„After 4. Bez siebie nie przetrwamy”: nawet seks już osłabł (ocena: 5/10)

Taka miała być wielka miłość, a wychodzą same problemy.

Gdy Hardin dowiaduje się że jego prawdziwym ojcem jest kochanek matki wpada w szał próbując podpalić mieszkanie. Blondyna Tessa mimo pełnego makijażu nie potrafi go powstrzymać przed ucieczką do Londynu.

Największy atutem filmu są niskie wobec niego oczekiwania. To wciąż produkt dla napalonych erotycznie nastolatek. Wydumane problemy w banalnym scenariuszu. Zmienne lokacje, w tym stosunkowo brudny Londyn i ładniutka Josephine Langford umilają seans. Sceny erotyczne tym razem mocno przeciętne, a to było siłą poprzednich części. Bohaterka jest co prawda wzorem cnot wszelakich, nawet bezdomnego w Nowym Jorku wesprze, ale jakby jej erotyczna namiętność wyparowała.

Nie jest to już film tak cukierkowaty, a gdyby końcówka nie była opatrzona że jednak będzie kontynuacja to nawet możnaby ulokować w kategoriach dramatycznych. Seria jednak już jest nie do odratowania, patrząc na frekwencję w kinach. Kolejny cios dla podupadającego przemysłu.

Zalety:

+ różnorodność lokacji

+ ładna blondynka

+ acukierkowatość

Wady:

- kiepskawy scenariusz

- banalne problemy

- sceny erotyczne dla nastolatków

Zwiastun:

tytuł oryginalny: After Ever Happy

produkcja: Stany Zjednoczone

rok: 2022

premiera: 24 sierpnia 2022

dystrybucja: Monolith Films

gatunek: melodramat

· reżyseria: Castille Landon

· scenariusz: Sharon Soboil

· obsada: Hero Fiennes-Tiffin, Josephine Langford, Louise Lombard, Kiana Madeira, Rob Estes, Carter Jenkins, Chance Perdomo