

„Nasze królestwo”: córka mafii (ocena: 5/10 – za Korsykę)
miał szansę połączyć rodzinny dramat i kino mafijne w nowej odsłonie, ale ugrzązł w nadmiernym minimalizmie


„Moi synowie”: od piłkarza do pałkarza (ocena: 6/10 – za Lotaryngię)
pozornie kameralny, ale finalnie silny w przekazie, ukazuje porażkę wychowawczą, niepotrzebnie jest kwalifikowany jako polityczny


„Together”: razem czyli osobno (ocena: 7/10 – za jaskinię)
oryginalny pomysł scenariuszowy, dobre tempo, pomysłowy montaż, ale także refleksja nad problemami w związkach miłosnych


„Obecność 4: Ostatnie namaszczenie”: Warrenowie na emeryturze (ocena: 6/10 – za lustro)
produkcja, która bardziej wciąga atmosferą niż szokuje i właśnie dlatego pozostaje w pamięci


„Państwo Rose”: lepszy kucharz niż architekt (ocena: 4/10 – za katastrofę)
film, podczas oglądania którego aż bolą oczy i zęby: od naciąganego scenariusza, poprzez fatalne dialogi, po zupełne zagubienie solidnych aktorów


„Trzy miłości”: eros Marty Nieradkiewicz (ocena: 6/10 – za zazdrość)
poprawny, wbrew niesprawiedliwym opiniom, melodramat o poszukiwaniu i utracie uczucia, subtelne sceny erotyczne i odważna kreacja Marty Nieradkiewicz


„Nikt 2”: wakacje z bójkami (ocena: 6/10 – za nikogo)
kontynuacja może i mało oryginalna, ale sympatyczna, dobrze skrojona i wyraźnie stawiająca na zabawę


„Twin Peaks: Brakujące elementy”: Laura Palmer (ocena: 4/10 – za dodatki)
propozycja tylko dla wielkich fanów tego specyficznego serialowego uniwersum, którzy chyba nigdy nie mają dość i nawet odrzucone sceny ich zadowolą


„Randka w ciemno”: seryjny… fotograf (ocena: 6/10 – za Kendrick)
ciekawy pomysł na thriller kryminalny łączący tematykę seryjnych zabójców z popularnym programem telewizyjnym


„Paw zwyczajny”: pożar meleksa (ocena: 4/10 – za Wiedeń)
Film specyficzny, ze szczątkową fabułą, jakby zlepkiem scen. Trudno się identyfikować z protagonistą, trudno też zrozumieć intencje twórców












