

„Super Charlie”: młodszy braciszek (ocena: 6/10 — za kometę)
nie wygląda na szwedzką produkcję: jest bowiem poprawny edukacyjnie, zabawne, a animacja stoi na wysokim poziomie


„Biuro Detektywistyczne Lassego i Mai: Licz do czterech”: gorące krzesła (ocena: 5/10 — za klauna)
Dorosło wraz ze swoimi bohaterami, ale wciąż nie wyzbyło się idiotycznego scenariusza. To film rozdarty między dojrzalszą opowieścią o dorastaniu a konsekwentnie powtarzaną tezą całej serii o skrajnej głupocie dorosłych.


"Ultrasi": libek z Poznania (ocena 7/10 za oprawy)
dokument działa jak zapis żywej kultury stadionowej – z całym jej blaskiem, cieniami i nieusuwalnymi sprzecznościami


„UFO”: szwedzki Emilcin (ocena: 5/10 - za foliarzy)
nieudana kooperacja kina familijne z SF


„Pożeracz strachu”: łowcy duchów (ocena: 4/10 - za ciemność)
horror z niewykorzystanym potencjałem, punkt wyjścia sztampowy ale dający możliwości, brak pomysłu na rozwinięcie


„Ostatnia podróż”: odzyskać radość życia (ocena: 7/10 za emeryturę)
z ziemi szwedzkiej do francuskiej


„Minecraft: Film”: powierzchnia gry komputerowej (ocen: Woda 6/10, Ogień 4/10 za 69)
wielki sukces frekwencyjny















