top of page

Ja teraz kłamię – konfesjonał celebrytów (ocena 3/10)


Niestety w przypadku Pawła Borowskiego nie można użyć sformułowania „od Zera do bohatera”. Dziesięć lat po debiutanckim „Zero” stworzył prawdziwe kuriozum reżyserskie w jak najgorszym znaczeniu tego słowa.

Troje celebrytów opowiada swoją łzawą historię w programie telewizyjnym. Odgrodzeni wraz z prowadzącą (Agata Buzek) mają przekonać o swojej prawdomówności. Ale to publiczność wyda wyrok. A ten jest jednoznaczny. Kolejne dni po wyjściu ze studia telewizyjnego będą konsekwencją wyniku.

Stosunkowo prosty pomysł na scenariusz, będący skrzyżowaniem dramatu erotycznego z kryminałem w sosie thrillera i kina fantastyczno-naukowego, został skrzywiony przez chaotyczne ułożenie scen, niepotrzebne komplikowanie i tanią symbolikę z układaniem kostki Rubika (pojawia się kilkanaście razy) na czele. Tak naprawdę żadna z trzech postaci i ich historii nie przyciąga, nie intryguje, nie zastanawia, nie zaskakuje. Chaos scenariuszowy, brak zrozumienia dla zamiarów reżysera (i scenarzysty w jednym) przebija od początku do końca. To wygląda jak dzieło twórcy w mocnym zwidzie narkotykowym, który sam nie wie co tak naprawdę chce przekazać. Śledzi się kolejne sceny wręcz z bólem, które ogranicza tylko i wyłącznie forma. Ta bowiem jest ciekawa, acz nie ratuje całości.


Film jest utrzymany w klimacie polskiego science-fiction z lat 80-tych. Co prawda Piotr Szulkin pewnie się przewraca w grobie, ale tak wygląda dzieło jego naśladowcy. Ukazana rzeczywistość ocieka czasami PRL, z utrzymaniem klimatu futurystycznego. Nawet drobne meble jak fotele mają swój futurystyczny wydźwięk, a niektóre pomysły jak chociażby przezroczysty telefon dowodzą kreatywności Borowskiego. Pod względem scenograficznym, czy też wyposażenia wnętrza odwalono kawał dobrej roboty. Prawdziwym majstersztykiem są kostiumy i stroje bohaterów, które stanowią artyzm sam w sobie.


Na skojarzenia z polskim kinem sprzed kilkudziesięciu lat wpływają również sceny erotyczne. Mamy tutaj do czynienia z bezpruderyjną kobiecą nagością, charakterystyczną dla filmów polskich tamtego okresu. Momenty w każdym razie są. I nie są to jak nakazuje współczesna moda nagość męska. Jednak ten element zachęci jedynie erotomanów dawnej daty. O ile w latach 80-tych ubiegłego wieku tak śmiałe sceny mogły nawet przyciągać widzów, o tyle dzisiaj nie wzbudzą sensacji, a co najwyżej uśmiech politowania.

Jak tak słabemu reżyserowi udało się pozyskać do projektu tak wielu znanych i to głównie teatralnych aktorów, pozostanie jego słodką tajemnicą. Zaprosił do filmu cały zestaw aktorów znanych głównie ze scen teatralnych. To, że żadna kreacja nie przekonuje po raz kolejny dowodzi braku umiejętności reżyserskich i są efektem fatalnego scenariusza. Nic w tym złego, że na filmy Borowskiego czeka się dekadę.


Plusy:

  • kostiumy, scenografia

  • futurystyczny klimat utrzymany w tonie polskich filmów sci-fi czasów PRL

  • plejada gwiazd teatralnych


Minusy:

  • reżyseria

  • kompozycja scenariusza

  • epatowanie golizną


Zwiastun:

Produkcja: Polska, Holandia

Rok: 2019

Polska premiera: 28 czerwca 2019

Gatunek: thriller


  • reżyseria i scenariusz: Paweł Borowski

  • zdjęcia: Arkadiusz Tomiak

  • muzyka: Adam Burzyński

  • dźwięk: Jan Schermer

  • montaż: Mieneke Kramer

  • kostiumy: Anna Imiela-Szczęśniak

  • scenografia: Daria Dwornik

  • dekoracja wnętrz: Izabelo Cieszko

  • obsada: Agata Buzek, Maja Ostaszewska, Rafał Maćkowiak, Paulina Walendziak, Joanna Kulig, Jacek Poniedziałek, Robert Więckiewicz, Adam Woronowicz, Janusz Chabior, Marian Dziędziel

Ostatnie posty
Search By Tags
Follow Us
  • Twitter Social Icon
bottom of page