

„Szkoła magicznych zwierząt”: ruda Ida rudy lis (ocena: 6/10 – za Rabbata)
solidne niemiecki kino familijne, z wyrazistymi bohaterami i pozytywnym przesłaniem


„Małe miłości”: jak córka z matką (ocena: 3/10 - za nudy)
ukazuje portret relacji matki z córką: przegadany, rozwleczony i emocjonalnie płaski dramat, który nuży już po kilkunastu minutach.


„Być jak Mikołaj”: osoba niebinarna (ocena: 6/10 - za tranzycję)
Można pozytywnie o LGBT+? Można.


„Wrócicie do siebie”: po rozwodzie (ocena: 5/10 - za Hiszpanię)
propagowanie niszczenia rodziny


„Symfonia o umieraniu”: starość i muzyka (ocena 5/10 za dentystę)
monumentalna wiwisekcja rodzinna


„Grand Tour”: azjatycka odyseja (ocena 5/10 za Edwarda)
uciekający Pan Młody


„Weekendowi buntownicy”: autystyczny kibic (ocena 7/10 za TFN)
atmosfera niemieckich stadionów piłkarskich, trudy wychowania autystycznego dziecka, komedia miesza się z dramatem, brakuje 1. FC Magdeburg


„Zła nie ma”: korony drzew (ocena 6/10 za glamping)
w zgodzie z naturą


„Giacometti”: rodzina z doliny Bregaglia (ocena 4/10 za Alberto)
malarz rzeźbiarz












