top of page

"Kos” – polska szlachta (ocena: 5/10 - za Więckiewicza)



To nie jest film o Kościuszce, ani o jego Powstaniu …

Tadeusz Kościuszko przybywa w towarzystwie czarnoskórego asystenta z USA do Polski ogarniętej rozprzestrzeniającymi się wpływami zaborców i bezeceństwami polskiej szlachty. Śmierć jednego ze szlachciców jest nadzieją dla bękarta liczącego na zapis w testamencie.

Na wstępie trzeba odnieść się do tytułu, prowadzącego do naturalnego skojarzenia, iż będzie to biograficzna historia polskiego bohatera narodowego i ważnego zrywu przeciw zaborcom. Co prawda sam Kościuszko jest centralną postacią filmu, ale w finalnym efekcie scenariusza praktycznie zbędną. Nacisk położony jest na ukazanie postaw polskiej szlachty oraz chłopów. I jest to obraz jednostronnie negatywny. W zasadzie polska szlachta jest czarnym charakterem tego filmu, może nawet gorszym od rosyjskiego rotmistrza. Wskazane są również postawy chłopów, i te też wskazują na ich niski poziom intelektualny a tym samym brak szans powodzenia ich zrywu. Jednak do samego Powstania narracja nie dociera, bo zatrzymuje się podczas jednego wieczoru. W efekcie to kameralny thriller psychologiczny, a nie produkcja biograficzno-historyczna jakiej można było oczekiwać.

 

Na swoim poziomie gatunkowym również pojawiają się wątpliwości. Film w pewnym momencie za bardzo przypomina jedną z produkcji ekscentrycznego amerykańskiego reżysera. Czy takie nawiązania to kopiowanie już powstałych pomysłów, czy też pożyteczna inspiracja – każdy kinoman będzie miał swoje odczucie. W każdym razie epicentrum filmu jest kameralne spotkanie przy stole, które buduje napięcie dialogiem i mimiką aktorów. I tutaj pojawia się element stanowiący atut tej produkcji. A jest nim mianowicie nie kto inny jak Robert Więckiewicz znakomicie wpasowany w negatywną rolę rosyjskiego zaborcy. To dla niego warto wybrać się na tej film.

 

Gorzej jest ze scenami akcji. Co prawda zadbano o kostiumy, scenografię i charakteryzację. Ale pod względem ujęć i montażu jest słabo – finalnie niewiele widać i nie wiadomo kto z kim się pojedynkuje.

 

Film zdobył główne nagrody na festiwalu w Gdyni. Może ze względu na jednoznacznie negatywną ocenę polskiej szlachty (kolejny antypolski obraz? Poniekąd tak). W kinach już sobie tak dobrze nie poradzi. Oby tylko szkoły nie poszły jako na produkcję patriotyczną.

 

Zalety:

+ ukazanie praktyk szlachty polskiej

+ budowanie kameralnego klimatu

+ scenografia, kostiumy, charakteryzacja

+ brawurowa rola Roberta Więckiewicza

+ nawiązanie do znanego filmu Tarantino

+ nagrody na festiwalu w Gdyni

 

Wady:

- mylne skierowanie na postać Tadeusza Kościuszki

- czarnobiały obraz polskiej społeczności

- nie przekonujące aktorstwo drugoplanowe

- chaotyczny sposób realizacji scen dynamicznych

- brak doświadczenia reżyserskiego

- murzyn jako jedyna postać bez skazy

 

produkcja: Polska

rok: 2023

gatunek: historyczny dramat szlachecko-chłopski w kameralnym klimacie Tarantino

dystrybucja: TVP (ta sprzed rebelii Tuska)

premiera: 26 stycznia 2024

 

  • reżyseria: Paweł Maślona

  • scenariusz: Michał A. Zieliński

  • muzyka: Mikołaj Trzaska

  • zdjęcia: Piotr Sobociński jr.

  • scenografia: Anna Anosowicz

  • kostiumy: Dorota Roqueplo

  • montaż: Piotr Kmiecik

  • obsada: Bartosz Bielenia, Robert Więckiewicz, Jacek Braciak, Jason Mitchell, Agnieszka Grochowska, Piotr Pacek, Andrzej Seweryn, Łukasz Simlat, Matylda Giegżno

 

 

obejrzane z MM, w niedzielę 7 stycznia o godzinie 19:45, na pokazie przedpremierowym w Cinema City Sadyba

Ostatnie posty
Search By Tags
Follow Us
  • Twitter Social Icon
bottom of page