

„UFO”: szwedzki Emilcin (ocena: 5/10 - za foliarzy)
nieudana kooperacja kina familijne z SF


„Pożeracz strachu”: łowcy duchów (ocena: 4/10 - za ciemność)
horror z niewykorzystanym potencjałem, punkt wyjścia sztampowy ale dający możliwości, brak pomysłu na rozwinięcie


„Arcydzieło czyli dekalog producenta filmowego”: Mariusz Pujszo (ocena: 4/10 - za roznegliżowanie)
zamiast podjęcia wysiłku satyry na przemysł filmowy roznegliżowane aktorki i chaos narracyjny, hitu nie będzie


„Jak wytresować smoka”: pierwowzór odbija się Czkawką (ocena: 6/10 - za Szczerbatka)
wierny oryginałowi, atrakcyjny wizualnie, przesadnie brutalny, z mądrym i współcześnie pożądanym przesłaniem


„Wszystkie odcienie światła”: pielęgniarka (ocena: 5/10 - za Indie)
Jak wygląda życie kobiet pracujących jako pielęgniarki w Indiach?


„Być jak Mikołaj”: osoba niebinarna (ocena: 6/10 - za tranzycję)
Można pozytywnie o LGBT+? Można.


„Ballerina. W Uniwersum Johna Wicka”: Ruska Roma (ocena: 5/10 - za Ewę)
Największym problemem jest właśnie protagonistka. Mało wyrazista, nie budzi zaangażowania, a jej kobiecość została ukazana bez wyrazu. 


„Guns Up”: pod przykrywką (ocena: 5/10 - za Ricci)
Głównym problemem filmu jest jego pozorna powaga. Dopiero końcowe sceny – momentami groteskowe – przykuwają uwagę. 


„Punkty zwrotne”: pisarz kryminałów (ocena: 6/10 - za dialogi)
Kameralny, wręcz teatralny film umiejętnie budujący napięcie. Zrezygnowano z efekciarstwa – w zamian precyzyjnie rozpisano dialogi, które prowadzą narrację niczym szachową rozgrywkę. To słowo, a nie obraz, stanowi główne narzędzie dramaturgii. 


„The Alto Knights”: wspomnienia emerytowanego gangusa (ocena: 5/10 - za Costello)
Robert De Niro w podwójnej gangsterskiej roli, pomimo stylizacji epoki monotonne i mało angażujące, brak dystrybucji kinowej











