„Pacifiction”: morski klub nocny (ocena: 5/10 za Polinezję)
Mała wyspa – duży problem.
Życie na małej wyspie toczy się wokół zabaw w nocnym klubie obsługiwanym w skąpych strojach. Nad mieszkańcami wisi jednak wpływ możnych tego świata reprezentowanych przez napływające statki.
Minimalistyczne, klimatyczne kino. Przegadane, a jednocześnie oszczędne w treści. Monotonne, nużące, a z dużym napięciem erotycznym. Propozycja dla wysmakowanego widza. Ale i tak dominuje oddech ulgi w momencie pojawienia się napisów końcowych.
Wbrew pozorom są jednak dynamiczniejsze sceny – wręcz katastroficzne. Na uwagę zasługuje sposób kamerowania i realizacja dźwięku. Gdyby jeszcze ktoś wyciął z całości z godzinę dłużyzn, może powstałby film nadający się do regularnej dystrybucji. Z drugiej może lepiej żeby trwało sześć godzin ..
Zalety:
+ klimatyczne
+ ładnie sfilmowane
+ nastrój erotyczny
+ realizacja dźwięku
+ dla zwolenników kina „artystycznego”
Wady:
- ubogie scenariuszowe
- przegadane
- przedłużone
- niszowa dystrybucja
- mało zachęcający tytuł
rok: 2022
produkcja: Hiszpania, Francja, Niemcy, Portugalia
premiera: 14 kwietnia 2022
dystrybucja: Stowarzyszenie Nowe Horyzonty
gatunek: kino artystycznego niepokoju
nagrody: Cezar za zdjęcia i rolę aktorską
reżyseria, scenariusz: Albert Serra
obsada: Benoît Magimel, Sergi Lopez, Lluís Serrat, Montse Triola, Marc Susini
Comentários