„Miłość dla dorosłych”: SMS o 4 rano (ocena: 7/10 – za intrygę)

Na opakowaniu związków małżeńskich powinno być ostrzeżenie niczym na paczkach papierosów: „Miłość zabija” …

Współwłaściciel firmy architektonicznej podtrzymuje swój związek małżeńskich z uwagi na zdrowotne problemy syna. W pracy jednak utrzymuje intymne stosunki z młodą dziewczyną. Nie ma odwagi aby zerwać małżeństwo, ale niespodziewany sms nasuwa ze strony żony podejrzenia.

Historia opowiadana jest w formie retrospekcji z punktu widzenia policjanta mającego wątpliwości odnośnie niewyjaśnionej zbrodni. To powoduje, iż kluczowa zagadka znana jest od początku, a intryga obejmuje sposób dojścia do finału. Wydaje się ta retrospekcja zbędna, a film byłby jeszcze ciekawszy w narracji linearnej. Mimo tego posiada jednak zaskakujące suspensy i zupełnie nieoczekiwane zwroty akcji. Malkontenci przyczepią się do szczegółów i niekonsekwencji scenariuszowych, od wyłączania na noc telefonu gdy ma się sekretny romans po mało wiarygodne rozwiązanie finałowe, jednak nie odbiera to filmowy pierwiastka zaskakiwania widza.

Dobre tempo zapewnia barwność charakterologiczna bohaterów. To postacie podejmujące radykalne decyzje, które natychmiast mają swoje konsekwencje. Sprawnie rozpisane dialogi i szybkie tempo akcji przykuwają uwagę. To film kryminalno-kameralny, oparty na interakcjach głównych bohaterów. Dobry do oglądania w domu, więc brak dystrybucji kinowej nie jest wielkim mankamentem. Idealny na długie zimowe wieczory, może nawet do obejrzenia z małżonką ….