„Pisklę”: gimnastyczka (ocena: 6/10 – za ptaszysko)
Rozpoczyna się jak u Hitchcocka – od ataku ptaka, a potem urok codzienności fińskiej rodzinny zostaje kompletnie zdruzgotany.
Matka blogerka uwiecznia spokój i szczęście wzorowego rodziny. Dba również o karierę gimnastyczną swojej córki. Ta jednak po incydencie z ptakiem przynosi z lasu podejrzane jajo, z którego wykluwa się pisklę.
Kto by spodziewał po kinematografii z Finlandii takiego pomysłu. Przerysowany horror oparty na kontraście pomiędzy sterylnie czystą rzeczywistością wzorowej rodziny, a makabrycznym stworem niszczącym domowy sterylny ład. Pozorny obraz szczęśliwej rodziny napędzany chorymi ambicjami apodyktycznej matki.
Produkcja została zauważona ze względu na włączenie do horroru elementów kina artystycznego, wręcz społecznego. A może nawet na odwrót – elementy krwawego, absurdalnego filmu grozy są tylko przenośnią do ukazania problemów rodzinnych i trudnego okresu dojrzewania. W każdym razie twórcy nie hamują się w efektach specjalnych, niektórych niestety zbyt obleśnych (np. sposób żywienia pisklaka). Jakkolwiek gatunek ma swoje prawa i nie powinno się czepiać szczegółów to jednak zbyt wiele drobiazgów irytuje: chociażby dziewczynka wyciąga szkło z pazura pisklaka i natychmiast obiema rękami zakrywa oczy – a gdzie wyparowała ostre szkiełko?
Film pojawił się niestety niszowo w polskich kinach. W zalewie horrorów Halloweenów zasłużył na szerszą dystrybucję.
Zalety:
+ oryginalność
+ absurdalność
+ obraz rodziny z apodyktyczną matką
+ połączenie horroru z kinem artystyczno-społecznym
Wady:
- potknięcia scenariuszowe
- przesadnie obrzydliwe fragmenty
- kiepska dystrybucja
Zwiastun:
tytuł oryginalny: Pahanhautoja
rok: 2022
produkcja: Finlandia, Szwecja
premiera: 14 października 2022
dystrybucja: Velvet Spoon
gatunek: horror
· reżyseria: Hanna Bergholm
· scenariusz: Ilja Rautsi
· obsada: Jani Volanen, Sophia Heikkilä, Saija Lentonen, Reino Nordin, Siiri Solalinna
Comments