczas wędrówki, związany z tajemniczą jaskinią.
Oryginalność suspensu zapewne może być dyskusyjna, szczególnie że sam film nawiązuje do mitologii i ponadnaturalnych historii. Jednak w zestawieniu z samym związkiem oraz sposobem ukazania problemu wyróżnia się zdecydowanie. Najsilniej działają pomysły montażowe. Nawet zestawienie kąpieli pod prysznicem z jazdą samochodem staje się okazją do wywołującej dreszcze sceny. Odpowiednie operowanie dźwiękiem pozwala naruszać postrzeganie fikcji i rzeczywistości, w pewnym momencie wygląda to tak, jakby protagonista pogrążał się w szaleństwie.
Jednocześnie film utrzymuje kameralny klimat. To historia oparta na dwóch bohaterach, domku na odludziu i interakcjach zakorzenionych w doświadczeniach damsko-męskich. Autentyczność związku wynika ze sposobu rozpisania dialogów i wiarygodnego aktorstwa.
Problemem staje się dopiero finał — brakuje w nim niedopowiedzeń, a niektóre sceny są zbyt dosłowne, jakby dla amatorów krwawego horroru i popularnego w ostatnich miesiącach motywu samookaleczania ciała. Można się zastanawiać, czy film bez ostatniej sceny nie zyskałby na sile. Nie wszystkie sceny wypadają przekonująco — na czele z tą w toalecie, chociaż pewnie niektórym widzom się spodoba.
Pozostawiając na boku rozważania o sposobach straszenia we współczesnych horrorach należy docenić, że „Together” to całkiem poważny film o problemach w związkach damsko-męskich (na upartego także w homoseksualnych). To nie film na pierwszą randkę, raczej… na ostatnią.
Ponieważ rzadko w recenzjach chwaleni są dystrybutorzy, to w tym przypadku plusik dla Monolith Films za pozostawienie oryginalnego tytułu. Z drugiej strony zwiastun zdecydowanie za wiele zdradza. Co ciekawe zazwyczaj okres wakacyjny obfitował w lekkie propozycje, melodramaty i komedie. Sierpień 2025 roku przejdzie do historii jako miesiąc oryginalnych horrorów, a widzowie dyskutują który najlepiej oddaje mroczny klimat wakacji.
„Together” to oryginalny pomysł scenariuszowy, dobre tempo, pomysłowy montaż, ale także refleksja nad problemami w związkach miłosnych. W końcówce przesadza z CGI, ale jako całość (co jest pewnym eufemizmem w kontekście fabuły) sprawdza się jako mocna rozrywka – chociażby dla par nie do końca pewnych trwałości związku.
Plusy:
oryginalny scenariusz
ciekawe pomysły montażowe
przekonujące aktorsko
budowanie napięcia
kameralność wielu scen
operowanie dźwiękiem
nawiązanie do mitologicznych wyobrażeń
pozostawienie oryginalnego tytułu
Minusy:
niektóre sceny zbyt mocne
końcówka za bardzo komputerowa
zabrakło niedopowiedzenia
nadmierne dosłowności w przemocy cielesnej
niesmaczna scena w toalecie
zwiastun za wiele zdradza
Polecane dla:
oczekujących nowych pomysłów scenariuszowych
preferujących kameralne horrory psychologiczne
zainteresowanych eksperymentami montażowymi
otwartych na cielesny wymiar horroru
fanów Alison Brie i Dave’a Franco
związków z dłuższym stażem
nauczycieli i muzyków
uprawiających seks w szkolnych toaletach
Twórcy:
reżyseria, scenariusz: Michael Shanks
obsada: Alison Brie, Dave Franco, Damon Herriman, Mia Morrissey, Karl Richmond, Jack Kenny, Francesca Waters, Aljin Abella, Sarah Lang
produkcja: Australia, Stany Zjednoczone
gatunek: horror melodramatyczno-cielesny
rok: 2025
premiera kinowa: 22 sierpnia 2025
dystrybucja: Monolith Films













Komentarze