

„Punkty zwrotne”: pisarz kryminałów (ocena: 6/10 - za dialogi)
Kameralny, wręcz teatralny film umiejętnie budujący napięcie. Zrezygnowano z efekciarstwa – w zamian precyzyjnie rozpisano dialogi, które prowadzą narrację niczym szachową rozgrywkę. To słowo, a nie obraz, stanowi główne narzędzie dramaturgii.


„Akta Bibiego”: Benjamin Netanjahu (ocena: 6/10 - za Izrael)
Jeden z najważniejszych ludzi współczesnego świata: skuteczny polityk czy zbrodniarz i morderca?


„Hurry Up Tomorrow”: the Weeknd (ocena: 4/10 - za Ogień)
Już samo dotrwanie do napisów początkowych to wyzwanie – a co dopiero do końcowych. Paradoksalnie to właśnie finałowa sekwencja zawiera jedyne ślady scenariusza. Tego właśnie najbardziej brakuje tej produkcji, która miano „filmu” nosi raczej na wyrost.


„Poza jurysdykcją”: w ambasadzie USA (ocena: 5/10 - za Goursaud)
urojenia, czy spisek?


„Legenda Ochi”: stworek (ocena: 5/10 - za robaki)
baśniowe, ale mroczne i mało mądre kino familijne


„Sanatorium pod klepsydrą według braci Quay”: śmierć ojca (ocena: 5/10 - za Schulza)
Mało zrozumiała impresja filmowa.


„Motel Destino”: dziki seks (ocena: 5/10 - za Brazylię)
seks + alkohol + taniec = Brazylia


„Księgowy 2”: co za długo, to niezdrowo (ocena: 5/10 - za Afflecka)
co za dużo to niezdrowo