top of page

„Jippie No More!”: zespół Downa (ocena: 4/10 — za wesele)

  • Zdjęcie autora: Andrzej
    Andrzej
  • 2 lis
  • 1 minut(y) czytania
Nie każdy down może być sympatycznym bohaterem filmowym…
Szesnastoletni Jippie, chłopak z zespołem Downa, przyjeżdża z rodziną na wiejskie wesele siostry. Po cichu szykuje muzyczną niespodziankę i przeżywa pierwsze zauroczenie miłosne.

To film, który chciałby opowiedzieć o chorobie, dojrzewaniu, rodzinie i poszukiwaniu uczucia, ale gubi się w sentymentalnym tonie i przewidywalnych kliszach. Scenariusz jest w zasadzie ograniczony do jednej sceny weselnej. Wątek pierwszej miłości jest maksymalnie spłycony, sprowadzony do karykatury. W dodatku pojawia się wątek lesbijski.

 

Najgorszy jest główny bohater – antypatyczny, irytujący, bezmyślny. Moda na pokazywanie ludzi z zespołem Downa jako bohaterów produkcji filmowych jest uzasadniona tylko wtedy, gdy budzą oni sympatię widza. W tym tylko odstręczają od chorych na tę niepełnosprawność umysłową i fizyczną.

 

Aktorsko i dialogowo jest bardzo słabo. Może jedynie muzycznie trochę lepiej. Zupełnie niepotrzebna produkcja, której twórcy liczyli, poniekąd słusznie, że nikt nie skrytykuje filmu o niepełnosprawnych umysłowo nastolatku.

 

Film nie odnalazł się w dystrybucji kinowej – miał bodajże jeden pokaz. Ale Stowarzyszenie Nowe Horyzonty lubi takie klimaty – więc i to jest do obejrzenia w ich serwisie VOD.


Komentarze


Ostatnie posty
Search By Tags
Follow Us
  • Twitter Social Icon
bottom of page