

„Zwierzaki na zakręcie”: Formuła Jeden (ocena: 6/10 — za Fast)
Film nie zaskakuje oryginalnością fabuły i chwilami aż za mocno polega na sprawdzonych schematach gatunkowych, ale nadrabia uroczą główną bohaterką, kolorową animacją i wyraźnym, pozytywnym przesłaniem.


„Super Charlie”: młodszy braciszek (ocena: 6/10 — za kometę)
nie wygląda na szwedzką produkcję: jest bowiem poprawny edukacyjnie, zabawne, a animacja stoi na wysokim poziomie


„Birk i Magna – Mroczny sekret jaskini”: ochrona środowiska (ocena: 6/10 — za blondynę)
sprawdza się jako kino inicjacyjne: o dojrzewaniu, zaufaniu, lojalności i o tym, że pytania zadawane dorosłym bywają niewygodne, ale konieczne


„Ben nie ma lekko”: pora schudnąć (ocena: 6/10 — za grubo)
opowieść, która działa na dwóch poziomach: dzieci dostają bohatera, z którym mogą się identyfikować, dorośli – lustro, w którym mogą zobaczyć własne schematy myślenia o ciele, diecie i „motywowaniu” młodszych


„Super pies i kot łotr”: porwani przez kosmitów (ocena: 6/10 — za Charliego)
sympatyczna i pouczająca animacja, mająca w sobie wiele ciekawych aspektów, które powinny trafić do młodego widza


„Biuro Detektywistyczne Lassego i Mai: Licz do czterech”: gorące krzesła (ocena: 5/10 — za klauna)
Dorosło wraz ze swoimi bohaterami, ale wciąż nie wyzbyło się idiotycznego scenariusza. To film rozdarty między dojrzalszą opowieścią o dorastaniu a konsekwentnie powtarzaną tezą całej serii o skrajnej głupocie dorosłych.


„Koci domek Gabi: Film”: Kristen Wiig (ocena: 5/10 — za Marlenę)
pozycja dla zakochanych w marce: dzieci zanurzonych w świecie Gabi i ich opiekunów, którym ten świat jest dobrze znany


„Skarbek i tajemnica magicznego sreberka”: Piekary Śląskie (ocena: 6/10 — za górnika)
solidne kino familijne, z ciekawą fabułą, wyrazistymi bohaterami i śląską gwarą


„Szpilka”: kariera patoboksera (ocena: 7/10 — za ŚWK)
można zrobić obiektywny dokument ukazujący postać z różnych perspektyw, zostawiając widzowi finalną ocenę postaw moralnych


„Czarny telefon 2”: obóz zimowy (ocena: 6/10 — za chłód)
kontynuacja kameralnego pomysłu, film z ery przedsmartfonowej, budek telefonicznych, sugerujący, że w piekle będzie przeraźliwie zimno












