„Attack on Titan: The Last Attack”: scena po napisach (ocena: 5/10 za drżenie)

Andrzej
7 mar
1 minut(y) czytania

Solidna dawka japońskiego anime – wyłącznie dla fanów.

Miasto zostaje zaatakowane przez tytanów. Mieszkańcy salwują się paniczną ucieczką.

Monumentalna produkcja. Jest w niej tak wiele motywów, bohaterów i wątków, że każdy fan japońskiego anime powinien być zadowolony. Swoje motywy znajdą także fani amerykańskiego fantasy, w tym przede wszystkim produkcji Marvela.

Wielość pomysłów przekłada się również na warstwę animacyjną. Atrakcyjny atak tytanów, sceny na statku, operowanie kolorem i czernią, kompozycje walk. Film wręcz balansuje na granicy animacyjnego fantasy, dramatu, a nawet epopei historycznej. Na dodatek scena po napisach, jedyna atrakcyjna dla widza nie znającego się na przedstawionym uniwersum.

Produkcja pojawia się w kinowej dystrybucji. Może nie na długo, ale zbiera swoją wierną widownię, której nawet czas trwania nie zniechęca. Polecać „szaremu” widzowi jednak nie sposób – zmęczy się już w trakcie pierwszego rozdziału.

tytuł oryginalny: Shingeki no Kyojin: The Last Attack

produkcja: Japonia

rok: 2024

gatunek: anime przygodowo-wojenne

data polskiej premiery kinowej: 28 lutego 20025 roku

dystrybucja: United International Pictures Sp z o.o.

reżyseria: Yûichirô Hayashi
scenariusz: Hiroshi Seko
dubbing: Marina Inoue, Yui Ishikawa, Yûki Kaji, Natsuki Hanae, Yoshimasa Hosoya, Hiroshi Kamiya, Takehito Koyasu, Shiori Mikami, Manami Numakura, Romi Park, Kishô Taniyama, Hiro Shimono, Yu Shimamura, Ayane Sakura