„Blue Lock: Episode Nagi”: futbolista (ocena: 4/10 – za przewrotkę)

Jeden z najgorszych filmów o piłce nożnej w historii kina.

Zgorzkniały uczeń, zapatrzony w granie na smartfonie, zostaje przez bogatego kolegę namówiony do rozpoczęcia treningów piłkarskich.

Jeżeli wiedza Japonii na temat piłki nożnej jest na poziomie scenarzystów tego anime to kraj ten w tej dyscyplinie sportu sukcesów raczej nigdy nie odniesie. Dość powiedzieć, że najprostszym i niezawodnym sposobem zdobywania goli jest strzał przewrotkę. A nawet w sytuacji sam na sam z bramkarzem gola zdobywa się krzyżakiem i lobem. Twórcy nie czują również atmosfery futbolowej, a cała akcja rozgrywa się w jakiej zamkniętej, surowej hali.

Zupełnie porzucono bohaterów i ich charakterystykę. W zasadzie produkcja ogranicza się do przeciągniętych scen meczów piłkarskich. Które bez szerszego kontekstu nie budzą zainteresowania.

Sama anime jest klasyczne. Charakterystyczne postacie i sposób dynamiki scen. Dla fanów tego gatunku może to być wystarczające. Szczególnie gdy jak twórcy nie bardzo ogarniają klimat piłkarski.

Film jest w Polsce stosunkowo szeroko dystrybuowany. Co prawa w niefortunnym okresie wakacyjnym i tuż po dużej imprezie piłkarskiej. Można go obejrzeć w fatalnej wersji 4dx co tylko wzmacnia ból seansu.