

„Moi synowie”: od piłkarza do pałkarza (ocena: 6/10 – za Lotaryngię)
pozornie kameralny, ale finalnie silny w przekazie, ukazuje porażkę wychowawczą, niepotrzebnie jest kwalifikowany jako polityczny


„Szkoła magicznych zwierząt. Tajemnica szkolnego podwórka”: przedstawienie teatralne (ocena: 6/10 – za miłostki)
seria próbuje nawiązać do popularności dużo lepszych filmów o magicznej szkole, ale jako kino familijne dobrze się sprawdza


„Szkoła magicznych zwierząt”: ruda Ida rudy lis (ocena: 6/10 – za Rabbata)
solidne niemiecki kino familijne, z wyrazistymi bohaterami i pozytywnym przesłaniem


„Bird”: patologia brytyjskich przedmieść (ocena: 3/10 – za Buga)
kino niezależne celowo ukazujące brudną wizję rzeczywistości, patologicznych bohaterów dążących do namiastki szczęścia. Trudnej tematyce towarzyszy oszczędna narracja


„Heidi ratuje rysia”: spalony kościół (ocena: 6/10 – za tartak)
kolorowa, edukacyjna animacja, w której na drugim planie wybrzmiewa krytyka nowych technologii oraz zagrożeń ekologicznych


„Ostatnie słowa”: Aleś Puszkin (ocena: 7/10 - za Łukaszenkę)
Tragiczne losy wyjątkowego człowieka, kontrowersyjnego, ale zdolnego i odważnego zostałyby zapomniane gdyby nie ten film


„Dziewczyna z Kolonii”: historia jednego koncertu (ocena: 6/10 - za fortepian)
połączenie dramatu obyczajowego, opowieści o dojrzewaniu i historii jednego z najważniejszych wydarzeń muzycznych


„Fenicki układ”: Wes Anderson (ocena: 6/10 - za koszykówkę)
absurdalne podejście do sztuki filmowej ekscentrycznego reżysera - głównie dla jego fanów i smakoszy dobrego aktorstwa


„Wszystkie odcienie światła”: pielęgniarka (ocena: 5/10 - za Indie)
Jak wygląda życie kobiet pracujących jako pielęgniarki w Indiach?


„Opowieści Franka”: zniewieściały dziewięciolatek (ocena: 4/10 - za maczo)
mało zajmujące problemy irytującego nastolatka, rozbieranie się na ulicy i kradzież w sklepie - wątpliwe edukacyjnie












