„21.37”: Cud nad Wisłą (ocena: 9/10 za Wojtyłę)

Andrzej
18 kwi
2 minut(y) czytania

Zaktualizowano: 24 kwi

Każdy to powie, Wojtyła rządzi w Krakowie.

Śmierć Karola Wojtyły - Papieża Polaka Jana Pawła II, wywołała wielodniowy okres zadumy i pojednania w polskim społeczeństwie. Po dwudziestu latach wspominają ten niezwykły okres postacie związane z Papieżem.

Nieprzypadkowo produkcja zaczyna się podczas meczu polskiej ekstraklasy dzień przed śmiercią Papieża. Już 1 kwietnia 2005 roku świat obiegła pogłoska o odejściu Jana Pawła II, która przekazana przez kibiców spowodowała przerwanie meczu Lech Poznań – Pogoń Szczecin i wzruszające odśpiewanie Hymnu Narodowego. W kolejnych dniach zorganizowano Mszę Świętą na stadionie Cracovii, z którą w młodości związany był Karol Wojtyła. Zaproszeni zostali również kibice zwaśnionych klubów. Pojednanie w najostrzejszym sporze chuligańskim rozlało się na cały kraj, gdzie kibice wspólnie modlili się i wspominali wybitnego Polaka. Nie inaczej było w całym społeczeństwie: ustały spory rodzinne i polityczne, nikt się nie śpieszył, kierowcy nie trąbili na siebie, a Kościół Katolicki znów był postrzegany jako ostoja polskości, wolności, a przede wszystkim nadziei na życie wieczne.

Film, dokładnie po dwudziestu latach, przypomina te wydarzenia. Zaproszono osoby związane z Papieżem, chociaż często luźno. Jest co prawda najbliższy współpracownik, obecnie kardynał Stanisław Dziwisz, ale także dziennikarz telewizyjny, dzwonnik z Katedry na Wawelu, fotograf, kibic-historyk, architekt, a nawet para biorąca tego wieczoru ślub w warszawskim Kościele Św. Anny. Ich wypowiedzi są wyważone, ciekawe, różnorodne. Uzupełniają to archiwalia.

Film ma wyjątkowo wzruszający nastrój. Dobrze, że powstał pomimo tego wszystkiego co się po latach wydarzyło. Sama godzina śmierci Papieża stała się memem. Ze zjednoczenia Polaków i kibiców nic nie zostało. Co gorsze sam Papież był deprecjonowany, wyśmiewany, a nawet oskarżany. Tego, co się wydarzyło dwadzieścia lat temu nikt Polakom nie odbierze i wielu z nich wspomina to z łezką w oku. A na takim filmie uroni takich łez całe wiadro. Również dla młodszych widzów taki film może być niezwykłym doświadczeniem. Chwała więc, że powstał. To film, który warto zobaczyć, niezależnie od wieku i światopoglądu. Stanowi bowiem zapis niezwykle ważnego wydarzenia w historii narodu polskiego.

produkcja: Polska

rok: 2025

gatunek: dokument historyczno-religijny

data premiery: 2 kwietnia 2025 roku, w dwudziestą rocznicę wydarzeń

dystrybucja: Rafael Film