„Vinci 2”: źle jak z PKP Cargo (ocena: 3/10 - za miecz)
- Andrzej
- 25 minut temu
- 3 minut(y) czytania
Dwadzieścia lat po głośnym napadzie, Cuma – złodziej dzieł sztuki – wiedzie spokojne życie z dala od Polski. Jego rutynę przerywa niespodziewana wizyta z kuszącą propozycją.
Na całe szczęście pierwowzór był tylko sympatyczną komedią kryminalną, a nie jakimś arcydziełem, bo wówczas to co zrobił ten sam reżyser, z prawie tymi samymi aktorami, zakrawałoby na zbrodnię, nie mniejszą niż kradzież „Damy z gronostajem”. Z reżyserami tak jak ze złodziejami – trzeba wiedzieć kiedy dać sobie spokój i tylko odcinać kupony od zasłużonej sławy.
Nikt nie wymaga od scenariusza tego rodzaju filmu cudów, czy też pełnej logiczności. Jedynka nie była tutaj wzorem, aczkolwiek wiele innych filmów Machulskiego już tak (oba Vabanki). Ale to co się tutaj wyprawia przyprawia o zawrót głowy. Taki negatywny. Dość powiedzieć, że przez pół filmu nie wiadomo co jest przedmiotem napadu. Główny bohater wlecze się po Krakowie, odwiedza starych znajomych, prowadzi cięte dialogi, ale w żaden sposób nie wciąga widza w fabułę. Gdy już się okazuje o co chodzi, jest niewiele lepiej: poprzez scenę na moście, do irytująco przeciągającego się finału.
Wiele dałoby się poprawić w postprodukcji usuwając niepotrzebne sceny i wątki, a pozostałe skracając. Człowiek, który odpowiada za ten element, może zbyt przywiązany do sławy reżysera, powinien dostać dożywotni zakaz wykonywania swojej pracy.
Źle jest też w wersji dialogowej. Może poza kilkoma początkowymi ciętymi dialogami. Potem jest rozwleczone, a już pojawienie się Marcina Dorocińskiego „from USA” zabija jakikolwiek żart dialogowy. Są momenty, że wręcz uszy bolą.
Nawiązań do pierwszej części jest wiele. ich wyłapywanie to jedna z nielicznych atrakcji. Szacunek również za zebranie prawie całej, choć całej już niestety zebrać się nie dało, obsady filmu sprzed 20 lat. Na malutki plus jeszcze dużo Krakowa – Machulski nie korzysta z nowoczesnych metod i kręci w autentycznych plenerach, nawet zamykając most czy organizując autentyczne fajerwerki. To wszystko jednak zbyt mało. Ten film pozostaje tak zły, że aż szkoda się nad tym rozwodzić.
„Vinci 2” to bolesny dowód na to, że nie każda legenda potrzebuje ciągu dalszego. Próba wykorzystania motywu kończy się niezręczną parodią samej siebie — z niewykorzystanym potencjałem obsady, chaotycznym scenariuszem i poczuciem straconego czasu. Dla fanów Machulskiego może to być ciekawostka, ale trudno oprzeć się wrażeniu, że ten film nigdy nie powinien powstać. Szkoda kończyć piękną karierę tak złym filmem… Po co Panu to było Panie Machulski?
Atuty:
liczne nawiązania do pierwowzoru
niemal kompletna „stara” obsada
autentyczne krakowskie plenery
staroświecki styl realizacji — bez wykorzystywania efektów komputerowych
kilka ciętych dialogów na początku
ciekawostka dla fanów Machulskiego
Mankamenty:
nieudany finał reżyserskiej kariery Machulskiego
pozbawiony napięcia, chaotyczny scenariusz
brak wyrazistego celu akcji
rozwleczona fabuła, wiele niepotrzebnych wątków i scen
przeciągnięty, nużący finał
brak ingerencji w postprodukcji
drętwe, czasem bolesne dialogi
amerykanizowany Dorociński
nachalny, wręcz kuriozalny product placement
Polecane dla:
fanów „Vinci” z 2004 roku
nostalgików krakowskich plenerów
krytyków polskiego kina
wyrozumiałych miłośników Machulskiego
amatorów porażek sequeli
kolekcjonerów złych pomysłów i zaginionych szans
złodziei dzieł sztuki
bezkrytycznych zwolenników aktorskich popisów Dorocińskiego i Więckiewicza
bezkrytycznych zwolenników jednego z najlepszych polskich reżyserów komediowych
Twórcy:
reżyseria: Juliusz Machulski
scenariusz: Robert Więckiewicz, Juliusz Machulski
obsada: Robert Więckiewicz, Borys Szyc, Kamilla Baar, Marcin Dorociński, Mirosław Haniszewski, Łukasz Simlat, Jacek Król, Zofia Jastrzębska, Piotr Witkowski, Jędrzej Hycnar
produkcja: Polska
rok: 2025
gatunek: komedia kryminalno-krakowska
premiera: 25 lipca 2025
dystrybucja: Warner Bros. Entertainment Polska Sp. z o. o.
obejrzane w poniedziałek, 28 lipca 2025 roku, o godzinie 19:40, w Cinema City Arkadia
Comments